Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemasilyniemasily

STRASZNE fizyczne zmęczenie przy niemowlaku! To normalne???

Polecane posty

Gość niemasilyniemasily

Mam 10-miesięcznego synka, jestem na wychowawczym, całe dnie w domu z dzieckiem i oczywiście normalne obowiązki domowe i coraz częściej czuję, że nie mam już siły!!! Fizycznie nie mam siły, kręgosłup mi pęka - mały zaczyna chodzić, wszędzie go pełno, lubi być też noszony ale staram się to ograniczać, chyba zaczynam wysiadać. Bolą mnie mięśnie, wieczorem ledwo się ruszam tak mnie napierdzielają plecy, mąż wraca koło 19-20 więc niewiele mi pomoże, w weekendy zajmuje się małym a ja robię zakupy, porządki albo razem wychdozimy zalezy od pogody, okazji itp. Czy to zmęczenie jest normalne??? czy to jakaś depresja może? Synek jest kochany ale bardzo absorbujący, ruchliwy, i dość silny, czasem nie mogę go utrzymać, nie wiem może ja tak osłabłam... badania robiłam niedawno, morfologia w normie, noce przesypiam bo dzieciak raczej śpi bez pobudek, no nie wiem już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaofpersia
zbadaj tarczyce, zacznij brac magnez i wit b6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo co TY :) ale u mnie dochodzi jeszcze 4 latek :) bolą mnie plecy aż zaczęłam sie garbic :( miesnie nie mam sily na nic czasem do tego boli mnie klatka piersiowa...taki nasz los :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz się wyspać i tak opadłaś z sił? marzy mi się jedna przespana spokojnie noc. To raczej wiosenne przesilenie. Człowiek dostaje na głowę od tej zimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ! Terenia !
leń jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Skarb ma dopiero miesiąc a ja już marzę o przespanych nocach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ,ze stopka Myskafff swietnie sie tutaj w temacie odnajduje ;) dzieci sa baaaaardzo absorbujace ,baaaaardzo meczace .Do tego zmeczenia fizycznego dochodzi jeszcze zmeczenie psychiczne.Ja tez mam slabe akumulatorki juz.Mam 3 latke ktora jak tak dalej pojdzie zaczne podejrzewac o ADHD ( wybity zab,szwy na glowie,blizna na brodzie......) no i teraz jeszcze niemowlak do tego i czuje sie padnieta.dla pewnosci zrob sobie morfologie ale mysle ,ze to normalny "zdrowy" objaw bycia mama na caly etat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemasilyniemasily
no właśnie leniem nie jestem, mam chęć do pracy, do zabawy z młodym, ale te bóle jak u jakiejś staruszki :( może to faktycznie przesilenie wiosenne, wcześniej nie miałam dziecka to nie zwracałam uwagi na taki brak sił, magnez to dobry pomysł chyba...dietę mam raczej lekką, staramy się jeść zdrowo, jedyna słabość to słodycze, ale nie w jakichś ogromnych ilościach...tylko że jem głównie wieczorem, bo wtedy mam spokój jak mały śpi, a nie lubię jeść w pośpiechu - no kawę i kanapkę rano łyknę na szybko, ale nic więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemasilyniemasily
myskafff------ fajna stopka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam tak samo...
Tylko, że ja mam dwójkę dzieci, nie przesypiam nocek, bo ciągle karmię piersią, wczoraj zrobiło mi się nawet słabo gdy szykowałam obiad...Wyniki lekka anemia, ale biorę żelazo. Wczoraj wzięłam magnez z wit. B6 i dzisiaj i jest już lepiej:) A z młodszym niuniem staram się spędzić każdą chwilkę, bo niedługo wracam do pracy. Mąż mnie oczywiście wygania z domu na relaksik, ale co do zmęczenia, to nie zmniejszyło się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zmęczenie fizyczne może się też wiązać ze zmęczeniem psychicznym. Ja też w pewnym momencie miałam dość. Teraz chodzę do pracy i nie będąc 24godz/dobę z dzieckiem jestem bardziej wypoczęta, niż gdy siedziałam z nim w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemasilyniemasily
no właśnie dlatego pomyślałam, że coś nie tak ze mną, bo nocki przesypiam od daaawna, mały miał 2 miesiace jak zaczął spać po 9-10 godzin w nocy, teraz śpi od 21 do 7 rano, więc luz:) A w domu zawsze miałam wszystko zrobione, naszykowane, posprzątane, i nie czułam się tak koszmarnie :( ten kręgosłup mnie dobija :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×