zostawić żonę?

mam na myśli utrudnianie kontaktu ojca z dzieckiem. Rodzice nie muszą mieszkać razem aby czuc sie odpowiedzialni wobec własnych dzieci i nie udawajmy że z tzw "pełnych" rodzin wywodzą sie wyłacznie szczęśliwe dzieci . Tu nie ma schematów , kazda sytuacja jest po prostu inna tak jak ludzie są różni.

Pallikot Masz żonę/partnerkę? Myślałeś kiedyś o tym, żeby odwiedzić psychologa? Nie jesteś chyba szczęśliwym człowiekiem. a czy nie jest:Żonę kochałem. trf: naprawdę szkoda czasu na mądrości w stylu "jak się nie chce, to się nie chce". Nie ma obowiązku pisania w tym wątku, jeśli się nie ma nic do przekazania. inka123456: zastanawiam się nad tym, co napisałaś. Dzięki za wpis. Przytyła tylko troszkę i akurat to mi nie przeszkadza :-) ike: no więc co ty byś zrobiła w tej sytuacji?

dla siebie i to jest smutne ... moi rodzice starsi juz ludzie do tej pory idąc ulicą trzymaja sie za ręce głaskanie sibie nawzajem mimowolne ocieranie o siebie:) ,uśmieszki były i nadal są częste :) Wspólczuję Wam

Ta k mysle,chlopie,czemu nie chcesz walczyć o swoje małżeństwo?Sory, ale czytając Twoje wypowiedzi,nasuwa się myśl o niedojrzałości.Co takiego się stało,że nagle jej nie kochasz? To nie wiedziałeś,że po iluśtam latach malżeństwa nie ma już motyli w brzuchu i zaczynają drażnić różne cechy partnera/ki?A moiże pojawił się ktoś trzeci na horyzoncie?

walczyl bo nie kocha- to proste, jest wypalony i zwykle obojętnośc nie przychodzi nagle Związe sie z kimś kto ma inne cechy niz żona to tylko kwestia czasu