Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CoJestZeMną

Podważam poczucie wartości mężczyzny

Polecane posty

Gość CoJestZeMną

Mężczyzna podoba mi się dopóty, dopóki nie zaczyna okazywac swojej słabości. Kiedy zaczynam dostrzegać jego wady, to, że czegoś nie potrafi, coś źle robi, zaczynam źle o nim mysleć i tracę do niego szacunek:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Nie wiem, skąd to się wzięło, ale ciągle boję się, że mój facet okaże się niemęski:(. Mam takie wyobrażenie, że męzczyzna musi być zaradny, gotowy do pomocy, powinien znać się na prostych naprawach i garnąć się do spraw organizacyjncyh. Jak coś tu szwankuje, to łapię doła:(. Tracę szacunek do faceta, gdy nie potrafi naprawić kranu, dobrze jeżdzić samochodem, załatwić trudnej sprawy, gdy boi się nowych wyzwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Wiem, że wyobrażenia i rzeczywistośc mają się różnie, tłumaczę to sobie, ale nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maślane też z Biedronki,bo
masz problem ze sobą,że nie potrafisz wziąć życia jakie jest,i co mamy cię tutaj wyleczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maślane też z Biedronki,bo
trzeba trafić na swoją osobę i ją cenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tssania
nie uwierzysz,ale mam tak samo. do tego trace szacunek jak czuje sie duzo madrzejsza od mojego faceta i wkurzam sie jak musze mu tlumaczyc cos, co wg mnie powinien juz dawno wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbfddd
ty oczekujesz, że facet będzie przysłowiowa "alfa i omega" czysty ideał a ideałów nie ma. pewnie masz zawyżone poczucie własnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Wiem, że to mój problem. Mam wyrzuty sumienia, gdy wytykam facetowi niemęskie zachowanie. Każdy do tej pory to odczuł, wiem, że obniżam ich poczucie własnej wartości, ale nie potrafię ukryć swojego rozczarowania, gdy mężczyzna nie potrafi zawiesić lampy, wybrać farby do metalu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Raczej mam zaniżone poczucie własnej wartości. Od siebie też dużo wymagam. Staram się nie zawodzić, jeśli chodzi o kobiece sprawy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maślane też z Biedronki,bo
a co my mamy z tym zrobić,ludzie są jacy są i tyle,są desperaci,chcący być z tobą,niech będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maślane też z Biedronki,bo
może masz.ludzie mają różne traumy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farsaaaa
CoJestZeMną- nie ma ludzi idealnych....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Wiem, że nie ma ludzi idealnych, dlatego nie szukam już. Pracuję nad obecnym związkiem i po prostu głośno sobie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maślane też z Biedronki,bo
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Myślę zobie głośno;). A co, nie słychać szmerów tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Cenię sobie szczerość, nawet w Twoim wydaniu:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Dystans to jest właśnie to, czego mi brakuje:(. Gdybym potrafiła olać to, że mój facet nie potrafi zawiesić mi lampy, naprawić szafy i nie stękać, gdy ma coś ciężkiego przenieść, to żyłoby m się lepiej. Bardzo chcę Go szanować i nie myśleć o Nim źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Szanuję i nie obrażam, ale przestaję widzieć w nim mężczyznę:(, tracę ochotę na seks:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domyslam sie tez, ze gdyby to ten koles kopnal cie w dupe, na co zaslugujesz, to nagle bys zapalala niemozliwym wrecz pragnieniem by wrocil :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Nie zostawię Go, bo problem tkwi we mnie. Takie uczucia pojawiają się we mnie w chwilach rozczarowań i wtedy tłukę sobie do głowy, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i nikt nie jest idealny. Chcę przestać się przejmować złymi rzeczami, a nauczyć skupiać na dobrych. Czasem sobie myślę, czy tego lęku przed tym, że mężczyzna okaże się słaby, nie wyniosłam z domu. Mój ojciec taki był i cały dom był na głowie matki. Teraz każdy przejaw męskiej słabości i niezaradności paraliżuje mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
'domyslam sie tez, ze gdyby to ten koles kopnal cie w d**e, na co zaslugujesz, to nagle bys zapalala niemozliwym wrecz pragnieniem by wrocil' Mam nadzieję, że tego nie zrobi, bo poza chwilami słabości, uwielbiam tego mężczyznę i zrobię wszystko, żeby Go nie krzywdzić. Nie wywnętrzam się ze swoimi przemyśleniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Najchętniej to sama siebie kopnęłabym w dupę, to może coś bym zrozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoJestZeMną
Po to założyłam ten topik, żeby pracować nad zmianą, tylko że 'po prostu' to mi nie idzie. Za kopa dziękuję. Należał się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×