Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pragnienie.....

Oszalałam, chciała bym miec dziecko.

Polecane posty

Gość Pragnienie.....

Mam już 3 dzieci. I bardzo chciała bym miec jeszcze jedno. Wszyscy moi znajomi albo własnie są w ciąży albo urodziło im się dziecko. Z jednej strony bardzo im zazdroszczę. Tłumaczę sobie że mnie na to nie stać, ze musiała bym kupić duży samochód. Ubranka i inne rzeczy od nowa. Wszystko pooddawałam. Wiem ,że to nie dobry pomysł ale mnie nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiotrjgjrtuhj
Kobietko, to wPolsce 3 dzieci postrzegana jest jak patologia.Ty masz prawo czuc instynkt bycia matka bo jestes kobieta i ty dajesz zycie. Ja to tłumacze tym ze ktos jeszcze chciałby byc w waszej rodiznce, jakas osóbka.Znaczy jeszcze brakuje puzzelka do waszej rodzinnej układanki. Teraz ludzie sa wygodni.i to niszczy relacje miedzy dzicmi-rodzicami. Sama wiesz jakie czasy-ludzie dziczeja. Ani sami do ludzi ani ludzi w domu :) Nie słuchaj gadania to twoje zycie i twój wkład w wychowanie bo przeciez ty wstajesz do dzieci,karmisz. Mąż i rodzice/tesciowie z doskoku i od swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna ach to tyy?
No to że tak powiem witaj w klubie. Miałam identycznie jak ty. 3 dzieci i wielka chęć na powiększenie rodziny, a wszystkie ubrania i akcesoria już powydawane, posprzedawane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani domu
dzieci to kwiatuszki Boga , jeżeli czujesz to i stać Cię jak najbardziej też bym chciała , co innego gdy zaplecze jest marne chociaż i oni mają prawo do dzieci , moja kuzynka ma 6 dzieciaczków najstarsze 19 lat a najmłodsze 4 m-ce kochane te dzieci są .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna ach to tyy?
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiotrjgjrtuhj
Dzieci to kwiatuszki Boga --- slicznie napisane :):) Zyjemy dla/ z dziecmi a nie ta ciagła walka o kase,kase,kase!!!! Cieszmy sie małymi człowieczkami, dajmy im fajne dzieciństwo. Sa ludzie co z 1 nie radza a sa ze maja 6 i sa rodzina super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pragnienie.....
Wiem, że jestem postrzegana w Polsce jak patologia. Ale tak nie jest, Nie pijemy, nie jesteśmy na zasiłkach, Może się nie przelewa i dzieci nie mają najnowszych gadżetów ale chodzą czyste i nakarmione. Znajoma mówi , że jak Bóg daje dziecko to daje i na dziecko. Trochę się boje ale i tęsknota za dzieckiem jest duża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiotrjgjrtuhj
Nie masz sobie nic do zarzucenia i to jest najwazeniejsze. A ludziska beda gadac zawsze. POgadaj z mezem i do dzieła. A jakie masz dzieciaczki?ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pragnienie.....
Ja mam 35 lat. Dzieci mam w wieku 15, 10, i 5 lat. Dwie dziewczyny i środkowy chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastelowe pola
"Znajoma mówi , że jak Bóg daje dziecko to daje i na dziecko. " x Boga nie ma. Jak maz nie zarobi i sobie sama nie zarobisz nie bedziesz miala. Wlacz logike. Moze leipje skoncentrowac sie na dzieciach ktore juz masz i zadbac o jak najwyzsza jakosc ich zycia niz ponosic sie instynktowi. To tak jakbys nagle zachciala sie kochac z mezem w supermarkecie, bo naszlo cie ogromne pozadanie. Od tego mamy rozum, zeby hamowac niektore impulsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastelowe pola
"dzieci to kwiatuszki Boga " x dzieci nie sa przedmiotami, tym bardziej przedmiotami od jakiego bostwa. Chcesz zeby byly szczesliwe, chcesz im pokazac swiat, wyksztalcic, dac swoja uwage. Im masz wiecej dzieci tym to trudniejsze, bo dzielisz zasoby materialne i zasoby twojej uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani domu
pastelowa opanuj jad to ze ty nie masz nikogo nie znaczy że możesz syczeć na ludzi kochających się i nie twoja sprawa ile dzieci będą mieli !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastelowe pola
To nie jest jad. x Po prostu uwazam, ze czesto w zyciu lepej sie kierowac rozumem niz ponosic pierwotnym intynktom (ktore nie sa zle, ale musi byc balans). x Mam wrazenie, ze autorka plynie na fali instynktu, a dobrze by bylo, zeby rozum dostal wieksza szanse i pole do popisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani domu
jezeli jesteś tak poukładana to rozumiem że dobrodziejstwo już masz na wyższym poziomie , faceta z elit i w dalekiej przyszłości jedynaka wszechumiejącego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastelowe pola
Nie. Daleko mi do idealnego zycia, niedawno zerwalismy z chlopakiem. x Wyrazilam tylko swoja opinie, bo widze ze czesto ludzie podejmuja decyzje kierujac sie pierwotnym instynktem czy emocjami, a dobrze wlaczyc chlodny rozum dla balansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pragnienie.....
Jakbym płynęła na fali instynktu to by dzieciaczek był już w drodze. Pastelowe pola wiem co masz na myśli. Rozum wygrywa z instynktem co nie zmienia faktu, że bardzo bym chciała. Chcieć chyba wolno? I tęsknić do dziecka chyba też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To tak jakbys nagle zachciala sie kochac z mezem w supermarkecie, bo naszlo cie ogromne pozadanie." W supermarketach są łazienki - mają nawet zamki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj baby
Nie sztuka dać komuś życie, sztuką jest zapewnić mu wszystko to co w życiu najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani domu
gdyby tak było to byli byśmy państwem elitarnym , bez bośredniaków i opiek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna ach to tyy?
Poszłam po sniadanko a temat tak się rozwinął. Więc autorko tak jak ci pisałam ze miałam identycznie jak ty, z tym ze dzieci nieco młodsze. No i stwierdziliśmy po kilku dłuższych rozmowach z mężem że chcemy tego 4 dziecka. No i jest. Jeszcze niewielkie bo kilku mm ale sobie żyje i rozwija się i rośnie z dnia na dzień. A ja nie moge się doczekać jak już z nami będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szakalakas
no to sobie zrób - w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caMillla
Ja bardzo chcę trzecie dziecko - ale nie będę miała. Gdzieś jest granica. Możesz opowiadać jak to wspaniale jest w twoim domu, jak to dzieci są szczęśliwe. Ja sama mam 4 rodzeństwa i nie będę owijała w bawełnę: ŻAŁUJĘ. Zawsze żałowałam. Czasu rodziców, którego nie było (choć moja mama była z nami zawsze w domu), kasy, przestrzeni (chociaż mieliśmy dość duże, bo 90m2 mieszkanie i każdy miał swój mały pokoik), No i od czasu do czasu wypasionego ciucha mi baaaaardzo brakowało. Z rodzeństwem jako dziecko się bawiłam. Dzisiaj kontakt mamy tylko jak jesteśmy u rodziców akurat razem. Poza tym nie odczuwam absolutnie potrzeby spotykania się z nimi. Mam znajomych z wielodzietnych rodzin i wrażenia podobne, chociaż może niektórzy się wstydzą powiedzieć to głośno. Jedno jest pewne - każdy z nas był w dzieciństwie gnębiony, "patologiczny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pragnienie.....
ojj baby. A co jest w życiu najważniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie, jako dziecka, najważniejsze było posiadanie markowych dżinsów, które pierwszy raz kupiłam sobie za własną kasę w wieku 24 lat. Pomimo wychowywania mnie przez rodziców do skromności itd :P Ale obojętnie ile siana rodzice by mieli, to przy 5 dzieci kupić każdemu spodnie za ponad 300zł to już jest problem. Wstydziłam się tych marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani domu
ja mam już dorosłe dzieci i teraz żałuję ze jak mogłam to nie chciałam ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie to nie tylko prokreacja
Droga Autorko. Nie nam oceniać czy decyzja którą chcesz podjąć jest dobra czy zła. Nie znamy Twojej rodziny ani sytuacji materialnej. Niemniej co ja bym zrobiła to postawiła się na miejscu Twoich (narodzonych już) dzieci. Sama mam 3 rodzeństwa. Z jednymi mam lepszy kontakt z innymi prawie wcale. W każdym bądź razie jak byłam nastolatką to wcale mi się nie uśmiechało żyć w takiej rodzinie. Moi rodzice nie mieli warunków mieszkaniowych ani finansowych na taką liczbę dzieci. 20 lat nie miałam ani odrobiny prywatności, dzieliłam pokój z 2 rodzeństwa. Kasy też permanentnie brakowało. Matka dała się ponieść fali hormonów (i kościelnemu gadaniu) a ucierpieliśmy my - dzieci. Pomyśl o swoich dzieciach i sama zdecyduj - czy masz odpowiednie warunki mieszkaniowe, czy dzieci nie będą się tłoczyć na małej powierzchni, czy masz odpowiednio kasy żeby im zapewnić minimum dobrych warunków. Jam myślisz? Czy Twoje dzieci CHCĄ mieć jeszcze rodzeństwo? Zastanawiałaś się nad tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pragnienie.....
Nawet gdybym miała jedno dziecko to nie kupiła bym mu spodni za 300 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna ach to tyy?
A ja mam zupełnie inne spostrzeżenia. Sama pochodze z rodziny wielodzietnej. Raz bylo wiecej, raz mniej ale nigdy głodni nie chodziliśmy, z ubraniami to był okres ze nosiliśmy jedno po drugim albo po kuzynach, ale to nam zwisało. Rodzeństwo jest moimi najlepszymi przyjaciółmi i wiem ze nigdzie lepszych nie znajdę, choć w dzieciństwie nieraz darliśmy ze sobą koty i były wielkie walki i spory. Zalezy od tego co rodzice dzieciom rpzekazują i jakie wartości im wpajają bo jeśli ty twierdzisz ze zyliscie w 90 m mieszkaniu kazdy miał swój pokój ale tobie było ciasno to ja nie wiem zbytnio o czym ty piszesz. My mieliśmy 38 metrów a pokój dzieliłam z 2 młodszymi siostrami i ciasno owszem było, ale było też wesolo spać z siostrami na łóżku piętrowym. Moje dzieci mają o niebo lepiej. Każde ma własny pokój, w domu dużo miejsca, wielki ogród do biegania i zabawy. Fakt są jeszcze małe ale widze taką tendencje ze najwięcej czasu spędzają w salonie bawić się calą trójką razem, ich pokoje to w zasadzie tylko sypialnie i tylko do tego służą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj baby
pragnienie- masz juz 3 dzieci i nie umiesz sama sobie odpowiedziec na to pytanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pragnienie, ja nawet za 100zł spodni nigdy nie miałam... marzyć dzieci mogą ;) Ale gdyby twoje dziecko kilka lat tylko o tym mówiło, przynosiło świadectwo z czerwonym paskiem tylko dlatego, żeby taką nagrodę dostać - zamiast zabawek, słodyczy - nie ugięłabyś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×