na swieta bez zaproszenia

Mam takie pytanie czy wypada mi iść do rodziców na święta bez zaproszenia?rodzice mieszkają w mieszkaniu obok 2minuty drogi odległości.mama nie zapraszala a wręcz mam wrażenie że wolałaby spędzić święta w spokoju...

ja pierdziele, to jakie u Ciebie stosunki panują, że potrzebujesz zaproszenia na święta? wydaje mi się, że dla mamy to jest oczywiste, że będziesz i nie musi Cię zapraszać

Pomyślałam że może mamie sie nie chce szykować jedzenia itd może nie chce gości w postaci mnie i całej mojej rodziny,różnie bywa a ją nie chce sie nawet mamie narzucać...

Tym bardziej że dzwonię do mamy coś ustalić a ona ode mnie nie odbiera telefonów,może ja powinnam ją zaprosić...

To albo sama zaproś mamę, albo zaproponuj, ze wpadniecie na kawę i przyniesiesz swoje ciasto. Duzo zalezy od stosunków w waszej rodzinie. Moja mama by się obraziła, gdybym nie przyszła, bo czekałabym na zaproszenie. :)

a jak duża jest twoja rodzina? Bo jak mieszkasz 2min od mamy to może by wypadało jej pomóc, powiedziec ja zrobie to i to a ty to i to. Moja zawsze dzwoni i sie pyta czy gdzies jedziemy czy przyjdziemy do niej ale jakies oficjalne zaproszenie to to nie jest. I jak jestem u mamy to też jej zawsze pomagam, pozmywam, ponakrywam do stołu itp. Może twoja mama oczekuje jakieś pomocy z twojej strony?

zaprosiła mame do siebie:), Ty i tak będziesz robic świeta dla swojej rodziny, chyba?

u nas to jest naturalne że spędzamy święta razem..kwestia u kogo co jemy :) albo co kto ma przygotować :) i luz...nie wyobrażam sobie sytuacji że tego na 2 dni przed świętami nie wiem i na dodatek mam wątpliwości czy mogę mamę odwiedzić :) to abstrakcja taka sytuacja dla mnie, jaką opisujesz....