Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sajhduwdcbew111

Pytanie dotyczące spowiedzi ;P Nie wiem czy dostanę rozgrzeszenie

Polecane posty

Gość sajhduwdcbew111

Nie mamy ślubu mamy 2,5 letnie dziecko , mieszkamy ze sobą ale bardzo żadko uprawiamy stosunki , na prawde :P No i nie wiem już sama powiem wam że od tych 2 lat nie byłam u spowiedzi bo bałam sie , że nie dostanę rozgrzeszenia . W końcu trzeba wziąć sie w garść i iść. No ale jak mam powiedzieć ten grzech ? Że uprawiałam stosunek przedmałżeński czy jak?? Bo ludzie mówią tak i dostają rozgrzeszenia , przecież sama tak się spowiadałam będąc młoda. Czy powiedzieć, że mieszkam w facetem bez ślubu ale żadko się kochamy ? To jest śmieszne to drugie, a przeciez znaczy to samo co pierwszy przykład proszę pomożcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żyjesz w grzechu
i wcale nie chcesz tego zmieniać. Jak możesz dostać rozgrzeszenie? Powiedz żyje z facetem bez ślubu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cobie smudlers11
ty tak na serio...??serio? litosci, chodzicie do spowiedzi i opowiadacie tym starym zbokom w sutannach takie teksty? o stosunkach itp? buahahahahhahahahah,co za zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaa
Moja siostra mieszka z narzeczonym, mają wspólne konto, wspólne wydatki, uprawiają seks i zalicza się to pod konkubinat, więc grzech ciężki= brak postanowienia poprawy= brak rozgrzeszenia. Mimo, że planują ślub na lipiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajhduwdcbew111
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajhduwdcbew111
aa rozumiem baśkaaaa dzieki ;P a moze ktos jednak dostał rozgrzesznie??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie dostałam
przecież żyje w grzechu i nie dąże do "poprawy":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajhduwdcbew111
uhh czyli jestem złym człowiekiem, a za takiego sie nie uważam :P Masakraa z tym KK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaa
Nawet jeśli dostaniesz to przykro mi ale tam "na górze" będzie nieważne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaa
Taka religia :) ja spowiedzi nie uznaję, ale wiadomo, jak masz taką potrzebę to idź, może rozmowa z księdzem, jak trafisz na porządnego, wystarczy. Mimo braku rozgrzeszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajhduwdcbew111
Baskaaa masz racje, mysle ze tam na gorze wlasnie bardziej mnie rozumieja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipokryzja katolicka z was wyłazi fajnie jest od czasu do czasu czuć przynależność do KK ale przestrzeganie zasad to już wybiórczo jak co komu pasuje to skoro czujesz że zyjesz w grzechu i masz z tym problem to zmień to a nie lecisz do spowiedzi po rozgrzeszenie a potem wrócisz do domu i dalej będziesz sobie wygodnie żyła na kocią łapę zamiast hajtnąc się w majestacie KK albo jedno albo drugie zresztą pytasz się o rozgrzeszenie na forum po wpisach zaraz zobaczysz jak je dostaniesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
z tego co mi wiadomo księża nie chętnie dają rozgrzeszenie jeśli mieszkacie bez ślubu. My mamy odbyć jedną spowiedź dzień przed ślubem, bo wcześniej nie ma sensu się spowiadać skoro żyjemy w grzechu, ba nawet ksiądz powiedział, że na tą jedną noc przed ślubem mąż (jesteśmy po cywilnym) powinien spać u siebie... Dobre co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajhduwdcbew111
Justek rozumiem, ale po to jest forum ja wlasnie dlatego zapytałam bo nie chce podejsc do konfesjonału i odejść z niczym chciałam wiedzieć czy ktoś miał podobnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyjesz w grzechu
nie dlatego, że żyjesz bez ślubu tylko dlatego, że uprawiasz seks rpzedmałżeński. Jezlei powiesz księdzu, że żalujes zi obiecujesz poprawe to dostaniesz rozgrzeszenie. Ale jeżlei tak napawdę nie żałujesz to Bóg i tak ci tego nie wybaczy - proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Softlan fioletowy
nie dostaniesz rozgrzeszenia niestety, nie masz szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajhduwdcbew111
no wlasnie tak jak mowie my sie praktycznie nie zblizamy , w sensie śpimy w jednym łóżku ale tylko tyle, bo ja NIE CHCE . Dlatego chcialam isc do spowiedzi powiedziec to, a jednoczesnie nie wciągać księdza w szczegóły kiedy ile razy rzadko itd ..;/ po prostu seks przedmalzenski ityle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
seks przedmalzenski a mieszkanie to co innego :/ chodzi o to że żyjecie razem a to jest wbrew kościoła-ty spełniasz rolę żony on męża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kpisz!!!
Nie dostaniesz rozgrzeszenia i dobrze o tym wiesz. Bo: 1. uprawiasz seks bez ślubu co już jest grzechem i nie możesz powiedzie,c że nie będziesz tego robić 2. siejesz zgorszenie bo mieszkasz razem z facetem więc ludzie myślą że ten seks uprawiacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyjesz w grzechu
bądź sobą - źle mówisz. Mieszkanie ze sobą to nie grzech. Kolega z koleżanka tez moga razem mieszkać i co? zyja w grzechu? Gdyby mieli slub kościelny to by żyli w grzechu a jak na razie maja grzech bo współżyją przed slubem. Kpościół uważa wspólne mieszkanie za wodzenie się na pokuszenie i tylko tyle. Jezeli anrzeczeństwo mieszka razem, spi w jendym łóżku ale seksu nie uprawiają to tez nie maja grzechu. Ale jeżeli powiesz, że macie dziekco itp byc może ksiądz zaleci wam abyście udali sie na nauki przedmałżeńaskie i ustalili w końcxu date slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja koleżanka też
mieszkała razem z narzeczonym i pewnie też uprawiali seks... w każdym razie spowiadała się z tego i dostała rozgrzeszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyjesz w grzechu
chyba kpisz!!! "2. siejesz zgorszenie bo mieszkasz razem z facetem więc ludzie myślą że ten seks uprawiacie" no tym to mnie rozbawiłas do łez. W życiu nic głupszego nie czytałam. Przebiłaś nawet te babki, które się ciągle pytaja czy sa w ciazy skoro test jets negatywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kpisz!!!
Ksiądz nie da rozgrzeszenia właśnie przez grzech zgorszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kpisz!!!
zyjesz w grzechu no tym to mnie rozbawiłas do łez. W życiu nic głupszego nie czytałam. Przebiłaś nawet te babki, które się ciągle pytaja czy sa w ciazy skoro test jets negatywny. Poczytaj sobie niedouczony matołku katechizm kk a potem komentuj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kpisz!!!
Jeżeli Pan Bóg w swoim przykazaniu wymaga od ludzi życia w czystości, to niezgodne z tym przykazaniem jest każde współżycie mężczyzny i kobiety, którzy nie są związani sakramentem małżeństwa. Taka jest zasada. Każdy zatem, kto współżyje z drugą osobą bez ślubu, popełnia grzech ciężki i musi się z niego wyspowiadać, jeśli pragnie pojednać się z Bogiem i z Kościołem oraz przystąpić do Komunii św. Warunkiem takiego pojednania jest wola nawrócenia, zerwania z grzechem. A to znaczy, że w momencie przystępowania do sakramentu pokuty penitent żałuje za grzech, który popełnił i pragnie uczynić wszystko, aby do niego nie wrócić. Nie bez znaczenia są tutaj pewne okoliczności zewnętrzne, a mianowicie wspólne zamieszkanie dwóch osób. Taka sytuacja sprawia bowiem, że przy spowiedzi wraz z żalem za grzechy trzeba wyrazić decyzję o oddzielnym zamieszkaniu. Dlaczego? Ponieważ wspólne zamieszkanie jest uznawane jako trwanie w notorycznej okazji do grzechu. Dlatego zwykle w takich sytuacjach spowiednik pyta o decyzję, czy penitent/penitentka jest gotów zamieszkać oddzielnie ze swoim partnerem. Jeśli odpowiedź brzmi „Nie wówczas kapłan nie może udzielić rozgrzeszenia, ponieważ nie ustaną okoliczności sprzyjające grzechowi, a co za tym idzie, nie ma gwarancji, że decyzja o nawróceniu jest autentyczna. A zatem to ostatecznie penitent decyduje o tym, że nie chce/nie może przystąpić do Komunii św., ponieważ nie chce zerwać z grzechem. Do tego dochodzi jeszcze sytuacja zgorszenia. Jeśli ludzie z otoczenia nie słyszeli o ślubie, są wówczas przekonani, że osoby te żyją bez sakramentu małżeństwa, czyli w konkubinacie, a zatem nie mogą przystępować do sakramentów. Gdyby nagle taka osoba przystąpiła do Komunii św., a wiadomo o niej, że żyje z kimś bez ślubu, ludzie odebraliby to jako poważne nadużycie sakramentu, jako zgorszenie. Kapłan może też odmówić rozgrzeszenia osobie, która nie mieszka wprawdzie z partnerem, ale spowiada się, że regularnie współżyją ze sobą i w żadnym wypadku nie ma zamiaru tego zmienić. W tej sytuacji również brak woli zerwania z grzechem ciężkim pozbawia możliwości uzyskania rozgrzeszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyjesz w grzechu
chyba kpisz - po pierwsze Pismo święte przeczytałam od deski do deski - a Ty? a po drugie pracuje od 10 lat z zakonnicami i na takie tematy i z nimi i z księżmi wiele razy rozmawiałam więc mnie nie rozsmieszaj tym zgorszeniem. może ksiądz by za to nie dał rozgrzeszenia ale jakieś 80 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyjesz w grzechu
chyba kpisz - nie wstawiaj jakichs bzdur. Jeszcze nie słyszałam żeby ksiądz nie dał rozgrzeszenia bo narzeczeństwo czy para mieszka razem. Jaki to grzech? tak jak pisałam koleżanka i kolega tez moga mieszkac razem i co? gorsza innych? weź dziewczyno nie osmieszaj sie wstawiając jakies skopiowane głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
to chodzi o wspolne zarzadzanie majatkiem, kolega z kolezanka nie robia razem zakupow itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chyba kpisz
chyba kpisz - ja mieszkałam z chłopakiem ale seksu nie uprawialismy a rozgrzeszenie zawsze dostałam. A mówiłam , że razem mieszkamy więc nie pisz głupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×