Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pan_młody

Odnośnie seksu..

Polecane posty

Gość pan_młody

poprzedni temat wkleiłem nie w tym dziale, moje niedopatrzenie. Tu jest chyba właściwy dział. Witam wszystkie Panie. (i być może Panów;)). Chcę doradzić się Was i poznać Wasze zdanie nt. który za chwilę przedstawię. Otóż. Wraz z moją dziewczyną zaliczyliśmy wpadkę. Okres martwienia się, histerii, strachu już dawno minął wsparcie od rodziców mamy, dla swojej dziewczyny robię wszystko, aby było dla niej dobrze.. I właśnie. Ostatnimi czasy, odkąd zaszła w ciąże, strasznie drażnią ją tematy związane z seksem. Kiedyś normalnie mogliśmy o tym rozmawiać a teraz ją to odrzuca. Nie kochamy się wcale mimo że mówi, iż ma na to chęć. Ciąża przebiega prawidłowo, nie denerwuje jej, jestem dla niej miły, nie kłócimy się. Wszystko między nami jest jak dawniej, kiedy to robiliśmy i nic kompletnie się nie zmieniło. Oczywiście nie jestem typem faceta dla którego to jest najważniejsze, i każde jej odrzucenie przyjmuje z szacunkiem i uszanowaniem. Nie narzucam się. Czekam aż pierwsza powie, choć gdy już to mówi to po chwili i tak zmienia zdanie. Ostatni raz kochaliśmy się 14 grudnia. Przed zajściem w ciąże robiliśmy to najmniej 2 razy na miesiąc. Nie narzekała że jej źle, bardzo szczerze o tym rozmawialiśmy. Cóż mogę począć w tej sprawie? Dla mnie to jest troszkę trudna sytuacja, gdyż nie mogę zaspokoić niestety swoich potrzeb ale dla mnie bardziej liczy się to, że ona prosi wręcz o to by o tym nie mówić, nie robić. Więc nie chcąc jej denerwować przystaje na jej prośby. Proszę o rzetelne wypowiedzi. Dziękuje z góry za pomoc. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
No to żeś chłopie wdepnął! A raczej wepchnął. To, co opisujesz to są hormony. W najlepszym razie jakikolwiek seks powróci za 3-4 lata. A moze być tak, że nigdy nie powróci. Jesli potrafisz się na tyle powstrzymać, to dobrze. Jesli nie, masz dwa wyjścia. Pierwsze przywyknąc do mysli, że do końca życia będziesz już jechać na ręcznym. Drugie, znajdź sobie taką pracę, by było cię stać na normalne życie i płacenie alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan_młody
nie mam problemu z powstrzymywaniem się, a także myśl że zostane ojcem nie przeraża mnie. wiem ze sobie dam radę. jestem ambitny i nie boję się wyzwań w życiu..masturbacja nie daje mi frajdy wole robić to z ukochaną osobą a za niedługi czas planuje się z dziewczyną zaręczyć. więc alimentów nie zamierzam płacić. dogadujemy się mmimo wszystko bardzo bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
No to jest nadzieja, że za 3 lata będziesz mógł sobie bzyknąć raz na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan_młody
rozumiem. czyli pozostaje teraz czas oczekiwania. a co robić w momencie gdy Ona zdecyduje się na ten seks? Szczerze to zastanawiam się wtedy kiedy nagle zmieni zdanie. tak było 2 dni temu.. Zdaje sobie sprawę z tego że to hormony i nie mam na niej żadnych nerwów czy coś. Akceptuje jej decyzję, lecz nadal nie wiem co mam począć gdy mówi że niby chce .. Obawiam się że nagle zmieni zdanie (przeważnie się tak dzieję) a to niestety jest lekkim ciosem dla mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blou__
Może Twoja partnerka zaplanowała wpadkę? Teraz ma to co chciała - czyli dziecko. Ty i Twój sex nie jest jej do niczego potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzdura. Pierwsze miesiące ciąży są bardzo ciężkie - przynajmniej ja je tak wspominam. Ciągłe nudności i wymioty...koszmar. Ale ok.4,5 miesiąca powinna jest przyjść ochota - czekaj cierpliwie, bo ona sama teraz nie wie, czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan_młody
no wątpię by to było zaplanowane bo strasznie to przeżywała... aktualnie to jest 17tydzień. czekam cierpliwie nie narzucam się. poczekamy zobaczymy co będzie.. wiem że hormony bardzo mocno dają się we znaki. dziękuje za rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się. Pierwsze pół ciąży to koszmar. Drugie pół jest jeszcze gorsze. A potem to już ostra jazda bez trzymanki. Nie podymasz, facet, nie podymasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
do doświadczony przez życie: Widzę, że w różmych tematach wylewasz swoje frustracje a życie jednak jest piękne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blou__
Kobiety jak widać różnie reagują w takiej sytuacji. Moja żona (również wpadka) w podobnej sytuacji nie dawała mi odetchnąć. W okresie ciąży kochaliśmy się chyba tyle razy ile w następnych 25 latach razem wziętych. Właśnie okres ciąży najmilej wspominam. Ot, przewrotność losu. Życzę cierpliwości. Życie układa różne scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie jest piękne... Każdy kto widział ten film przyzna, że życie w obozie koncentracyjnym naprawdę było piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan_młody
rozumiem. cierpliwośc jednak popłaca a jak na faceta to jestem naprawdę cierpliwy.:). Zatem będę czekał i zobaczymy co przyniesie dalsze dni i miesiące. dzięki za rady. przynajmniej jestem trochę spokojny że to nie jest jakoś moja wina ta Jej niechęć.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Życie jest piękne a cierpliwość popłaca. Czy tu jakieś kółko różańcowe się zbiera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To absolutnie nie Twoja wina. 4, 5, i 6 miesiąc są najlepsze na seks - bo nie ma już nudności a brzuch jeszcze nie jest wielki, więc odliczaj dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm. O ile sobie przypominam, to dla mnie początek ciąży był bardzo anty-seksualny. Ciągły ból rosnących piersi, ból brzucha spowodowany rozrastajaca się macica, hustawki hormonalne... Nie było różowo. I faktycznie, gdzieś w połowie ciąży to wszystko zniknęło i było już z górki. Chociaż np moja koleżanka przez cała ciążę miała awersje do seksu. Właściwie bez powodu - nie i koniec. Urodziła i wszystko wróciło do normy - choć wiadomo, ze przy dziecku to już rzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
iaww, staram się ostrzegać naiwnych, by uczyli się na moich błędach a sobie oszczędzili. Poza seksem i problememi z młodszym dzieckiem moje życie jest piękne. Kocham swoją pracę, czasem mam na prawdę piękne studentki (w tym semestrze mam na wykładzie miss uczelni, ale inna podoba mi się bardziej), finansowo wiążę koniec z końcem, a zapowiada się jeszcze lepiej (mam "na tapecie" kilka na prawdę dużych kontraktów biznesowych) a kolejne czekają w kolejce. Poza tym słonko świeci i zapowiada się, że wiosna, choć przyjdzie późno to będzie piękna. Tylko, żeby ta moja żona poczuła bluesa i wstąpił w nią demon seksu a nie tylko by spała i spała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekaj czekaj
dwa razy w miechu? toscie nie szaleli, lekko zimnawa ona. Ty przestan jej tak nadskakiwac bo jak zobaczy,ze wszystko ma to niczego nie bedzie robic a o seksie zapomnij bo taki ktory zawsze jest na pstrykniecie palcami i zrobi co tylko sie szanownej paniusi zachce nie pociaga. Wiec juz teraz zacznij o tym myslec i stawaj sie choc momentami niedostepny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
doswiadczony przez życie-a zauważasz miłość w swoim życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Gdyby nie miłość dawno zwinąłbym manatki i pożeglował do innego portu. Bo co innego każe mi trwać i mieć nadzieję, że kturegoś dnia żona się przebudzi? Niektórzy nazywają to naiwność, ale ja wolę mysleć, że to miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
A czujesz się kochany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan_młody
do czekaj czekaj. ja jej nie nadskakuje. cierpliwie czekam i nie nalegam na seks. czekam na jej ruch i na to aż ona pierwsza mi to zaproponuje i kiedy będe wiedział że jest w 100% gotowa i ma chęci. co masz na myśli abym momentami był niedostępny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekaj czekaj
To nie bądż taki grzeczniutki i oczekujący bo sie możesz nie doczekac,nadskakujesz bo przecież widzę co piszesz,daj jej do zrozumienia,ze potrzebujesz i nie traktuj jej jak jajko, ciąża to nie choroba. Kobieta która dostaje od ręki wszystko czego chce staje się wygodna.I myśli,że tak jest ok. Tylko czekaj kiedy Ty bedziesz miał dość a na Twoje argumenty bedzie odpowiadała ale tak mi dobrze. Bo co ma nie być jak wszystko za nią robisz,nie przyzwyczajaj jej do tego. Niedostępny w sensie... kochanie nie teraz,zapomniałem,wyleciało mi z głowy nie bądź taki ułozony i wskrześ w niej nutkę niepewności a nawet zazdrości.Związek to "wkład własny" obu stron. I każda powinna czuć potrzebe dawania która sprawia przyjemność. Gdy to nie zachodzi nastepuje wykorzystanie i niekoniecznie celowe.Ona nie ma się zastanowić nad seksem czy go chce tylko ma być napalona. I seks jest dla Ciebie ważny uświadom jej to! Powyższe stwierdzenia nie mają zastosowania w momencie gdy ciąża przechodzona przez kobietę jest"ciężka" i przez nią jej stan psychofizyczny pozostawia wiele do zyczenia. Mówiąc kolokwialnie zamiast kwitnąć więdnie ale i tak bywa. Minister zdrowia i opieki społecznej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan_młody
rozumiem. Wielkie dzięki już wiem w czym problem i teraz wiem gdzie mogę nad sobą popracować, czy coś zmienić i zobaczę czy się coś zmieni.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
iaww, oczywiście, bo czasami na mnie nawrzeszczy, czasem wiąchę pośle i bez przerwy wypomina czego znowu nie zdążyłem zrobić, a powinienem był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, standard... Co masz począć? W zasadzie juz począłes... jedyne, co pozostało, to czekac, az poziom hormonów jakos wróci do normy. Żaden facet nigdy nie zrozumie ciężarnej kobiety, bo ona sama siebie często nie rozumie. Tak, jak dojrzewający żółtodziób mysli tylko o tym, żeby upolowac samice a z braku laku zgwałci czajnik, odkurzacz i majtki mamy, tak kobieta w ciązy nie panuje nad pewnymi odruchami. Potrafimy wybuchnąc perlistym smiechem na wieśc, że umarła sąsiadka albo zalać sie łzami na widok myjacego kubek faceta. W nocy, kiedy kładzie sie obok nagi mąż i głaszcze policzek myslimy tylko o tym, żeby napić sie coli i błagamy go, żeby skoczył na stację, jakby od tego zależało nasze życie. Ciąża to dziwny stan... kazda kobieta reaguje inaczej ale bardzo wiele traci ochote na seks. Zwłaszcza przy pierwszej ciązy często wydaje nam sie to obrzydliwe, że w brzuchu rosnie cud świata, a my go mamy narazic na szturchanie penisem i słuchanie jęków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli twoja dziewczyna jest mloda mogła złapać zalamke tz. Mysli jak to bedzie ,ma wiece stresu ..to jest tak że gdy kobiecie zbliza się okres też ma różne chumory i teraz ona przezywa cos podobnego tylko to bedzie trwac dluzej.musisz wziac pod uwage to że kobieta podczas ciąży jest oslabiona ale nie martw się bo kobieta podczas ciąży tez bedzie chciala ale może dla niej jest jeszcze na to za wczesnie bo gdy kobieta chcę miec dziecko i planuje je jest pelna zycia podczas ciazy a tak wpadliscie...no ale mimo wszystko szczęścia Ci życzę i wspaniałego dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
do doświadczony przez życie: ŻYCZĘ CI GŁĘBOKIEGO DOŚWIADCZENIA BOŻEJ I LUDZKIEJ MIŁOŚCI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×