Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkk_90

Chodze z wyjątkowo INNYM typem chłopaka.Chciałabym prosić o opinie

Polecane posty

Gość kkk_90

Tak na wstępie chciałam powiedzieć ze moj chlopak ma 25lat ja 23 chodzimy ze soba rok.Ogolnie jest dobrze jest chłopakiem jakich mało teraz, jest kulturalny,potrafi gotować, dba, był taki męski poprostu nie jak wikeszosc dzisiejszych nieodpowiedzialnych gowniarzy tylko im dluzej sie znamy tym oczywiscie odkryam wiecej cech partnera .Wiem że nikt nie jest idealny ale troche mnie to niepokoi kiedy on daje mi rozne sprzeczne sygnaly w wielu sytuacjach. Na pewno ma o sobie dobre mniemanie i uwazam to za pozytyw aczkolwiek czasem mnie to zlosci ze jego duze ego "wypływa" i to ze nie przyjmuje żadnej krytyki delikatnej, uwaza sie za swietna super partie .Dobrze mi z nim ale nie wiem co zrobic zeby troche spokorniał. Ostatnio pierwszy raz poklocilismy sie jakos bardzo o jakas bzdure. On uniosl sie duma i sie obrazil i nie odzywal sie w ogole..Ja bylam zla za jego zachowanie i wyolbrzymienie sytuacji. Ja potrafie traktowac pewne rzeczy z dystansem a on przezywa i bacznie pilnuje zeby tylko nic jego ego i dumie nie zagrazalo. Boże... Ja jestem bardzo wyrozumiala ale do pewnych granic. Tylko dlatego ze zdarzylo sie to pierwszy raz na taka skale zacisnelam zeby i przeprosilam bo w sumie dobrze mi z nim, nic...odczekalam,przeprosilam znowu cos tam sie udało zalagodzic .Niby sie umówilismy a on tak przekładał,z dnia na dzien z godziny na godzine.W rezultacie nie przyszedl i czulam sie z tym zle zapytalam czy to zrobil specjalnie a on ze nie nie.Poszlam za kilka dni do niego spotkalismy sie na klatce,nie chcial rozmawiac, nie umial podac takze sensownego argumentu swojego zachowania. ale wiem ze w tym czasie gdy sie nie odzywalismy zdarzyl zalozyc sobie konto poszukujac nowej milosci,nie mowilammu o tym ze wiem. Jakos go udobruchalam i zbeształam.Chcialam wypytac ale nic nie powiedzial przeprosil ze zle sie zachowal.Ja zrobilam dlaniego jakas niespodzianke zeby mu pokazac ze mi zalezy bo przestraszylam sie ze moge go stracic.Mówilam ze przestalam miec do niego zaufanie i powinien sie postarac zeby cos z tym zrobic ale jakos nie widze znacznej poprawy. Nie rozumiem, jak bylam zimna caly czas odczuwalam ze jest niepewny .Pokazalam ze mi zalezy zeby on jakos sie otworzyl bardziej no inie wiem czy to nastapi. Wiem ze nie jest typem skaczacym zkwiatka na kwiatek ale Ja nie jestem kobieta ktora bedzie oddawac jakis hołd facetowi. Potrafie byc czuła ,potrafie pokazac ze mi zalezy ale kiedy trzeba jestem zła, nie zlosliwa ale zla. W sumie ciezko tak opisac swoja relacje z kims, ale moze komus cos przyjdzie do glowy.Pozdrawiam..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielooka
dziwny typ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczka.pl
zdecydowanie dziwny typ kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rytrghrf
..."Ogolnie jest dobrze jest chłopakiem jakich mało teraz, jest kulturalny,potrafi gotować, dba, był taki męski poprostu nie jak wikeszosc dzisiejszych nieodpowiedzialnych gowniarzy "... ..."Wiem ze nie jest typem skaczacym zkwiatka na kwiatek " ...\ Jest wielu takich mężczyzn i chłopaków tylko większość z was albo takich nie chce albo nie zauważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk_90
Nie wiem czy jest ich wielu, nie miałam szczęścia widocznie trafiałam na tych niedojrzałych głupków , tak czy siak wydaje mi się że jest ich więcej, takich wygodnych facetów tłumaczących sobie że równouprawnienie znaczy to że oni nie muszą juz mieć tej kultury i klasy. W każdym bądz razie mój chłopak zaczął się dziwnie zachowywać nie wiem czemu...dziwnie sie z tym czuje i nie wiem jak mam sie zachowywać.A ciężko coś z niego wydusić, nie chce naciskać bo może to taki stan przejściowy,ale może nie,a Ja nie wiem co sie dzieje. Mam wrażenie że odkąd mu pokazałam że mi zależy to on myśli że bede tanczyc jak mi zagra,a taka nie jestem i na prawde nie wiem co zrobić z tym jego dużym ego tym że może mieć każdą i on jest najlepszy we wszystkim, bo na kazdym kroku tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×