Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość halooooooooooooo

Kto nie obchodzi tzw ZAJĄCZKA ???

Polecane posty

Gość halooooooooooooo

my nie obchodzimy, dlatego ze ja i maz nigdy z domu akiej tradycji nie wynieslismy. Dodatkowo jestesmy dosyc mocno praktykujacymi katolikami i swieta wielkanocne oznaczaja dla nas coś zupelnie innego.. Natomiast wiem, ze rodziny obchodza tzw zajaczka, chowaja chyba slodycze i prezenty ??? dla dzieci. Zastanawiam sie czy swoje dzieci w to "wciagnac" czy nie, zeby nie bylo im przykro , ze tylko one nie obchodza tego zwyczaju. Specjalnie do mnie to nie przemawia jednak Jakie jest Wasze zdanie i tradycje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenkaaaaaa888
my też nie obchodzimy w domu tego zwyczaju, nie wiem w ogól ekto to wymyslił, w święta wielkanocne chodzi o coś zupełnie innego niż prezenty, przecież Chrystus zmartwychwstał a nie przyszedł jakiś zając z prezentami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooooooooooooo
mnie nie razi sam pomysl, tylko czas - tzn wlasnie w Wielkanoicy chodzi o najwazniejszy fakt, wydarzenie dla Katolikow, wszytsko powinno sie koncentrowac na męce panskiej i potem na zmartwychwastaniu. Swoje dzieci ucze tych faktow, dla nich frajda sa odwiedziny przy grobie panskim , swiecenie koszyczka wielkanocnego, lany poniedzialek. Wiec tych "atrakcji" d;a dzieci nie brakuje. Ale zajaczek jest chyba coraz bardzij popularny ?? Czy to jest tak, ze dzieciom kupuje sie tylko slodycze czy prezenty tez ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooooooooooooo
Mikołaj tez nie przyhcodzi w Boze N., tylko 6 grudnia, wtedy jest naprawde Jego dzien :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też nie obchodzimy. Ani u mnie ani u męża takiej tradycji nie było więc i my Jej nie wprowadzamy. Wiadomo, przy okazji zakupów córka dostanie jakiegoś zająca z czekolady, ale nie ma żadnego chowania i szukania słodyczy. Dla mnie to jest moda, która wchodzi gdzieś z zachodu. A u mnie w wigilię przychodzi Gwiazdor a nie Mikołaj:P I tu jest trochę inaczej bo to jest odkąd pamiętam, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Gdyby tradycja zajączka weszła wcześniej i była już kiedy ja się urodziłam to pewnie przekazałabym Ją dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nie swiętujemy zajączka i nawet prosiliśmy rodzinę, żeby nie obdarowywali w tym czasie naszych dzieciaków. Nie wszystko trzeba świętować z prezentami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooooooooooooo
Zając wielkanocny jeden ze świeckich symboli Wielkanocy, według tradycji chodzi z koszykiem wielkanocnym i zostawia prezenty (zazwyczaj są to drobne upominki lub słodycze) w pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych w wystawionych koszyczkach, wyścielonych słomą lub pociętą na paski serwetką. Po przebudzeniu lub po śniadaniu domownicy szukają upominków ukrytych w tzw. gniazdkach. Zwyczaj pochodzi z Niemiec. W Polsce obchodzony jest w niektórych rejonach, m.in. na Śląsku czy w Wielkopolsce. Pochodze z mezem z innych wojewodztw, dlatego u nas w domach nie bylo zajaczka. Jak bylam mala nie wiedzialam nawet, ze jest taki zwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jako dziecko zawsze dostawałam prezent na zajączka, moi rodzice też, więc nie piszcie bzdur o modzie przychodzące z zachodu. Może przyszła, ale dawno temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nujhnj
my tez nie obchodzimy zajaczka. nie kupuje dzieciom prezentow. nie mieszkam w pl i tutaj zajaczek jest bardzo popularny. ludzie chowaja jajka, slodycze i male prezenty a dzieci potem szukaja. ja tej tradycji nie wprowadzilam. do tego nie jestem wierzaca wiec i zmartwychwstania tez nie swieteuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my - dla to jeden z wielu zwyczajow, ktore przyszly z zachodu (jak walentynki) ktore nic nie wniosa, a sa tylko po to aby nabijac kase. aby znowu klienci mogli wydac pieniadze i ktos mogl zarobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest tradycja polska tylko zdaje się skandynawska u nas się nioe obchodzi i ta moda przyszła do Polski stosunkowo niedawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tłumaczę ci, że nie przyszła niedawno. W niektórych regionach Polski istnieje "od zawsze" tylko ty o tym nie wiedziałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamiętam, że jak byłam mała, to w niektórych domach świętowano zająca :) Ale u nas nigdy ta tradycja się nie przyjęła. Święta Wielkanocne są dla mnie zupełnie innymi świętami niż Boże Narodzenie i chcę, żeby tak zostało :) W ostatnich latach ludzi ogarnął jakiś prezentowy szał. Najgorzej jest na Boże Narodzenie właśnie, ale wszystkie inne święta, uroczystości i"dni tematyczne" (ja tak nazywam te wszystkie dni matki, dziecka, ojca, dziadka, kobiet i tym podobne) też są suto zakrapiane prezentami- im droższymi tym lepiej. Odnoszę wrażenie, ze ludzie nie robią nic tylko zbierają kasę i szukają prezentów :P Rozumiem jeszcze ludzi, u których zajączek pojawia się od lat- tak zostali wychowani i przekazują to dalej. Ja nie zamierzam wprowadzać tego zwyczaju u siebie gdyż dla mnie jest sztuczny i zupełnie niepotrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooooooooooooo
wkleilam informacje z Wikipedii, ze to jest tradycja z NIEMIEC Byc moze na Ślasku czy w Wielkopolsce te zwyczaje sa b.popuralne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkanoc to
W moim regionie takiego zwyczaju nie ma i nie mam zamiaru go wprowadzać. W Świętach Wielkanocnych chodzi cos zupełnie innego niż prezenty , a poza tym na stole i tak będzie mnóstwo słodyczy, ciast, jajeczek czekoladowych itp. Rozumiem oczywiście, że sa regiony, gdzie ten zwyczaj jest praktykowany od dawna i tego nie neguje, bo jest częścią ich tradycji zapewne. Jeśli chodzi o Boze Narodzenie, to nie przychodzi do nas wtedy Mikołaj :) Wspomnienie sw. Mikołaja jest 6 grudnia i wtedy dzieci dostają prezenty. W wigilię Bozego Naro dz enia przychodzi u nas Aniołek, Dzieciątko albo Gwiazdor (Czy też Gwiazdka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo z tymi prezentami to całe szalenstwo jest po prostu konsumpcyjne na siłę wymysla się świeta wymagające obdarowywanie się prezentami żeby korporacje wyzbyły się zalegajacego towaru i żeby była ciagłość produkcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie było ale u męża tak. I oni sobie dają prezenty więc i my kupujemy dzieciakom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubhfbhbfh
nie obchodzę zresztą niezdrowo podniecam się świętami BN, choinką itd., a Wielkanoc w ogóle mi nie pasuje do komercji i nie chcę tego zmieniać niedługo od lutego zaczną się pojawiać reklamy z ciężarówkami coca-coli z wielkim zającem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Justek :) Co więcej- ludzie wymyślają coraz droższe te podarunki- bo na BN nie można poniżej stówy a na chrzest to wstyd poniżej dwóch stów :O A ja uważam, że od tego wszystkiego dzieciakom się w głowach przewraca. Ja swoją rodzinę trochę przystopowałam- niektóre "święta" z prezentami zastępujemy co najwyżej drobnymi upominkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zamierzam rezygnować z tradycji, którą pamiętają jeszcze moi dziadkowie z dzieciństwa, bo komus wydaje sie ona konsumpcyjna. A prezenty daje się symboliczne - głownie słodycze czy jakies inne pierdółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zamierzam rezygnować z tradycji, którą pamiętają jeszcze moi dziadkowie z dzieciństwa, bo komus wydaje sie ona konsumpcyjna. A prezenty daje się symboliczne - głownie słodycze czy jakies inne pierdółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihfd
ja nie obchodze swiat, ale na Slasku taka tradycja jest od zawsze wiec przestancie pisac, ze to jakas wsplczesna moda czy komercja... jesli czegos sie nie zna to nie znaczy, ze to jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łakowilk- ale ja nie mówię, co już podkreślałam, o osobach, które świętowały to od zawsze. Dziwię się osobom, które wprowadzają taką nową tradycję mimo iż nigdy się z nią nie spotkały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być to tak
Nigdy nie obchodziliśmy "zajączka" i w żadne święta dzieci nie dostawały prezentów. Święta to czas pielęgnowania innych wartości niż wyczekiwanie na materialne prezenty. Mikołaj przychodził 6 grudnia, to jego dzień. Wprowadzając takie dziwne zwyczaje zatracamy sens samych świąt czy uroczystości natury duchowej (religijnej). Zobaczcie co zrobiliśmy z komunią? Zapytajcie dzieci dlaczego czekają na pierwszą komunię świętą? 99% odpowiedzi dotyczy oczekiwania na drogie prezenty...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą mnie w sumie nie obchodzi co kto świętuje. Ja sama nie chcę wbijać się w takie zabawy. Uważam, że święta są już i tak wyjątkowym czasem, ze nie muszę do tego dziecku dorzucać zabawek- tym bardziej, że to nie jest moja tradycja :) Spotkałam się z osobami, które wprowadzają taki zwyczaj tylko dlatego, zę "wszyscy tak robią" czy "żeby dziecku nie było przykro". Do mnie te argumenty nie trafiają dlatego zająca nie świętuję i nie chcę, żeby ktoś świętował go z moimi dziećmi. Ale jak ktoś robi to od lat albo nawet ma ochotę zacząć w to się bawić to ok- jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też jesteśmy praktykującymi katolikami, moje dzieci przede wszystkim czekają na święconkę w Wielką Sobotę, na Lany Poniedziałek i procesję w Wielką Niedzielę, ale jesteśmy w kościele od czwartku do poniedziałku codziennie. i nie rozumiem co ma wspólnego to, że jesteśmy katolikami z zajączkiem? u mnie obchodziło się to od zawsze, moja babcia mi opowiadała jak robili gniazda w ogrodzie i znajdowali tam jakieś słodkości zawsze. i u nas jest tak samo, w Wielki Czwartek rano dzieci w koszyczkach swoich znajdują jakieś słodycze od zajączka i nie uważam tego wcale za głupi zwyczaj, takie miłe rozpoczęcie świąt. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nie obchodzimy i w naszym regionie raczej nikt nie obchodzi, przynajmniej nie znam nikogo takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×