Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patka90

Psychicznie nie daje rady ;(

Polecane posty

Gość Patka90

Witam, jestem tu nowa... Mam 23 lata , jestem dwa miesiące po ślubie. Mój mąż ma 33... Jestemw 20tc ciąży, będe mieć dziewczynke;) Ale problem tkwi w mojej psychice;( nie wiem czy przesadzam i wyolbrzymian swoje problemy czy to ja mam racje... Po ślubie mineło tylko 2 miesiące a już się nie układa, czy to normalne? Przeszkadza mi że mój mąż wychodzi raz na dwa tyg na piwko z kumplami ale nie na jedno lecz dwa lub cztery;( denerwuje mnie że wciąż ogląda tylko kanały sportowe i bez tego żyć nie może i na dodatek wrócił do gry w siatkówke i ma mecze w weekendy...A ja nie spotykam sie nawet z kolezankami bo kazdy pije drinka a ja nie moge;( mój mąż też jak gdzies idzioemy pije sobie a mi jest cieżko chcialabym zeby mniej pil albo wogole zeby mi bylo latwiej;( rozmawialismy o tym ale on tweirdzi zebym nie przesadzala bo nie wraca do domu wypity i... cieszyl by sie gdyby on byl w ciazy i nie bylo by dla niego problemem ze nie moze wtedy pic! Dużo dla mnie robi, dba o mnie... ale nie wiem coś jest nie tak ze mną;( ciągke chce mi sie plakac a on sie zmienil juz mnie nie przytuli tylko sie wkurza ze non stop becze;( tesknie za moim domem rodziną... bo mieszkamy u niego z teściową. W niedziele wielkanocną nie p[ojedziemy do moich rodziców bo do niego zjeżdza sie rodzina i ja mieszkam teraz tu wiec powinnam zostac z nim... nie wiem co sie dzieje, nie wiem co mam robic, chcialabym byc silniejsza... ale nie potrafie;( jeszcze ta ciąża, jestem zła na siebie ze nie umiem sie wziąść w garść dla dziecka bo wiem jak wplywa moj nastroj na nie.. Czy moj mąż jest wporzadku i to ja przesadzam...? nie potrafie odnależć odp na to pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
ile jestescie para i ile po slubie?? mysle ze ciaza doklada ci wiele trosk i wahania hormonow robia swoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka90
Dzięki że ktoś tu jest;( 2 lata parą i po ślubie 2 miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
jesli mam byc szczera nie zawsze dlugosc zwiazku przeklada sie na poznanie kogos ale ja jestem ze swoim starszym o 13 lat partnere 3 lata znamy sie 3. i powiem ci ze dop po 3 latach takie rzeczy wyszly, powiedzialam mu ze jesli chce zebysmy weszli w kolejny etap to musimy pewne rzeczy zmienic, Twoj jest jakbym slyszala mojego :p ma gimnastyke wda razy w tyg po krorej najczesciej wychodzi z kolegami na piwo wiec poniedz i piatek wieczor odpada mi :/ w sumie czasami mam ochote z nimi wyjsc ale wiadomo meskie rozmowy, tez wypija piwo w ilosci ok 4 :/ kilka razy naet jak byl chory czy mial biegunke mimo moich prosb nie posluchal bo nie mogl nie pic jak kolzdzy pija, powiedzialam co ma sie zienic i bede czekala na postepy, no coz nie wiem na ile dobre stosunki was lacza i jak szczerze mozecie porozmawiac, jesli rozmowa po raz kolejny nie pooze, po prostu przeprowadz sie na jakos czas do rodzicow i zobaczysz jak zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
wodze ze ktso nie potrafi czytac :/ tc nie mies!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka90
Tak... myślałałam o tym ,koleżanka też mi to doradziła, ale rozmawiałam z Nim, na pocztaku zareagował ostro a teraz rozmawiamy spokojnie i powiedział że jeśli bardzo chce on to uszanuje ale dodał że tego nie chce bo bedzie mu źle bez nas i nawet zobaczyła łzy w oczach... Doadał że jeśli raz tak zrobie to bede uciekać tak od problemów za każdym razem... Ja też niechce aby moi rodzice wiedzieli o tym bo nie dadza mi spokoju a moja mam powie : a mówiłam ci że jest dla ciebie za stary... ale ja sie w nim zakochałam bo ma swoje wartości wiele dla mnie zrobił przez te dwa lata i z wileu rzeczy zrezygnował i powiedział ze gdybym ja tez taka byla to on chce robic dla mnie wszytsko bym byla szczesliwa. Twierdzi ze za kazdym razem gdy chce wyjsc to ja mam pretensje i strzelam focha i nawet jak chce bysmy poszli do jego znjaomych to zawsze słyszy 'nie" ma racje...;( ale nie przepadam za nimi a jemu na nich zalezy i wiem ze tu jestem nie fair. Powiedzial ze troche ma tego dosc i chcialby bym to zmienila... a ja? nie potrafie od ponad roku... nadal jestem taka jak bylam. i on juz ma dosc dlatego zachwuje sie inaczej - tak mi to wytłumaczył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiedziałaś, ze tak ma wcześniej? Każdy powinien mieć chwile dla siebie, odreagować trochę. Raz na dwa tygodnie to całkiem ok, to zaledwie dwa wyjścia w miesiącu. Dajcie sobei wolności troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
no no to madrego i troskliwego faceta masz, powiem Ci tak, mi pewne rzeczy przeszkadzaly tez ale w sumie po slubie nie jestesmy dla siebie pepkami swiata, kazdy ma prawo do zycia tez poza zwiazkiem, moze umowicie sie tak ze do Ciebie beda wpadac ludzie jak on bedzie gdzies wychodzil, mysle ze jak juz urodzisz uspokoisz sie troche i ci sie troche odmieni, bo jednak kochasz go i jesli te spotkani i wyjscia sprawiaja ze jest szczesliwy to dlaczego mu tego zabraniac?? moj facet spotykajac sie ze znajomymi widzi sie czesto ze swoja ex, bo sa znajomymi i mialam schizy i bylam straszna na poczatku ale jak widze ile radosci mu daja te rozmowy i spotkania zrozumialam i sama znalazlam sobie zajecie bo czasem tez trzeba od siebie odpoczac :-) (ps. ja am 26 lat moj partner 38 i moja mama ma takie samo podejscie jak Twoja) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka90
Dzięki, potrzebuje własnie by mi ktoś doradził... wtedy mi jest łatwiej bo wiem czy przesadzam czy nie... Wcześniej wiedziałam jaki jest ale on z wszytskiego rezygnował dla mnie... nawet z wyjscia z kumplami , z siatkówki, czasem z rodzinnych spotkan;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka90
Dzięki! widze że mam już coś wspólnego... Owszem daje mu to radość tylko ja mam takie podejscie wtedy ze on nie mysli o nas tylkoo sobie i wtedy chce mu robic na zlosc i wiem ze to chore ale to wciaz twki we mnie i nie umiem tego zmienic, on rozmawia ze mna czesto przytula i pomaga... powoiedzialam muze poptrzebuje psychologa - powiedzial ze mozemy pojechac... Jestem jakaś walnięta;( zazdroszcze facetowi bo moze pic a ja nie bo jestem w ciazy - wiem ze to glupie ale boli mnie to wtedy jak tak jest;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
he he ja swojemu zapowiedzialam ze jak bede w ciazy to on przy mnie piwka nie tknie :p :p he he he moze psycholog to dobry pomysl, a wczesniej tez Cie to tak dreczylo ? bo ja mma nieodparte wrazenie ze to ciaza wszystko przebarwia i wyolbrzymia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odczep się od jego picia, gdyby chodziło o wodę gazowaną to też zabroniłabyś mu i przestała się spotykać ze znajomymi? jeżeli nie wraca pijany to chyba ma prawo do takiej przyjemności co do spotkania z Twoimi rodzicami, brzydko z jego strony, zwłaszcza jeżeli nie mieszkacie daleko od siebie. Gdybyście mieszkali u Twoich rodziców burzyłby się, że powinniście odwiedzić jego rodziców, ponieważ są święta? Co do Twojego płakania to normalne. Ja w ciąży też tak miałam. Płakałam o nic. Dla niego to może być irytujące. Powinien zacisnąć zęby i Cię przytulić. Źle, że tego nie wie. Piękna pogoda, w pracy się układa, ja powinnam tryskać szczęściem a tym czas płakałam o nic - mąż nie wiedział momentami co zrobić, ale czasu go nie kosztowało look do neta i poszukanie czy w ciąży taka płaczliwość jest normalna. FACECI! Jeżeli kobieta w ciąży płacze przytulcie ją! Postarajcie się dowiedzieć czemu płacze, jeżeli nie ma powodu jeszcze mocniej przytulcie! KONIEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka90
Niestety też mnie dręczyło... Choć było mi dobrze bo on robił wszytsko to co ja chcę, widzisz czyli masz takie samo podejście jak ja... więc rozumiesz że jak on wychodzi, pije piwko a ja tego nie moge to nie jest mi z tym dobrze! choć z drugiej strony mówia by faceta tak nie ograniczac bo potem jest jeszcze gorzej. Może przesadzamy? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka90
ikrysiaczek dzięki, ale co mam z tym zrobić powiedzięć mu to? żed w ciąży tak jest i żeby mnie przytulał? mówi wtedy ze robie z siebie księżniczkę;( dziś jak wróci z pracy to spróbuje znim o tym porozmawiać tzn o tych świętach... jeśli sie nadal nie bedzie godzil pojade sama;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
moj nazywa mnie ksiezniczka :p ale ja go nie ograniczam i sama spotykam sie z ludzmi takze ten dzien, dwa w tyg mamy dla siebie ze swoimi znajomymi, ja jego znajomych tez nie zawsze znosze ale wiem ze robie mu przyjemnosc przychodzac bo nawet mi za to dziekuje :-) male kroczki do wielkiego szczescia, zaciskaj zeby i dawaj z siebie tyle ile jestes w stanie reszta zwal na ciaze ;-) chhyba zna cie i wie ze wczesniej taka nie bylas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka90
do zaby weź spierdalaj bo nie wiesz jak było ślub był planowany na termin w którym sie odbył! a dzidziuś to nie wpadka może nie jestem na niego gotowa ale nigdy w życiu tak nie powiem! Choćby przez to ile kobioet nie moze zajść w ciąże!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem.........
wedlug mnie to Ty masz problem. dlaczego nie mozesz patrzec jak on pije, z kolezankami tez sie nie spotkasz, bo one pija? jezyk Ci ucieknie jak zobaczysz jak ktos pije a Ty nie? nie mozesz wytrzymac bez tego piwa czy drinka? jestes alkoholiczka czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka90
Dziś z nim porozmawiam na spokojnie... Mam nadzieje ze dojdziemy do porozumienia jeśli zaś nie, nadal będe się zadręczać ;( czuje że znalazłam tu kogoś z kim mogę pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka90
Nie nie jestem alkoholiczka... Po prostu wyrzeczenie powinno być z dwóch stron niech choć ograniczy spożywanie alkoholu bym nie czuła sie z tym sama ;( Wiem ze to dziwne ale taką jestem każdy jest inny;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do zaby weź spie**alaj bo nie wiesz jak było" ­ mężusiowi też tak pyskujesz niunia? :) ­ " a dzidziuś to nie wpadka może nie jestem na niego gotowa " ­ czyli JEST wpadką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
bo jak sie jest w ciazy to sie wlacza modem uzalania sie nad soba, i jak nie mozesz pic to dopada cie nostalgia i zlosc, taki glupi powod a jednak :) gdyby to nie byla ciaza tylko np choroba i wszystko z hormonami byloby ok to bys reagowala inaczej :) wytlumacz mu i tez przepros ze ciaza dziala ze reagujesz ze 100 krotnymi emocjami :) moja siostra prawie zabila meza jak byla w ciazy bo nie opuszczal klapy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po prostu wyrzeczenie powinno być z dwóch stron niech choć ograniczy spożywanie alkoholu bym nie czuła sie z tym sama" ­ hahaha :D ­ wiesz, on pije piwo żeby też mieć wielki brzuch i rozstępy, żebyś nie czuła się z tym sama :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
a ja myślę, że hormony Cię ograniczają, wpływają na Twoje nastroje, płaczliwość. Ja mam za sobą dwie ciąże i też niestety nastroje miałam okropne, aż sama siebie nie poznawałam. Oczywiście ciąża nie usprawiedliwia wszystkiego, ale wiele tłumaczy. Postaraj się być bardziej wyrozumiała dla męża. Nie uciekaj do rodziców, teraz masz swoją rodzinę i o nią musisz dbać przede wszystkim. Co do świąt to przemyślcie kiedy spotkacie się z Twoimi rodzicami, na pewno da się jakoś wszystko pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazda ma takiego męza
jakego sobie wybrała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
ja bałam się jak mój mąż pił piwo, że na wypadek wcześniejszego porodu nie będzie mógł mnie zawieźć do szpitala, albo zostanie po piwku z dzieckiem... nie pomyślałam nawet, że miałby zrezygnować żeby mi się nie chciało ;-) karmiąc też nie można alkoholu, nie wiem czy facet wytrzyma tyle bez piwa ;-) bez przesady... nie bądź egoistką ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka90
Dziękuje...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugztftrxudc
no wlasnie autorko,zachowujesz sie jak alkoholiczka,innym jakos nie przeszkadza ze sobie od czasu do czasu wypija a oni nie.... idz do poradni uzaleznien tam cie przebadaja czy masz problem z alkoholem bo widac ze ci slinka leci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka90
Dziękuję wam bo bardzo mi to ciąży na psychice do tego płacz i złe samopoczucie źle wpływa na moją dzidzie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×