Wiecie co mnie bardziej śmieszy od...

tych wszystkich matek, które wrzucają 19138723979 zdjęć swojego dziecka na fb? Komentatorzy lizodupy, komentujące bez żadnego zastanowienia się. Wchodzę właśnie na fb, koleżanka wrzuciła zdjęcie syna, a tam komentarz "śliczna" hahaha. Ludzie nawet nie myślą, kiedy udają że zachwycają się czyimś dzieckiem.

ale tak poważnie. Nie wszystkie dzieci są śliczne. Ja wiem, ze dla matki dziecko jest śliczne, ale ta obiektywnie rzecz biorąc no niektóre dzieci nie są. Ja jakoś kłamać nie umiem i dlatego nie rzucam komentarzy dotyczących wyglądu dziecka, jeśli miałoby to być nie szczere...Wolę milczeć

dlatego ja nie mam ani fb ani n-k i nie mam takich problemow

focia śliczna :p Moja koleżanki też czasem rodzą wrzucają na FB lyse, małe, sweetaśne ale nie napiszą jak się zwie więc skąd mam wiedzieć co im się urodziło. Pisze że fajne dziecko i już. Przecież bobasy wyglądają podobnie czy to chłopiec czy dziewczynka. Mnie bardziej śmieszy jak wrzuci na FB sweet focie taka mamuśka przed dietą w obcislych spodniach i zbyt krótkiej kurtce, najlepiej 5 takich fotek tylko w innych pozach i podpisy "calą ja" "taka sobie ja" a tam komentarze och jaka jesteś piekna. No piękniejsza jest tylko sołtysowa koza :-o

Ale to nie był bobas. Dziecko 2-letnie i podpisane imieniem.

dlatego ja zrezygnowalam z fb.Pal licho zdjecia dzieci i wypacykowanych mamusiek. Mi najbardziej rzucilo sie w oczy to, ze z fejsa mozna poznac zycie osobiste danej osoby. kilkakrotnie spotkalam sie z tym, ze jakies osoby, gdy tylko gorzej im sie wiedzie w malzenstwie czy zwiazku, zaraz zmieniaja status na "wolna", "to skomplikowane". Jedna z moich dawnych kolezanek w galerii ma chyba z 400 zdjec swojego synka (i durne podpisy: "M je bulke, M na spacerku, synek tatusia") oraz zdjecie z urlopu w PL przy grobie swojego ojca oraz pelno pozowanych, wyretuszowanych fotek i tylko karmi soje ego komentarzami: "wygladasz kwitnaco, nasza piekna". No ale chociaz na fb mozna stworzyc pozory swego szczesliwego zycia (znam wiele osob, ktorym sie nie uklada, a na fejsie cacy foty).

to jest tzw towarzystwo wzajemnej adoracji :) Czesto robia sobie nawzajem zdjecia na wspolnych spotkaniach przy kawce a potem pieja z zachwytu pod zdjeciami ;)liczy sie ilosc lajkow tez ;)

Nie wszystkie dzieci sa sliczne. Kolezanka niedawno urodzila sybka ale jest tak brzydki ze nawet nie wypada pochwalic bo nawet matka bedzie wiedziala ze sie klamie.

Hehe moj syn 6-tygodniowy jak na razie zbyt pieknie nie wyglada,trzeba mu przyznac ;) tzn fajnie wyglada jak spi,ale jak otworzy oczy,to jakbpsychol :) Ciotce wyslalam fote,to pochwalila,ze slicznie mu w pastelowych ubrankach :p hehe alez wybrnela :p a kuzynka w istocie zdjecie mojej corki skomentowala na rb -ale przystojniak

slitasne, sweet focia- rzygne

Ale przyznajecie że to zabawne że kobieta nawet nie zwróciła uwagi na płeć dziecka, przy podpisanym zdjęciu.

dobre są profile kobiet z ich imieniem i nazwiskiem ale ich zdjecia brak tylko same zdjecia dzieci nawet w profilowym

Nagminnie praktykowane tez jest usuwanie osob z listy znajomych spowodowane jakims konfliktem w realu. Powalaja tez opisy zdjec:"takie tam w ..., Sylwestrowo, imprezowo"

tak, zdjecia profilowe tez zauwazylam-zamiast osoby posiadajacej konto jest jej pociecha.

mnie bardziej smieszy dodawanie co chwila zdjec mamusiek w nowych pozach przy lustrze ze slynny dziubkiem :/

a najlepsze jest to że sporo takich kobiet szuka pracy , potencjalny pracodawca dostaje cv , wchodzi na fejsa i już wie z kim można a z kim absolutnie nie nalezy umawiać się w.s rekrutacji :D

dokładnie ula

heh, wiesz chyba nikt normal]nly nie napisze pod fotą,ze brzydki dzieciak, wiec słodzi, a to co naprwde myśli to już inna kwestia, tez tego nie kumam, ja komentuje ale jak mi się naprwde jakas fota podoba, a nie zeny tylko było widać mój wpis:D