Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirri12

Duży długi i garbaty nos

Polecane posty

Gość mirri12

więc tak, niestety mam duzy długi na dodatek garbaty nos. staram się z tym zyc, bo na operację mnie nie stać, zresztą wątpię, żeby wiele udało się tu zdziałać, trzeba by było ciąć po kości a to musi być koszmarny ból. chodzi o to, że mnie samą to dołuje,bo mnie szpeci, brzydka jestem co u duzo mówić, nikt mnie nie chce... jak byłam w gimnazjum to chłopcy się mna interesowali, ale ten nos był mniejszy, nawet mam zdjęcia z 1 liceum i tez nie był taki długi. Ale wtedy właśnie się ostatecznie wydłużył i pozostał garbaty wielki i długi co jest mega beznadziejne. a ludzie ze szkoły pracy rodziny mi ciągle o tym mówią. Mam lat 20+. Dziecko kuzyna wyjechało do mnie z tekstem, ale masz wielki nos - i wedy coś mi zaświtało, ale jeszcze było ok, nie docierało to do mnie. Potem ojciec własny powiedział mi że mam wielki nos, to samo matka. , koleżanka powiedziała mi żebym sobie obcięła lepiej nos. Teraz dowiedziałam się że mam wielki nos, w żartach że kłamię bo mam długi nos, kilka osób dało mi prztyczka w nos w żartach, do tego brat znajomej mi powiedział, że musi zostać hirurgiem plastycznym bo ja potrzebuję operacji. Czemu ludzie są tacy okrutni, ja mam naprawdę wiele sił że z tym żyję, ale takie teksty to przesada, brzydka jestem ale czemu mnie prześladują i tak mi ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weewerreerrtrt
ty sie chyba obracasz w jakims srodowisku patologii, bo az wierzyc sie nie cche :D nikt nie jest idealny. jak ktos ci przygada teraz, to tez mu powiedz, np.: a ty masz brzydkie żółte gęby, pryszcze na ryju, krzywe nogi, male cycki, itp, każdy coś tam ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirri12
niestety najorsze jest to, że dzieci nie wiedzą, że mówią przykre dla innych rzeczy, czyli o dziecko mnie uświadomiło. A te osoby co się do mnie tak zwracają to ludzie studiujący kierunki: prawo, medycyna, farmacja, politologia i anglistyka. Lubię ich, oni są mili, tylko że wogóle nie myśla, że powodują przykrość, po co mi mówią cał prawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weewerreerrtrt
no to sama widzisz jaki teraz poziom studentow, kazdy cham i prostak moze isc na studia i je skonczyc. zrob jak ci powiedzialam. znajdź w kazdym cos brzydkiego, a kazdy cos ma, i tez przygadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirri12
dzieki wewerertrt :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weyyeut6789
skoro nawet rodzice są chamscy, to od reszty świata też się nie spodziewaj nic dobrego. rób operację. odkładaj kasę albo weź od starych- w końcu, twój nochal, to ich "dzieło". nie takie kulfony jak twój się operuje z dobrym skutkiem. ból? opracja jest w narkozie, a dyskomfort po operacji jest przez krótki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja również jestem posiadaczką wielkiego, długiego i garbatego nosa. I powiem Ci szczerze, że ludzie na to patrzą (gdybym ja kogoś zauważyła z takim nosem z pewnością by mi się to w oczy rzuciło). Dzięki Panu ja nie miałam takich problemów. W szkole, na ulicy czy na uczelni nigdy osobiście nie usłyszałam negatywnej rzeczy z tego powodu (co tam gadali po kątach nie wiem). Rodzina też się nie udziela szczególnie tato bo to jego zasługa xD Jednak widać, że może to przeszkadzać, ponieważ jeśli chodzi o chłopaków np to zawsze tylko koledzy, chłopaka ciężko mi znaleść myślę, że to może byc kluczowym powdem. No ale cieszę się ze przynajmniej mnie akceptują, trafiłam na troche inne otoczenie niż Ty to wszystko. Nie mam zamiaru Cię oszukiwać, że to nie ma znaczenia bo ma, więc masz 2 wyjścia-albo się z tym jakoś pogodzić, albo uzbierać na operacje;/ xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franczeska93
dla mnie twoja postawa jest co najmniej dziwna.na twoim miejscu wziełabym duza skrabonke-taka z ktorej nie idzie wyjąć pieniedzy i zbierałabym na operacje.Na sezon mozesz isc dorobic z urodzin odkładac i powoli do celu ;) nie ma sensu meczyc sie całe zycie z kompleksami jak mozna zoperowac i cieszyc sie zyciem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja też mam wielki nos, garbaty, moi uprzejmi znajomi rozmawiali dziś na temat mojego nosa, dlaczego taki duży sie zastanawiali, że ma ształt dziwny - garbaty, i czy ktoś ma większy- masakra! Ja już nasłuchałam się tylu rzeczy na temat mojego nosa, że nie wiem, nawet mnie to zaczęło śmieszyć, ja nie widzę tego nosa (no chyba że w lustrze) to co mi tam. Ale mam już 25 lat więc człowiekowi przechodzi, jeszcze z 5 lat temu to bym miała depresję, ale teraz to mnie smieszy. Myslałam, że umrę ze śmiec****ak tak rozprawiali na temat mojego nosa, jeszcze ich sie pytałam czy chcą podziwiać z profilu czy może z przodu. Nie uraziło mnie to nic, a nic. Szczególnie, że ja bym mogła im wytknąć milion wad, typu pryszcze na całej twarzy, niski wzrost u faceta, wąs u dziewczyny, słabe włosy jak piórka, piękna łysina... ale tego nie mówię bo myślę może im będzie przykro. I tak im tego nie powiem raczej. A skoro ich mój nos bawi, to niech bawi, bardzo proszę, ja sie nie dam, z 10 lat przepłakałam z jego powodu i właściwie nauczyłam się z niego śmiać, śmieje się, że mam wielki nos może go złamię to mi zrobią operację z pieniędzy NFZ, albo, że więcej powietrza mogę wdychać. Naprawdę szczerze się śmiałam, jeszcze kilka lat musi upłynąć, jeszcze trzeba nabrac dystansu do siebie i się zdziwisz. DYSTANS , umiejętność żartowania z siebie. Ja umiem naprawdę dobrze, wiem, że miss swiata nie jestem, to raczej nie ma co sie przejmować. trudno. Fakt faktem jestem sama, ale mam wielu fajnych kolegów, którzy mnie bardzo lubią, więc może znajde sobie w końcu kogoś ze wzgledu na charakter. W końcu przecież faceci chyba koło 30 też zaczynają mądrzeć, no nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.04.14 [zgłoś do usunięcia] No powiem Ci ze zdzdoszcze Ci tego dystansu.Ja jako dziecko w wieku 10 lat zostałam popchnięta na schodach przez rówiesnika.Nie przyznałam sie rodzicom i pomalutku zacząl mi rosnąc garb na nosie.W wieku ok 30-tki był juz naprawde spory.Miałam tak niesamowity kompleks ze nie wytrzymałam i zrobiłam korektę nosa.Tez wysłuchiwałam rózne teksty i przy tym uśmieszki innych.Po zabiegu czułam ze sie narodziłam.Choc zabieg był naprawde bolesny,nieprzyjemny z miejscowym znieczuleniem,to gdybym miała robic z jakiegos powodu jeszcze raz to nie omieszkałabym.Sen mi ten nos spędzał z oczu.Ludzie sa okrutni jesli chodzi o wyśmiewanie sie z innych.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za pierwsze wyrazy (literowka) cos mi klawiatura fiksuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam duzy tez nos, niepropocjanlnie duzy do reszty w dodtaku ma na koncu taka wileka chrztatke, jest taki troche swinski, masakra najchetniej bym go sobie zoperowala ,ale sie boje ze bedzie ejszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli mozesz sobie pozwolic na zabieg to zrób to,poczujesz sie szczęsliwszą i pełną życia.To naprawde przygnębia,natura bywa złośliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez trafilam w swoim zyciu na ludzi, ktorym moj nos przeszkadzal bardziej niz mi, mialam taka ukryta depresje, na zewnatrz maska usmiechnietej dziewczyny, a w srodku ciagla rozpacz, okropne przybicie w samotnosci-gdy nikt nie patrzyl. Na szczescie mialam wyrozumialych rodzicow, ktorzy zasponsorowali mi zabieg, gdy skonczylam liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Operacje są od tego. Zawsze zostają przeciętniacy i seks bez zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Szczególnie, że ja bym mogła im wytknąć milion wad, typu pryszcze na całej twarzy, niski wzrost u faceta, wąs u dziewczyny, słabe włosy jak piórka, piękna łysina... ale tego nie mówię bo myślę może im będzie przykro. " A powinnaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirek288
Rozumiem was i współczuję wam. ja też doznałem wiele nie przyjemności w życiu, z powodu mojego nosa. Mam duży i szeroki, garbaty nos. Często ludzie śmieli się, z mojego nosa, wyśmiewali się i porównywali go do różnych rzeczy, by zpotengowac mój ból. Co gorsze kiedyś, byłem bardzo niski i bardzo szczupły i nos wydawal się jeszcze większy iż był... Potem w czasie bójki, kiedyś mi go złamali, i tak zostało do tej pory... Teraz mnie on nie obchodzi, jest jak jest, przyzwyczaiłem się, i juz mnie to nie rusza, ale przez tych ludzi, jestem w dalszym ciągu nieśmiały, długo to trwało i tak mi zostało. Inni też mieli wady, ale rodzice uczyli mnie by pomagać słabszym i nie śmiać, się z innych: wyglądu, ubioru czy braku kasy... Nawet. teraz jak to pisze, przypominam sobie wytyczki innych i poniżenia, dziś nad wieloma z nich mam przewagę fizyczna, kiedyś byłem, najsłabszy i 2 z najniższych w klasie.. Dziś po paru latach, jak ich spotykam, ,,niektórzy nie znali nawet mojego imienia,, udawali, a dziś nawet je potrafią zdrobnic... Najbardziej szkoda mi lat młodzieńczych, czasu juz nie cofnę... Pamiętajcie ze wszyscy mają, jakieś kompleksy, tylko wolą przeżucić innych uwagę na innych... Apeluję do was nie naśmiewajcie się z innych, ale jeżeli inni was ponizaja, nie bądźcie im obojętni, i znajdźcie ich slabe punkty i uderzcie w nie, drugim razem 2 razy się zastanowią... ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja żona ma taki garbaty nos, jak ja mogłem się z nią ożenić. Na pocieszenie nasze dzieci mają prościutkie nosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carooiioolgość
Ja z tym problemem walcze od hmmm dawna. Nie narzekam na powodzenie mezczyzn to moge przyznac aczkolwiek nie lubie sie z profila. Kilka razy uslyszalam ze mam slodki garbaty nosek co w moim mniemaniu brzmialo garbaty kinol inni nie zauwazali dopuki nie powiedzialam do tego mam maly biust moglabym wymieniac staram sie robic fryzury nie uwydatniajace go do zdjec nie stoje nigdy profilem jak schudlam widac go wiecej hmmm ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnia wypowiedź- jakbym czytała o sobie xdd Mam 21 lat, małe cycki, okropne włosy i do tego garbaty nos... Typowo grecki garbaty nos! Jest szpetny, w dodatku mój prawy profil to porażka. Kość jest tak zbudowana że unikam prawej strony, a mój kamuflaż nosa opanowałam niemal do perfekcji. Nawet korektor nic nie daje, bo kość na nosie jest zbyt wyrazista i żadna tapeta na twarzy tego nie zmieni. Rada jedna, noś okulary zawsze trochę zakamufluje defekt. Żeby zmniejszyć widoczność garbatego nosa należy go podkreślić... wielkie upięcia z tyłu, żadna grzywka, koki, uczesania gdzie włosy tuż u nasady są podniesione, nie od karku a u nasady! Fantazyjne koki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja548
Hey :) Ja też mam garbaty nos . Nie mogłam siebie zaakceptować , ale dałam rade i jest OK . Oczywiście są dni , że mnie to denerwuje i mówię że wszystko jest do kitu, ale to tylko chwilowe ... Da się z tym żyć u wież mi ! :) Miej gdzieś opinie twojego otoczenia ! :) Widocznie nie są ciebie warci .. ! :) Ale są jeszcze są na tym świecie ludzie którzy są normalni i nie patrzą na wygląd i traktują innych tak samo . A tak wgl. jak każdy by był taki sam to świat by nie istniał :) ;) Głowa do góry , miej w d***e opinię innych ! Bądź sobą :* ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, mam ten sam problem. Długi, garbaty z przerośniętą chrząstką nos. Nigdy w życiu nie spotkałam na żywo dziewczyny, która miałaby gorszy nos ode mnie. Z przodu twarzy można powiedzieć, że jestem dość atrakcyjną dziewczyną, jednak profil to koszmar. Jestem bardzo szczupła po twarzy, a ten nos jest tak wielki, że deformuje mi facjatę. Najlepsze jest to, że nikt w mojej rodzinie, ani rodzice, ani dziadkowie nie mają takiego nosa. Nie mam pojęcia skąd się u mnie pojawił. Żyję z tym, ale bardzo mi ciężko. Od podstawówki do teraz wysłuchuję wszelakich porównań mego nosa do czego tylko się da. Ile łez wylałam przez to wylałam to nie zliczę. Z biegiem czasu trochę przyzwyczaiłam się do nosa, znajomi nic mi nie mówili, zaakceptowali to. Słuchali moich żali na ten temat, ale mówili, że bez przesady itp. Uwierzyłam w siebie, że mogę być atrakcyjna i mieć równie atrakcyjnego mężczyznę. Jednak wczoraj zaś moja pewność siebie runęła. Wyobraźcie sobie, że gdy siedziałam w barze zaczepił mnie obcy facet i zaczął komentować mój nos. Śmiał mi się w twarz i to jeszcze przy innych ludziach. Dawno nie czułam się tak upokorzona. Doskonale wiem jaki mam nos, każda z nas wie, chyba mamy lustra w domu. Więc nie rozumiem, po co każdy nam o tym przypomina. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby tak zwracać się do ludzi. Coś strasznego. W każdym razie moja pewność siebie leży nisko, mam ochotę się zapaść pod ziemię i nikomu nie pokazywać, skoro to taka katorga, że ktoś musi mnie oglądać. Cieszę się tylko, że mimo wielu bólu, który zadali mi ludzie, ja nie jestem taka jak oni i niczego nikomu nie wytykam. Jednak marzę o operacji, aby czuć się dobrze sama ze sobą i pokazać wszystkim tym co mnie szykanowali, gdzie jest ich miejsce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety taki nos może być przyczyną wielu kompleksów, jak się ma odstające uszy, jakoś da się je ukryć pod fryzurą, ale nosa się nie da zasłonić. Ja się bardzo długo zbierałam do tego, żeby poddać się operacji plastycznej u której byłam u dra Piotra Osucha. Przyznam, że jestem bardzo zadowolona ze swojej decyzji, mimo, że bolało i zaraz po zabiegu nie wyglądałam atrakcyjnie było warto. Teraz mam nowy nos i odzyskałam radość z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można też zastosować zastrzyk z kwasem hialuronowym efekt prostego nosa jak po operacji 12-18 msc. Koszt ok. 1000zł Efekt po 15 minutach/ bezbolesny. Można spróbować, a potem ew. iść na operacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też udało mi się jednak przejść operację nosa. Teraz w końcu mogę odetchnąć z ulgą. Ja robiłam ją w Katowicach u dr. Mazana. Jestem w pełni zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że nie można się za bardzo przejmować docinkami innych ludzi, ale warto na pewno zrobić coś dla samego siebie. Ja też miałam problem z garbatym nosem. Trochę odkładałam na zabieg korekty nosa, ale teraz z perspektywy czasu nie żałuję. Sama robiłam zabieg w tej klinice http://www.wident.eu/pl/ w Bydgoszczy. To bardzo nowoczesna klinika i mają świetnych specjalistów chirurgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jak was czytam to nasuwa sie pytanie : po co wy sie meczycie?? Zoperujcie go ! Operacja nic nie boli, potem ma sue siniaki przez 2 tyg ale co to jest w porownaniu z tym co przeplakalyscie przez niego?? Kiedys nie bylo operacjj i to byl hardcore bo bylo sie skazanym na cale zycie ale teraz? Operacje robia nawet osoby ktore maja jakies male mankamenty a wy z takim kompleksem sie nie decydujecie! Co do kasy to nie kosztuje to az tak duzo. Ok 8 tys to nie koszt z kosmosu. Mozna popracowac gdzies i odlozyc plus poprosic od rodziny na urodziny, swieta. Mamy dobrodziejstwo chirurgii plastycznej, jezeli usuniecie kawalka kosci/chrzastki ma wam poprawic byt to nad czym sie tu zastanawiac? Z operacja nosa tym lepiej ze raz zrobicie i po problemie, z cyckami jest gorzej bo ma sie jednak w sobie silikon i trzeba to kilka lat wymieniac a nos raz zrobiony juz nigdy nie wroci ten paskudny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piernicze. Jednak Polacy to chamy do potęgi. Żyje w Anglii od 20 lat. Nikogo tu nie obchodzi jak kto wygląda. Za komentarz o wyglądze innej osoby można zostać wyeliminowanym ze środowiska. Komentarze o czyimś wyglądzie świadczą o zerowej kulturze. A o kolorze skóry oskarżonym o rasizm i ukaranym w sadzie. Chwała Bogu ze mnie rodzice zabrali z tego ciemno grodu bo z moim garbatym nosem i rudy mi włosami i wielkim biustem pewnie bym życia nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×