jego nie ma, a mi brakuje bliskości. co robic?

Kocham go.. a on jest za granica.. ma tam prace.. teraz zaczely sie problemy u niego w pracy i ni moze przyjechac narazie.. nie widzialam go juz 4 miesiace.. codziennie rozmawiamy,ale mi brakuje czułosci.. brakuje mi bliskosci... nie chce go zostawiac,ale tez nie chce go zdradzac,ale też mam coraz wieksza ochote na wyżycie sie... sama sie juz gubie.

zdrada? to go nie kochasz,to nie jest mężczyzna na którym Ci zależy,ponieważ nawet byś nie brała pod uwagę innego,,

4ry mce to jest problem?:"nie chce go zdradzac" - czytaj ze zrozumieniem. a dla Ciebie nie byłby to problem jezeli widzisz faceta pare dni a póxniej nie widzisz go pare miesiecy?

nie,nie miałbym takiego problemu.ale kazdy ma inny charakter. jeśli by mi faceta zamknęli w pierdlu nawet na 10 lat a moze i więcej,,, i bym go kochała,to też nie byłoby problemu a libido mam że ho ho:)

ale skoro to Ci dokucza,to moze powinniście porozmawiać na ten temat,jakoś to spróbować "uragulować" =częsciej się spotykać,albo wyjedz do niego,spokojnej nocy,dobranoc