zespół nieukojonego płaczu..

czy któras mama spotkała sie z tym po szczepieniu?córcia ma 6 tyg. po dzisiejszym szczepieniu płacze...bardzo marudzi...nie wiem czy sie martwic...czy poprostu ja boli i marudzi czy cos jest nie tak...steka i płacze,,popiskuje...ale zasypia na 20min i budzi sie i znów marudzi...czy moze tak przezywac zastrzyk?czy wy tez tak mieliscie ze swoimi malenstwami?

moze ma goraczke? po szczepieniu czesto wystepuje goraczka... znajoma miala problem z tym placzem po szczepieniu ale dzieciatko strasznie plakalo przez pare godzin... wkoncu wyladowali w szpitalu bo dzieciatko zanosilo sie placzem i dusilo:( mysle ze jak twoja dzidzia postekuje i kwili to moze po prostu jest oslabiona po szczepieniu...

Dzieci marudzą po szczepieniu. A reakcje sa różne. Moja córcia znowu bardzo dużo spała i miała lekki stan podgorączkowy. Następnego dnia sladu nie było.

podać nurofen albo paracetamol jak dziecko bedzie marudne.

no tak bo to przeciwgoraczkowe jest

nie ma goraczki...tylko stale popiskuje i steka i nie moge zdjac jej z rak bo wtedy krzyczy..zasypia na pare minut i budzi sie z piskiem i placzem ale sie nie zanosi i nie dusi, czyli chyba nie jest az tak zle...przepraszam za literówki ale pisze jedna reka,,kolezanka powiedziala mi o nieukojonym placzu, przeczytalam w necie i sie wystraszylam...wlasnie zjadla mleko i lezy mi na ramieniu i nie placze wiec chyba nie jest to ten placz...ale sie wystraszylam i obserwuje mala...kurcze zeby to czlowiek byl wszechwiedzacy....mialby mniej zmartwien...

mam tylko nadzieje ze nie rozkreci sie bardziej...szczepienie bylo o 12tej wiec to krotko po a obserwowac mam orzez 48h///mam czopek paracetamol 80mg... podac jej caly czy pół? jest o 3go miesiaca a ona ma 1,5...

przeciwbólowe. Jak was boli głowa to bierzecie czasem apap dziecko po szczepiące też może czuć ból choćby ból ręki wiec taka dawka mu pomoże zmniejszyć ból a dodatkowo działa przeciwzapalnie więc jakby po szczepieniu miała się jakaś infekcja rozwijać to ją zahamuje.

jak pomysle o reakcjach nieprawidłowych to od razu u małej widze wszystkie inne... przeczulona jestem.jak to swieza niedoswiadczona mamusia chyba..ale malutka marudzi bardzo.

narazie nie ma sie czym martwic... organizm sie broni przed szczepionka i malenstwo jest slabe, marudne... dac cos przeciwbolowego moze na noc jak nie przejdzie i jakos przetrwacie:)

dziekuje za słowa otuchy.maz w pracy a ja tak chodze caly dzień z malutka...dodam ze mala na dodatwek ma kolki... nie ogromne jakies ale dostaje debridat, sab simplex i nutramigen wiec mam nadzieje ze w nocy nie dostanie ataku bo juz całkiem zgłupieje od czego te krzyki... kolki lapia ja sporadycznie odkad bierzemy leki...