Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagx

Nie chcę/nie potrzebuję przyjaciół

Polecane posty

Gość jagx

Hej! Dziś naszła mnie pewna refleksja dotycząca przyjaźni i przyjaciół. Jestem dość młodą osobą, więc wspomnienia 'wiecznych przyjaźni' z dzieciństwa są całkiem żywe. Przez lata obserwuję, jak 'najlepsi przyjaciele' z różnych etapów szkół, praktycznie w dniu zakończenia roku szkolnego, odchodzą w swoje strony i ta wielka przyjaźń się urywa. Przez ostatni miesiąc szalenie zawiodłam się na kilku moich dobrych przyjaciółkach, które znam nie od dziś i z którymi z niejednego pieca chleb jadłam. I nie chodzi o jakieś babskie sprawy - plotkowanie czy drobne kłótnie. Po prostu widzę wszystkie negatywne cechy danej osoby - egoizm, materializm, dwulicowość. Oczywiście, nikt nie jest idealny, także ludzie którym 100% ufam (rodzina, ukochany). I podobno przyjaciele powinni przymykać oczy na swoje niedoskonałości, ale ja nie potrafię. Podobno człowiek to istota społeczna, ale coraz bardziej się zastanawiam, a nawet czuję, że przyjaźń w obecnych czasach jest przereklamowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rtelus
Bo tak jest jak mówisz. Jest takie powiedzenie. "Umiesz liczyć licz na siebie" ;) Ale nie należy popadać w skrajność. Człowiek lubi i potrzebuj kontaktu z drugim człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagx
Uważam, że taka potrzeba może być zaspokojona przez osoby, które wymieniłam - rodzinę, drugą połówkę i że poszerzanie tego kręgu wiąże się z ryzykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona f.ogolnym
Prawdziwa przyjazn to jak wygrac w lotto...uwierz mi. Mam 45 lat, dla kafeterian 'stara dupa' , nie jedno widzialam i przezylam. Zawiodlam sie na 'przyjacielach' wiele razy, kazdy orze jak moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcmv
jak masz wparcie w partnerze i rodzinie to nie odczuwasz potrzeby zawierania przyjaźni, wyobraź sobie, że są ludzie samotni bez NIKOGO dosłownie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rtelus
najbliższa Rodzina/ chłopak ok ale mnie chodziło że nie trzeba się zamykać w sobie tylko można się spotykać z ludzmi towarzysko, ale też za wiele się raczej nie spodziewać, rozczarwania niemal gwarantowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagx
W sumie chyba w tym tkwi sęk... Spotkania/zabicie czasów/niewielka współpraca-pomoc, ale jakiś angaż emocjonalny należy zostawić dla 'wybranych'. Żeby w razie W z lekkim sercem się pożegnać. Nie jestem egoistką, nie lubię zadawać cierpienia, lubię pomagać bezinteresownie, ale wydaje mi się, że emocje a dobra wola mogą być łatwo rozróżnione. Przepraszam za chaotyczność mojej wypowiedzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to masz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×