Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Irnina9121

Wredna "przyszła teściowa" ;/

Polecane posty

Gość Irnina9121

Mam dosyć matki mojego chlopaka ;/ Jestem z nim od roku, bardzo się kochamy, planujemy wspólną przyszłość... Niedługo kończymy studia i chcemy zacząć własne, normalne życie, ale jego matka jest straszna. Nie lubi mnie, chociaż próbowałam się z nią zaprzyjaźnić. Czepia się, że nie chodzę do kościoła i "sprowadzam jej syna na złą drogę" chociaż on sam jest ateistą (teściowa uczy religii, jest katechetką) Jest zazdrosna, wścibska, dzwoni codziennie a nawet 2 razy dziennie, wieczorem szczególnie, kiedy kładziemy się spać i przeszkadza. Krytykuje mój wygląd, gotowanie (jestem wegetarianką). To pazerne babsko wytyka mi, że kupiłam zbyt tani prezent na urodziny swojemu chłopakowi - kupilam perfumy za 150 zł, dla mnie to dużo, mam stypendium i trochę pieniędzy od rodziców. A od niego dostałam taki badziew ;/ ale nic nikomu nie wytykałam. Kiedy mówię mu, że mam dosyć on mnie ścina, że nie pozwoli mnie skrzywdzić nikomu, ale jago matkę mam szanować. Czasem nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje ci ....
bo teściowe to czasem najgorsze bagno ... ale jeśli zależy ci na chłopaku to jakoiś musisz to bagno umiejętnie omijać ale uważać też aby to bagno nie rozprzestrzeniło się i nie wciągnęło Cię Najlepiej mieszkać jak najdalej od teściowej w myślach srać na nią ..... i tyle ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mami synek i tyle
zostaw go i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam idealne rozwiazanie.......
wrzuc na luz i olej babe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patent prowo na teściową
słabyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irnina9121
Oczywiście, kocham go, bardzo mocno. Jego matka ma 2 siostry - wszystkie 3 są rozmodlone, katolickie , wścibskie, nie znają mnie nawet a z tego co mi wiadome, krytykują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irnina9121
To nie prowo ;/ i w dodatku pierwszy raz na tym forum jestem ;/ bo już nie wiem, co robić. To jest denerwująca sytuacja. Szczególnie, że nie mam w partnerze wielkiego wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołe jajeczko hihi
Weź zagoń chłopa, niech się ogarnie, nie chciałabym takiej teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPisze
Skąd ja to znam:-( Matka mojego byłego rozwaliła nasz związek, to wiem co piszę. Nie chcę Cię martwić i oczywiście nie życzę Ci źle, ale takie baby są zdolne do wszystkiego:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........olej babe
bądź sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irnina9121
TakaJedna - a napiszesz coś więcej jaka była twoja? Najgorsze jest to, że ona świetnie udaje przed Mariuszem, świetnie udaje, dopiero jego brat mi powiedział jaką ożywioną debatę na mój temat w domu robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz:::
PRZEKICHANE!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asmi
teściowej się nie wybiera. Jak cię to pocieszy to powiem że mój przyszły teściu wyrzucił syna z domu, zabrania kontaktu rodzeństwa z synem a nam na przemian przesyła listy z ciągłymi pretensjami złorzecząc nam i ubliżając a to tylko dlatego że jego syn nie przejmie gospodarki a ja nie jestem wybranką tatusia. Grunt to się trzymać razem a reszta się wyciszy bo agresja i kłótnie nic nie dadzą. Ja nie wytrzymałam ciśnienia i tej ciągłej nagonki że nie będę ulubioną synową i powiedziałam grzecznie a dobitnie że nie życzę sobie komentarzy na mój temat a życie ułożymy sobie sami a nie on nam i finał jest taki że po paru listach które nam przesłał a my odesłaliśmy bez czytania dziś mamy cisze i spokój. Przykre że nie chce utrzymywać kontaktu z synem ale może kiedyś się przełamie i przestanie innym życie układać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPisze
Do mnie tiu tiu milutka, troskliwa, mówiła, że cieszy się z naszego szczęścia a za plecami do mojego nadawała, że jestem taka, śmaka i owaka i że on pewnych rzeczy nie widzi, bo jest ślepo zakochany (a on mi się z tego wszystkiego żalił i stąd wiedziałam). Oczywiście robiła wszystko, żeby nas rozdzielić. Z czasem dawała mi do zrozumienia, że to ona jest dla niego najważniejszą kobietą (żenada). Była po prostu zazdrosna:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPisze
Autorko: też nie miałam wsparcia w moim, bo dla niego to była matka. A tak mu namieszała w głowie, że "przecież żadna matka nie chce źle dla swojego dziecka" A on jej się nie chcciał sprzeciwiać, robić przykrości itp. Oczywiście wkurzała go ta sytuacja, ale to była jego matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wszystko w niebie
Może się dogadacie jakoś... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irnina9121
Mam tak samo ... - TakaJedna Boję się, że to będzie koniec mojego związku. Za plecami moimi najwięcej się rozgrywa. Ale Mariusz nic nie widzi. Dla niego to ja zakładam problemy tam gdzie ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irnina9121
Mam tak samo ... - TakaJedna Boję się, że to będzie koniec mojego związku. Za plecami moimi najwięcej się rozgrywa. Ale Mariusz nic nie widzi. Dla niego to ja zakładam problemy tam gdzie ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irnina9121
Nie nie dogadamy się. Ona jest na nie. Zawsze jest na nie. Dobrze, że ja u siebie jestem na święta a nie z nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hauhau
Przyjrzyj się relacjom Mariusza z matką - czy są to normalne relacje. Co będzie w sytuacji, gdy będzie musiał opowiedzieć się za jedną ze stron - kogo wtedy wybierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irnina9121
Ich relacje hmm - jest starszym synem, wygłaskanym przez matkę z moich obserwacji. Ile rozmawiamy - mówi: nie karz mi wybierać, albo, zebym nie odciągała go od rodziny. Kiedyś musi przecież wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPisze
Mojego tak omotała, że robił wszystko co mu kazała:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irnina9121
Było cudownie - ale jak mnie zobaczyła ... stwierdziła, że przesadnie dbam zapewne o wygląd, bo kobieta, która ma faceta nie powinna tak ładnie wyglądać. Dewota, normalnie dewota. A i że grubo koścista jestem. To wałkuje codziennie prawie. hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irnina9121
Pierdoły niby... ale wnerwiające. Jak dzwoni do Mariusza, a on nie chce gadać z nią bo np. uczy się na kolokwium albo coś innego a nie ma mnie wtedy z nim to od razu mówi "Pewnie jesteś z nią, no tak, z matką nie pogadasz już bo myślisz o innej" glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPisze
Mnie powiedziała, że za chuda jestem i to napewno dlatego że się odchudzam, a przy niej jem dużo, bo się maskuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPisze
Hehe z tym telefonem to jakbym o sobie czytała:-( Zawsze dzwoniła, kiedy byliśmy razem i gadała mojemu, że musi do niej przyjechać, bo albo jej śię coś popsuło, albo źle się czuje i chce, żeby on przy niej był:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do TakaJednaPisze
jak miał na imie Twój były? To co piszesz idealnie pasuje do matki mojego obecnego chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPisze
z początku też myślałam, że to o mojego chodzi, ale imię i wiek się nie zgadza. To na pewno nie ten sam. Ale niestety jest wiele takich zaborczych matek:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irnina9121
Oczywiscie najbardziej interesowało ją gdzie mieszkam i ile zarabiają moi rodzice... Stwierdziła, że marzy o synowej religijnej, pięknej, porządnej i mądrej. Chyba o Aniołach myślała jak to mówiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×