mamy I kwartału 2013 czy czujecie się oszukane

Mamy, pytanie do Was takie jak w temacie: czy czujecie się oszukane, skrzywdzone ? Tym, ze nie będziecie mogły posiedzieć z dzieckiem dłużej w domu, tylko oddać je w wieku 6 miesięcy do żłobka albo w ręce opiekunki ? Kluzik - Rostkowska mówi, ze nie macie prawa czuć się oszukane i nie macie prawa narzekać http://www.polskatimes.pl/artykul/790587,kluzik-rostkowska-mamy-pierwszego-kwartalu-nie-moga-czuc,id,t.html?cookie=1

hmmm, od samego początku było wiadomo jak będzie wyglądać ustawa i czego się spodziewać...

gdzies musi byc granica. ja rodzilam w grudniu. gdybys ty sie zalapala to ja nie... dobrze ze to siezmienia

No właśnie, granica zawsze być musi. Czy to z grudnia na styczeń czy inaczej, to zawsze ktoś jest pokrzywdzony.

skrzywdzone, no trzymajcie mnie:D taaaaaak, czuje sie tak skrzywdzona ze hoho:D jak ktos chce zostac z dzieckiem to zostanie-ja z pierwszym siedzialam poltora roku-pol na macierzynskim i rok na wychowawczym, teraz tez tyle bede z drugim dzieckiem, a moze nawet dłuzej...

cobie nic nie kapujesz.... chodzi o to ile kto dostanie kasy wiecej. to ma znaczenie

to ty kretynko nie kapujesz ze ktos moze miec wiecej kasy, oszczednosci, ze mąż moze dobrze zarabiac i wtedy te wasze problemiki sa raczej smieszne:D

Jak zachodziłyście w ciążę to nie było mowy o ustawie, więc jak możecie czuć się oszukane :/? Ja rodziłam wiele lat temu, też mam się czuć oszukana? Gdzieś musi być granica, ktoś zawsze ucierpi. Jest to przykre, ale nie widzę podstawy do rocznego macierzyńskiego w Waszym przypadku :/

ja się czuje, ale z innego powodu, jak zabierali becikowe obiecywali wiecej tym co dostana, i co i ludziom zabrali a nikomu nie dali wiecej i wlasnie dlatego czuje sie oszukana

pokrzywdzony, ja też żałuję, ze nie miałam rocznego macierzyńskiego...no ale co zrobić....tak jak kto napisał, gdyby zmienili od stycznia to pokrzywdzone czułuby się mamy, które urodziły w grudniu....... choć moim zdaniem sprawiedliwiej by było gdyby długość macierzyńskiego wydłużała się systematycznie np o miesiąc, może wtedy nie byłoby takiego buntu.......

Szkoda że to dopiero teraz wchodzi, ja rodziłam w 2011r. i miałam 5 miesięcy macierzyńskiego drugie tyle to naprawdę dużo! oczywiście dla mam które chcą być z dzieckiem w domu i nie żerować tylko na wypłacie męża, ja akurat jestem sama i teraz klepię biedę na wychowawczym ale jestem szczęśliwa że mogę być te pierwsze lata z dzieckiem w domu :) do pracy wracam jak dziecko pójdzie do przedszkola i taki rok macierzyńskiego dla mnie byłby wtedy bardzo pomocny bo mogłabym mieć ''pensje'' przez rok plus 2 lata wychowawczy płatny te marne grosze. Może kiedyś się załapię na te lepsze czasy ;)

teoretycznie zawsze ale rodziny I kwartału sa jednak pokrzywdzone, te z grudnia dostały becikowe, a tu wiele sie nie lapie i nie moze byc dluzej z dzieckiem

Bądź sobą akurat w Twoim przypadku bardzo dobrze, że czujesz się oszukana, bo to było jawne oszustwo... Natomiast jeśli chodzi o ten roczny to ja się cieszę, że tak zmienili, bo tak jest lepiej i dla pracodawcy i dla pracownika. Ale oszukany czułby się ktoś zawsze :)

żałowac można ale jak to czujecie się oczukane? Czy gdy zachodziłyście w ciążę ktoś wam obiecywał, że będziecie siedziały na rocznym macieżyńskim? NIE. Więc jak możesz sie czuc oszukana? Równie dorbze moga się cuzc oszukane te z 2012 r bo dlaczego one nie moga mieć rocznego maciezyńskiego a te z 2013 moga? i tak w koło Macieju

ja na szczescie zalapalam sie na becikowe, ale wiele rodzin nie... i to jest do chrzanu a przez ten macierzynski wszyscy o tym zapomnieli

a ja urodziłam w listopadzie ubiegłego roku... też mam się czuć pokrzywdzona??? chyba tak, w czym jestem "gorsza" od mamy pierwszego kwartału????

Zachodziłyście w ciążę to nie było jeszcze takich planów więc o co chodzi? wiele zmian wchodzi w ciągu roku. i co w związku z tym? dzieci robiłyście dla rocznego macierzyńskiego? kto wam broni siedzieć rok w domu z dzieckiem? to że was nie stać na bezpłatny wychowawczy to już tylko wasz problem i wasza wina.