Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milka88..

MOja matka zrabala mi zycie!

Polecane posty

Gość Milka88..

Do 17 roku zycia wszystko bylo okej. Jednak potem moja mama miala wypadek. Prawie rok byla na zwolnieniu lekarskim i w tym czasie poznala na czacie pewnego faceta. Pomyslalam, ze to nawet dobrze, ze trafil jej sie jakis fajny mezczyzna. Pojechala do niego po 3 miesiacach pisania i dzwonienia (on jest Polakiem, ale mieszkal w DE). Byla u niego kilka dni i jak wrocila to stala sie zupelnie inna osoba:-/ Zaczela sie mnie czepiac, ze jestem taka siaka i owaka, ze nic w domu nie robie (co nie bylo prawda, poniewaz dbalam o dom, a od jej wypadku zajmowalam sie w zasadzie wszystkim). Najgorsze, ze kompletnie stracilam z nia kontakt. Po 3 miesiacach ten facet przeprowadzil sie do nas, oswiadczyl sie jej, wzieli slub... Ja zostalam juz zupelnie zepchnieta na bok, a jego zdaniem (i w efekcie mojej matki tez), dzieci sa od tego, zeby uslugiwac rodzicom. Jako, ze ja nie jestem z tych uleglych, zaczelam sie stawiac, tak ze w zasadzie wiecznie miedzy nim, a mna dochodzilo do klotni. Moja matka oczywiscie klapki na oczach, ciagle stawala po jego stronie, a mnie uwazala za ta zla. Ktoregos razu juz nie wytrzymalam i wyprowadzilam sie do kolezanki. Mieszkalam u niej prawie 3 miesiace, a moja matka oczywiscie zadnego problemu nie widziala. W koncu jednak musialam wrocic do domu, myslalam, ze moze bedzie jakos lepiej ale gdzie tam:/ Ten jej fagas zaczal czuc sie jak PAN (jaki to on wazny, grozny i w ogole), ja natomiast zaczelam go olewac. Skonczylam szkole, wyjechalam na studia do innego miasta, a do domu przyjezdzalam rzadko. Dzis mam 25lat, a moja matka dalej jest z tym popierdolencem, egoista i smieciem. On czesto pije, awanturuje sie. Matka sama przyznaje, ze to nerwowy czlowiek, ale nie jest taki zly. Ja tylko ciagle sie zastanawiam, co musi sie stac, zeby ona przejrzala na oczy i zobaczyla, jak ten czlowiek zniszczyl ja i jej rodzine :-( Najgorsze jest to, ze przed tym zanim go poznala mialysmy ze soba.bardzo dobry kontakt, zawsze.wpajala mi pewne zasady, ktorym teraz sama.przeczy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repick
Rozumiem, że urywasz z nią kontakt, bo już sporo negatywnej energii na Ciebie przeszło, za dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalale
nie rozumiem ,, zabrała mi życie,, ? może spieprzyła ! za bardzo sie nie przejmuj wiem że to matka i jeteś uczuciowa brakuje ci dobrego słowa , gestu! trudno żyj dalej , znajdziesz faceta założysz swoją rodzine , pokaż mamie że jesteś mimo jej szczęśliwa i inna ! myśle że ona sama musi zrozumieć kto jest dla niej najważniejszy! trwa przy tym facecie bo boi się samotności , że nie znajdzie już nikogo . Trzymaj sie i życzę powodzenia i szczęścia w twojej własnej rodzinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wpisu powyzej
zrabala = zepsula, zniszczyla. A co do tematu, to wspolczuje Ci serdecznie i ja na Twoim miejscu trzymalabym sie z daleka od domu. Twoja matka wpadla w toksyczny zwiazek i sama musi sobie z tym poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszyjnik z agatów
bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie mała a zycie masz jedno wiec nie zwalaj swoich problemów na matkę czy faceta tylko odetnij pępowine wreszcie bo nadeszła najwyzsza pora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka88..
Wiem, ze to toksyczny zwiazek. Ja od 5lat juz nie mieszkam w domu. Wyjechalam na studia do innego miasta i tam juz zostalam. Teraz na swieta tylko przyjechalam i widze, ze nic sie nie zmienilo. Ona ciagle jest nim zaslepiona i niewazne, ze to syfiarz, len smierdzacy, nierob i cwaniacki nadety gbur, ktory uwaza sie za lepszego od wszystkich. Najbardziej przytlacza mnie fakt, ze pod wplywem tego czlowieka moja matka stala sie zupelnie inna osoba. Ma gdzies wlasne dzieci, i sama teraz zaprzecza zasadom, ktore wyznawala i wpajala do czasu, gdy go poznala (np. kwestia palenia papierosow - zawsze byla ich przeciwniczka, a jak ktos przychodzil w gosci to tylko na zewnatrz mogl palic, a teraz ona sama z nim kopci i do tego w kuchni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja matka to idiotka
która poleciała na fiuta i świat przestał istnieć ! zwykłe scierwo które było z dziecmi i zajmowało się nimi z braku laku a gdy tylko pojawił się frajer na horyzoncie pokazała jakie wartości liczą się dla niej , zakłamana i pusta osoba, radze zerwać wszelkie kontakty bo zniszczy ci psychike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierszyk nie wierszyk
nie przejmuj sie matka, miej swoje wlasne zycie. Ja juz ze swoja nie utrzymuje kontkatu od 15 lat, wiec da sie. Moj a matka z kolei wybrala mojego ojca, ktory byl zboczencem i alkoholikiem. Jak chcialam ja wyrwac z tej patologii to mnie jeszcze zwyzywala... Dalam sobie spokoj, zyje wlasnym zyciem, mam meza i syna, nie utrzymuje kontaktu z matka, bo jakbym to robila, to cala patologia przeszlaby na nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×