Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana--ona

maminsynek-pomocy....

Polecane posty

Gość załamana--ona
co do mojego zaginięcia , śmieszne, przecież mam swoje obowiązki i nie mam jak siedzieć cały czas na kafe i śledzić waszych wpisów. Mam czas to odpisuje, i nie schowam głowy w piasek, nie ten charakter:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
Tak, mamy plany, nie urwałam się z choinki, ludzie chajtają sie po paru mscach znajomości, to dlaczego ja nie miałabym jechać do niego. Związek to kompromis, skoro jemu szkoda tam pracy, to ja chciałabym być blisko niego. Jest jeszcze sporo czasu do wyjazdu, nie jestem spakowana, mam mozliwość zmiany decyzji. Jeśli sprawa mamy się nie ureguluje, i nie stanie na nogi, to ja nie pojade do niego na dokładkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,mcsbmnbd
dziwię się, że jako samotna matka tak szybko decydujesz się rzucić pracę. Nie wiesz co tam będzie, być moze wrócisz szybciej niż wyjeżdżasz. do czgeo tutaj wrócisz? myślisz jeszcze o dziecku czy już penis faceta przysłonił ci cały swiat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
a na farbę i kosmetyki mam, bez przesady-pracuję, :D bo zacznę od waszych wpisów kulać sie po podlodze ze śmiechu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
,mcsbmnbd jakbyś czytał moje wpisy, to wiedziałbyś ,ze nie rzucam pracy, tylko czekam na koniec umowy, a 2. to mam czas do wyjazdu, nie jestem jeszcze spakowana,, 3. temat wątku nie brzmiał: jechać? czy zostać? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredooooooooooooo
a jego mama jest w polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,mcsbmnbd
a koniec umowy zawsze oznacza, ze dostajesz kolejną umowę, albo jje nie dostajesz (bo się nie sprawdzasz). Ty nawet nie chcesz kolejnej umowy :-O czyli rzucasz robotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
tak, siedzi i zbija bąki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
,mcsbmnbd nie do końca, bo nie przedłużenie umowy oznacza, wpływy na kontu z Pup'u, i jeśli wróce, do pl to zawsze moge znaleźć pracę:) kto nie ryzykuje nie pije szampana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8y[pp]
blad tego faceta ze nie umi tobie powiedziec to nie twoja sprawa ,do roboty leniu i od ojca dziecka alimenty!!ale pewnie nie masz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
jeszcze raz ponawiam pytanie - ile on daje tej matce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
i jeszcze jedno autorko - jedziesz do niego za granicę i co dalej? będziesz tam pracować czy przechodzisz na jego utrzymanie? i chyba stąd cały problem - to co wyśle jej wolałabyś schować do własnego portfela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvsdzgsdg
nie bardzo rozumiem zabraniasz mu utrzymywac matke , ale współutrzymywanie ciebie i twojej córki już jest ok? jak zara z odpowiesz, że jestes siebie w stanie utrzymac i swoje dziecko to co się czepiasz jego pieniędzy? brakuje ci czy co? chłopak powinien cię kopnąć w tyłek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
Nic nie napisałam,że on mnie utrzymuje, czy daje mi jakieś pieniądze. Chodzi o to,że nie lubie maminsynków, i matek nimi się wysługujących. Rozumiem pomoc matce,jeśli byłaby w wieku 60-70 lat,ale skoro jest to osoba w pełni sił do pracy mając 43 lata,to chyba może iśc do pracy co? czy ma siedzieć w domku, i za pare lat, ani emerytury ani renty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8y[pp]
to nie twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
nie odwracaj kota ogonem - z czego będziesz żyła jak do niego pojedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile on daje kasy Matce?
? i co z tym drugim bratem tez cos daje? czy ona w ogole nigdy nie pracowala i nie szuka pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
ciekawe dlaczego autorka unika odpowiedzi na najważniejsze pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
do a ile on daje kasy Matce? : on nie ma brata, i pracowała,ale jakiś czas pare lat temu,więcej nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
wredniucha101 nie istotne jest to ile daje matce, ważne że daje jej 100% utrzymania,a co do wyjazdu tam, to będę pracowała, nie wyobrażam sobie nic nie robić. I jeśli już wypowiedziałaś się na moj pościk, to skończ zadaawać te pytania, bo więcej i tak nie wymyślisz, daj sie wypowiedzieć innym, bye :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
Po raz drugi napisze, o unikaniu odpowiedzi na niewygodne pytania, mam też inne zajęcia niż siedzenie 24/7 na kafe :D także teraz kieruje to do Wredniuchy idz proszę zjeść chociaż kolecje ,bo nam tutaj padniesz przed tym kompem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
już widzę tę pracę z małym dzieckiem na garbie - jeśli liczysz na przedszkole to możesz się sromotnie zawieść - na zachodzie sporo kosztują i nie będzie cię na nie stać - a jeśli liczysz na zasiłki to jeszcze gorzej - nie licz, że dostaniesz je od ręki wszyscy dobrze wiemy, że liczysz na sponsoring z jego strony - ale mocno się przeliczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
wredniochu a kto to "wszyscy"? mówisz o sobie?:D Temat wątku jest inny, jeśli się nie dostosujesz,to załóź swój wątek,albo daj sobie sianka, nie muszę Ci się tłumaczyć:) I nie zmienie nastawienia do swoich planów, po tym co tu bazgrzesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
ktoś się jeszcze wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
a do czego mam się dostosować?????????? mam pluć na jego matkę, przyznać ci we wszystkim co piszesz rację i wtedy pozwolisz mi łaskawie wypowiadać się na TWOIM wątku?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaniemogi88
ha ha ha ha ha ha ha ha!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana--ona
widzę,że juz wszyscy śpią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
a ty jeszcze nie? spodziewasz się jeszcze wpisu, który cię zadowoli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bgyuknxjsks
A to ty masz dziecko, więc już wiemy o co chodzi. Szukasz tatusia, żeby lozyl na czyjeś dziecko. Wiesz to dopiero 2 mies i facet może się rozmyslic. Tym bardziej jak mu już życie ukladasz. Z jednego gówna w drugie gowno.... Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety masz postawę roszczeniową. Jeżeli znacie się tak krótko to chyba nie powinnaś wcale poruszać z nim tego tematu bo po: 1. To na co ktoś wydaje swoje pieniądze to jego spr ( nie jesteście małżeństwem, nie macie wspólnego budżetu) 2. Nie jest to w dobrym guście. Jeżeli byście byli parą, która ze sobą mieszka i razem dzieli koszty utrzymania mieszkania, a nie starczałoby wam na te wydatki to wtedy mogłabyś z nim o tym porozmawiać(ale nie naciskać), a Ty spr stawiasz : Albo on trzyma swoje pieniądze dla was i matce nie pomaga, albo ty się nie przeprowadzasz i moim zdaniem w tym momencie kończysz związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×