Zainteresowany facet...

V34..nie jestem pewna..stąd ten wątek..chciałabym mieć pewnośc w jedną czy drugą stronę..sprawdzić to cięzko...nie mam pomysłu jak..a gosciu "zawsze szczery" chyba specjalnie łazi po forach i wypisuje takie rzeczy..chyba sie w tym lubuje...bo juz mnie podsumował a nawet nie wie jaka jestem naprawdę..

trudno jest kogoś sprawdzić w sytuacji kiedy jest to miejsce jego pracy i wszyscy słuchają cie i obserwują...muszę tam jeszcze trochę pochodzić..to utrudnia sprawę..w innym przypadku już dawno bym to zrobiła..

Zainteresowany facet wyciąga od dziewczyny numer kontaktowy i się z nią umawia, to podstawowa zasada. Wszelkie zaczepki nic nie znaczą, bo może to sobie robić dla zabawy albo dowartościowania, zwłaszcza w pracy. Jak jest zainteresowany, a mimo to nie robi żadnych kroków, to ciamajda.

a jesli ja muszę jeszcze chodzić na tą rehabilitację i moze żadna ze stron nie jest pewna drugiej..o jej intencje? to nie zmienia postaci rzeczy?...nad tym też sie zastanawiałam..czy to może być czynnikiem, że nie ma niczego wiecej...bo telefon do mnie ma..czy może to nie ma znaczenia dl faceta jeśli jest zainteresowany..

A czy piekna kobieta nie może być szarą myszką? Każdy ma inny gust. Dla jednego piekność dla drugie zaledwie ladna badz brzydka. Wyglad tylko przyciaga ale utrzymuja nasze cechy wewnetrzne. Ja do dzis pamietam dziewczyne z przed lat ktora w pierwszej chwili mi sie nie podobala a potem byla pieknoscia ale zafascynowala mnie jej osoba, charakter a nie wyglad ktory dopiero potem docenilem. Piekne kobiety tez sa z brzydalami bo one odnajduja w nich piekno. Takze kieruj sie wygladem jako jednym z elementow pociagajacych nas w partnerze i przyciagajacym uwage ale zwroc tez uwage na cechy charakteru i traktuj je jako swoja zalete. Bo nawet jak nie jestes piekna to jak masz okazje juz porozmawiac, poznac faceta to on ma okazje poznac twoja osobowosc a ta fascynuje dluzej i mocniej nic piekne cycki i dupa.

Nie jestem pieknością..ale też nie jestem brzydka...facetom podoba sie moja figura, kręcone włosy, błyszczące oczy i długie rzęsy...jestem podobno bardzo sympatyczna, ciepła i wesoła...wielu facetów po blizszym poznaniu zakochuje sie we mnie...niestety nie zawsze ci którzy mnie interesują..ja biegam za tymi trudno dostępnymi i w tym problem ;) niestety w tym przypadku coraz bardziej mi sie podoba..i nie umiem sie odciąc od tego..a zrezygnowac z rehabilitacji nie mogę...choc juz chodze pare m-cy ładnych...a najgorsze, ze sama juz nie panuję czasem na tym co robie...pewnie po moich oczach widac, że mi sie podoba..ale nie cche byc nachalna i wychodzic z inicjatywą...i przez to wszystko pewnie wysyłam mylne sygnały i zachowuje sie dośc sprzecznie..czasem wręcz jak osoba nie zainteresowana...nie wiem jak takie zachowanie postrzegaja faceci...on tez zachowuje sie czasem dziwnie...raz patrzy głeboko w oczy raz ucieka...pamieta wiele rzeczy ale o mało co pyta...napewno mnie bacznie obserwuje..bo zaskakuje mnie to, że zauważa u mnie kazdą zmianę nawet małą..czy to nowe kolczyki, kolor paznokci, czy ze inaczej umalowałam oczy...nawet głupią krostkę na skórze, której wczesniej nie było...wydawało mi sie zawsze, ze faceci widzą ogól i szczegółów nie zauważaja...no i ten dotyk..potrafi masując moje miesnie połozyc głowe na mojej nodze...cały czas przekracza tą granicę intymną do której mówi się, ze wpuzczamy nabliższe osoby..i tak czesto..to wszystko sprawia, że juz głupieje..

Moze ma dziewczyne, zone itd. Odpusc sobie bo te sprzeczne znaki to dlatego ze osoba zakochana w nas tez nas kreci. Ma taka usmiechnieta twarz, spojrzenie itd., mozna poflirtowac. Wiem bo mialem przypadek z siostra kolezanki ktora poznalem na weselu. Ja w sumie ja polubilem ale uczucia nie bylo ale ona widzialem jak sie zmienila cala rozpromieniona przy mnie, maslane oczka, rozmowy, non stop komplementy i mnie tez jakos do niej ciaglo ale to z powodu raczej jej zauroczenia. Choc blokowalo mnie to ze ona miala meza i dziecko. Ja oczywiscie nie przekraczalem pewnych granic a po czasie urwalem kontakt. Jednak powiem Ci ze pomimo ze czasem mnie do niej ciaglo to nie interesowalo mnie zbyt wiele szczegolow z jej zycia choc zmiany w wygladzie odrazu zauwazalem.A gdy mnie trafilo i to ja sie zakochalem w innej to moglem z nia o jej pasjach, zyciu rozmawiac godzinami a nie zauwazalem jak zmienila delikatnie wyglad to kumpel zawsze zauwazal i jej zwracal uwage komplementem a ja dopiero wtedy zauwazalem zmiane dla mnie byla caly czas piekna a ja widzialem tylko gdy np przyciela wlosy, zrobila sobie grzywke itd. choc i to czasem po chwili czyli takie mocniejsze zmiany. Takze mysle ze jego obserwacja Ciebie wynika z tego ze czuje ze Ci sie podoba przez co zwraca na Ciebie wieksza uwage, kreci go to ale sam ma sprzeczne uczcucia bo niby pociaga go flirt ale wie ze nie jest toba zauroczony badz nie moze sobie na to pozwolic(ustabilizowana sytuacja zyciowa: zona, dziecki itd), lub tez nie jest flirciarzem i boi sie Cie zranic. Co do strefy intymnej to raczej musialabys zobaczyc jak on reagowalby gdybys ty przekraczala jego strefe intymna. On z racji zawodu niema z tym problemu zeby wkraczac w strefe intymna obcych ludzi.

wg mnie gdyby byl toba zainteresowany to umowilby sie z toba prywatnie a nie kladl glowe na nogi, ty coraz bardziej o nim marzysz a on nie przejmuje inicjatywy :(

Z rozmów przez tyle m-cy i zachowania jego kolegów wywnioskowałam, że nikogo nie ma. Jednak Pablo ma chyba rację..on nie zachowuje sie jak osoba zainteresowana...biegają za mną faceci, którzy chcą sie ze mną umówic to u nich faktycznie można to rozpoznac bez problemu..a w tym przypadku chyba sama chcę naciągnąć rzeczywistość, żeby sobie wmówić jego zainteresowanie moją osobą. On jak się widzimy jest bardzo wesoły, usmiechnięty ale to o niczym nie świadczy. Jeśli chodzi o wkraczanie w jego strefę intymną to robłam t wiele razy i nie ucieka, nie odsuwa sie i pozwala mi na to. Ale może dlatego, że mnie lubi... Słyszalam, ze przed umawianiem się przed zakonczeniem rehabilitacji moze kogoś powstrzymać to, że jest to nieprofesjonalne itd. ale czy faktycznie.. Macie racje...za bardzo chce (choc jemu tego nie okazuje zbytnio, choc pewnie to widac) i nadinterpretuję jego zachowanie na swoją korzyść..eeeh Tylko jak tu zrobić, zeby dalej sie w to nie wkopać emocjonalnie a chodzic dalej na ćwiczenia..

czasem nam się tylko wydaje, że ktoś jest nami zainteresowany a potem klapa i beznadzieja

Wiem..dlatego staram się zachować dystans..choc to coraz trudniejsze...

W moim przypadku facet jest przystojniejszy o wiele, a ja jestem o wiele bardziej wykształcona. Swego czasu bardzo o mnie zabiegał, żył miesiącami w niepewności, czy go zechcę, jesteśmy małżeństwem wiele lat.

Pablo czy do tej dziewczyny ktora kiedys byla w tobie zauroczona a potem sam z nia zerwales, nie czules nigdy potem takiej jakies tesknoty??? ja tez tak mialam, ze bylam zauroczona a potemn ON zerwal i ciekawa jestem czy bedzie kiedys zalowal? czy zateskni za mna? jestem po prostu ciekawa :)

Loma w moim przypadku facet jest przystojny i wykształcony, zaradny..ale i tak udowadniasz, że nie tylko wygląd się liczy..choc Twoja sytuacja jest inna...on ewidentnie zabiegał o Ciebie...było to widać..a umnie ja na wet nie wiem czy jest zainteresowany szczerze...czy to tylko flirt