Będzie III wojna światowa?

Będzie III wojna światowa? Czy Korea Północna wywoła III wojnę światową?

"niewidzialna" flotylla USA bedzie na tyle widoczna ze nie :)

nie ma szans na to, jak korea zaatakuje to cały świat ją zgnoi .. to będzie najkrótsza wojna świata

No niby tak , tylko żeby Korea niczym nie zaskoczyła USA.

Czym zaskoczyła? Wywiad działa takze w Korei płn. To jeden z najbiedniejszych krajów, ludzie jedzą tam ryz i trawe, ogromny głód. Zołnierze dezerterują i uciekają do korei poludniowej i chin. Mają pare bombek pod ziemią i tyle. W razie wojny NIKT im nie pomoze. Ta korea polnocna to tylko problem, taki karaluch, psikasz go trutką a to gowno nie chce zdechnąc

Pic na wodę, krzyczą zeby własny naród sie ich bał, jak w narodzie powstaje duch wolności i pojawia sie niezadowolenie, choćby z powodu braku żywności, to trzeba znaleźć wroga, wtedy wszystko wraca na swoje miejsce.

Mają pare bombek pod ziemią i tyle. W razie wojny NIKT im nie pomoze. Ta korea polnocna to tylko problem, taki karaluch, psikasz go trutką a to gowno nie chce zdechnąc X 1. a dlaczego założyłeś, ze Oni będą poszukiwać sojuszników/pomocników /wsparcia - ? a jeśli nie będą i po prostu zrobią to o czym mówią? w/i z historii mamy (i znamy) przypadki psychopatów osadzonych w roli przywódców takiej czy innej formacji/grupy/ustroju. N'est ce pas? 2. słyszałeś /znasz może takie truizmy jak: 'nigdy nie lekceważ swojego wroga', 'ludzie potykają się o krecie kopce a nie o góry', 'uwazaj na wariatów; są/mogą być NIE-OBLICZALNI' etc

korea obrała taktyke stalina

zaatakuja ?:O czekam juz dobrych pare tygodni ani widu ani slychu :O]czesc] Moze odpali pedarde na 1 kwietnia i sonczy sie w koncu ta szopka.

Oby nie było żadnej wojny. Ale może być inaczej.

zaatakuja ? czekam juz dobrych pare tygodni ani widu ani slychu x tylko 'fajerwerki i fajerwerki!, fajerwerki i fajerwerki...' - normalnie jak z dzieckiem :) 'niech strzelają, wybuchają, niech się świecą!' a dym? i że szkody powstały? i że rękę Kamilowi urwało? że Michała poparzyło? no cóż... Lajf is brutal... prawda? :( :( 'Moze odpali pedarde na 1 kwietnia' X a jeśli nie? to co? Jeśli Korea - mimo wszystko - nie chce nic odpalać? jeśli nie będzie zmuszona i nie będzie takiej potrzeby, bo np. uważa, że: 'ludzi się nie zabija, a dzieci tym bardziej' ? To co? rozczarowane dziecko będzie? że się nie błyskało? i nie świeciło? i nie wybuchało? ' i sonczy sie w koncu ta szopka.' X czekaj, czekaj... Apropos ' szopki' - pamiętasz, kto jej budowę rozpoczął? i kto ja potem konsekwentnie budował? dobre, nie ? :S Wiec, teraz, w sumie, nie ma co sie dziwić Korei.

ludzi ktorzy wielbia jednostke to chyba z chujem na glowe sie zamieniles

Robi się gorąco... Jesteśmy o krok od III wojny światowej.

Już widze czołówki portali internetowych 1 kwietnia: Korea Północna zaatakowała USA! A na dole małym drukiem: to nie jest prima arpilis!

blitzkrieg i w ciagu miesiaca upadnie rezim

'jesli uwazasz ze bede zalowal ludzi ktorzy wielbia jednostke' x imo - pojedynczy Ludź to tylko 1 Ludź. Każdy jeden Ludź, w większości przypadków umie samodzielnie myśleć i wyrażać na głos swoje opinie, o ile nie ma karabinu przystawionego do głowy. Karabin przystawia grupa osób, w tym przypadku: sprawujących władzę, lub uważających, że taką władzę posiada. Wiec Ci Koreńczycy, każdy z osobna są - jak dla mnie - zastraszeni i nie kultywowali-by "jednostki" gdyby nie przemoc. A zatem szkoda mi ich. I tak - zalowalbym, gdyby coś im się stało. I na pewno też szkoda by mi było jeszcze innych miejsc/Ludzi na świecie, gdzie te koreańskie bomby mogłyby wylądować. Tak uważam. Ale jeśli, z całą stanowczością i odpowiedzialnością graniczącą z zaciekłością mówisz, że się mylę, i że jest inaczej, i że "głupio" myślę, to przyjmij, ze jest tak, jak piszesz, tj: 'to chyba z ch*jem na glowe sie zamieniles' To jak? Ładnie wyglądam? Po tym liftingu, tj: z ch@@em zamiast głowy? I powiesz mi głośno "cześć" na ulicy jak sie zobaczymy ? Powiesz??? no proszeeeee....

Korea to zaden wróg, nie ma zadnych szans z USA, NATO, Rosją i Izraelem. Co to za wróg ? Dyktator pajac, wykończony naród ktory wymiera, gospodarki żadnej, srodowisko naturalne zdegradowane.

kolego to ze ty zalujesz kazdego "ludzia" nie znaczy ze kazdy ma tak czynic. Kazdy ma swoje poglady i obiekcje na dany temat. Co do ostatniego to watpie z pacyfistami sie raczej nie zadaje...

wystarczy wpuscic tam na siedzibe dyktatora bombe atomowa i po klopocie

jesli uwazasz ze bede zalowal 'co do ostatniego to watpie z pacyfistami sie raczej nie zadaje...' X szkoda :( moglibyśmy pogadać sobie o poglądach :d Zawsze wzbudzałem duże zainteresowanie, a teraz po tym oryginalnym liftingu pewnie będzie, jak nic ---> furora! Wiec, pomyśl czy mi jednak "cześć" na ulicy nie powiedzieć... Może warto? Zyskałbyś. Zyskałbyś na... sławie. ;) :) :D

zalezy na jakiej slaiwe? ze znam bohatera ktory broni ucisnionych to juz jest ograny numer

Ja mam kałacha i będę zabijał żółtych popaprańców w razie wojny w obronie własnej żółte popaprańce zacznijcie się bać szalonepo kilera z Polski skopie wam dupy i mam nadzieje ze wybuchnie jakas wojna

Nie. Ja nie o takiej sławie... Chodzi o to, że będziesz publicznie widziany z kolega, który nosi... no tego ch@@a zamiast głowy. To jak będzie?

Do rozpętania III wojny światowej Korea musiałaby mieć sojuszników. Nie ma żadnych, nawet Chiny się od niej odwróciły bo gospodarczo bardziej opłaca im się utrzymywanie dobrych stosunków z USA. Niemcy w czasie IIWŚ mogły liczyć na Włochy, Austrię, Japonię i kilka innych, pomniejszych krajów. W 1939 ich armia była najnowocześniejszą i najbardziej rozwiniętą technologicznie na świecie. Mimo, że w Korei jest największy odsetek na świecie ludzi powołanych do służby - ich sprzęt jest bardzo przestarzały - lata 70 - te ..... Liczebność armii niemieckiej i rosyjskiej w 39 r: 3,5 mln.... Liczebność armii koreańskiej : 1 mln. (a cały kraj liczy tylko 22 mln osób).

aaa takich to lazi pelno i juz nie robia wiekszego wrazenia na ludziach

Bardziej obawiałabym się ekstremistów arabskich.

racja. Ale metody prowadzenia wojen na skalę światową za pomocą wojska, mogą się okazać mocno już przestarzałymi metodami przy obecnym dostępie m.in. do broni masowego rażenia. Wiec ludzie (żołnierze) jako tzw: " mięso armatnie" to juz chyba nie te czasy... ;) Zatem liczebność wojska oraz liczebność populacji danego kraju - w moim postrzeganiu - obecnie ma drugorzędne znaczenie. Istotne jest to, jaką bronią zaawansowaną technologicznie/ lub bronią masowego razenia dysponuje i w jakiej ilości. Jeśli zaś chodzi sojuszników, to zastanawia mnie jakby sie zachował (w razie czego) np: Iran i jego ajatollach-owie.. I jeszcze kwestia poświęcenia ludności cywilnej. Majac w pamieci kulisy walk na froncie w Kambodzy i Wietnamie (pol wieku temu) a konkretnie: "oddanie i zaangażowanie" tej ludnosci w "walke o sprawe" to jakoś calkiem mi łatwo dać wiarę temu, że i Koreańczycy (odpowiednio "wyprani" - tj. ich umysły - w grupie) mogą okazać się niewzruszeni na zagrożenie utraty wlasnego zycia w drodze po "cel". Wiec, myślę ze przystępując do takiej wojny wiedzieli by, że tak czy inaczej - zginą... A juz nie chce mi sie myśleć o determinacji, która włącza się na ogół w takich sytacjach...

Będzie ta wojna czy jej nie będzie? Lepiej żeby nie było ,ale niech to już się teraz rozstrzygnie!!!

w koncu ludzie z polnocy zakosztuja luksusu

tu piszesz o tym, i na Szafa.pl to samo...