czy o normlne podejście faceta??

mamy razem zamieszkać, on kupił mieszkanie, eraz trwa remont dziś mi się śniło, że wygrałam 100tyś i za tą kase chciałąm wszystko kupić do tego mieszkania skoro on mieszkanie kupił, bo normalnie w realnym życiu mnie na to nie stać i w tym śnie on się nei zgoził na to bym cokolwiek upoała, że o chce sam powiedziałam mu o tym i powiedział, że taak właśnie by nie chciał gdyby to była prawda, ze on chce wszystko sam zeby poem mu nikt nic nie wypomniał powiedziałam mu ze skoro tak ma być ze on chc SOBIE WSZYSTKO SAM, to ja będę się czuła jakbym mieszkała u niego a nie U NAS powiedział ze ćźle myśle i ze przesadzam!

wypowiedzcie się:)

zostaw faceta w spokoju i powoli , ale systematycznie zamawiaj cos do domu...jak już kobieta coś przynosi do domu , to tego się nie wyrzuca

no ostatnio rozmaialiśmy o tm, to powiedziałam, że ja kupie np naczynia itp i jaoś nie protestował

gdzie zaufanie jest podstawą, to nie ma nic niezwykłego w takim podejściu. W związku z tym trochę martwi postawa Was obojga. Że on się obawia żeby ktoś mu coś wypominał, a Ty mieszkając z nim nie czułabyś się jak na swoim, bez wkładu własnego. Nie twierdzę, że sobie nie ufacie. Tylko jakby jakieś dziwne nawyki myślowe tkwiły w Was obojgu. I chyba to zagadnienie trzeba rozwiązać :) A nie gotowość mężczyzny, do przygotowania domu we własnym zakresie. I wprowadzenie do niego kobiety, którą wybrał, pokochał... i takie tam ;)

załatw to jak baba - wchodzisz z garami do chaty lub innymi i tyle

w związku podoba mi się to co piszesz:) jesteś K czy M?:) Rewolwer Toje pisanie też mnie na duchu podnosi:) bo ja sobie coś wręcać zaczynam, że on ma taie podejcie, bo w razie czego , rozstania to wszystko ędzie jego a nie nasz!

facet nie lubi wnikać we wszystko - chyba , ze jest psychopatą - więc będzie miał wyjebane na pewne rzeczy , które są w chacie :P

Tylko jakby jakieś dziwne nawyki myślowe tkwiły w Was obojgu. I chyba to zagadnienie trzeba rozwiązać i jak to rozwiązać?

R ale raczej już wiem, że alerzy sama wybrać nie będę mogłam, zreztą ja wole wszystko wspólnie wybierać , chce mieć chociaż taki wkład, że np kupie jakieś szkło, garnki pościel itp

jestem K :) Wiesz, zanim zaczniesz sobie wkręcać... to moze odpowiedz sobie na pytanie... Czy on jest do tego zdolny? Czy to tylko Twoje filmy? (może i z życia wzięte, jednak ważne jak Ty go postrzegasz) A może po prostu powiedz wprost o swoich obawach...tylko, że to trochę jak brak zaufania. No nie wiem. Ocena Twojego związku, jego siły, ważności, wzajemnych relacji jest Tobie znana. Ja to tylko gdybam :)

w Związku masz rację:) onnie b yłby do tego zdolny , tak czuje to tylko moje wkręty i obawy, które się biorą właśie w dużej mierze z czytania tego forum:D

ale co yłoby złego w tm jabym miała to 100tys i chciała kupić meble itd?? czy to jakoś uwłacza męskiej godności? dumie?

zagadnienie rozwiązać, tzn. spojrzeć w przeszłosć, takie nawyki myślowe, częstokroć biorą się z wychowania... zbyt surowego np.

Zdecydowanie pogadalabym z nim, gdybym miala takie watpliwosci i obawy jak Ty. Piszesz, ze macie zamieszkac razem, bo on kupil mieszkanie. Nie napisalas, ze kupil mieszkanie dla Was, wiec moze wprowadzasz sie do niego, a nie do Waszego mieszkania. Wydaje sie, ze roznica niewielka, a jednak to dwie zupelnie rozne rzeczy. Nie chce Cie dolowac, ale takie rzeczy lepiej od razu wyjasnic i najlepiej wiedziec, gdzie sie stoi, zeby potem sie nie zdziwic.

To już Twój men musiałby odpowiedzieć... czy to uwłacza jego dumie. I możesz zapytać, co w takim razie miałabyś zrobić z taka gotówką... biednym oddać :P czy jak. I powiedzieć mu, że wcale nie musi wypruwać sobie żył, jesli i Ciebie stać na wkład... Akurat wiano, to stara tradycja, i nie ma w tym nic zdrożnego :) Każdy mężczyzna jest inny ...mimo wszystko :P A czytając wieści kafeteryjne, faktycznie można się nabawić strachu przez życiem :D Trzymaj dystans.

kupił mieszkanie ale od poczatk mowil o zamieszkaniu rzem, już od dawno chciał razem zamieszkać i ielokrotnie mowil juz niedlugo zamieszkamy sobi razem i cos tam, cos tam ja mam takie podejscie przez mojego ojca bo on czesto mowi ze to jego, to jego itd

formalnie to meiszkanie jest jak najbardziej jego w sumie musze z nim rzczywiscie pogadać, bo moze i mowil cos ze nasz jak zapytalam ale tak to glownie slysz ze jego , ze on sobie kupi to, ze on chce miec cos takiego w lazienc, ze chce meic aka sciane itd ale tez sie pyta czy np nie byloby cos takiego fajnego itp mam troche metlik

To pogadaj o tym z facetem, bo moze on powiedzial cos od tak sobie, a Ty sie teraz tym niepotrzebnie zadreczasz. Powiedz, ze chcesz sie w tym mieszkaniu czuc jak u siebie w domu, dlatego musisz kupic choc swieczke, a najlepiej, gdyby konsultowal z Toba jego zakupy, bo chyba tez chce, zebys czula sie jak u siebie, a nie jakbys wynajmowala pokoj.

Eeerrr tak chyba zrobie tzn poiedziałam mu ze chce ybierac wszystko razem i on się na to zgodził

"tak to glownie slysz ze jego , ze on sobie kupi to, ze on chce miec cos takiego w lazienc" I to warto wyjaśnić. Czy dla niego Wasz związek jest ważny, czy tak po prostu macie sobie zamieszkać, dla wygody, dla sprawdzenia etc. Czy wiesz jak to wygląda z jego strony? Powodów dla wspólnego życia jest wiele. Co dla was jest głównym powodem?

Jak się zgodził to póki co obserwuj :) I tak wszystkiego się nie dowiesz, pisząc o tym, ale zdobędziesz informacje, jak sie w takiej sytuacji odnaleźć, na zywo i w realu :)

Twój facet jest mądry.Zabezpiecza się.W razie małżeństwa,póżniej ewentualnego rozwodu,nie zabierzesz mu mieszkania

no właśnie mnei o martwi tak jaby nie planował ze mną całego życia

Dlaczego nie kupiliscie razem?

może chodzi mu tylko o jakąś wygodę ale myślę , że n ie, że ja nipotrzebnie sobie o wkrecam tylko może on po prostu się zapomna i tak mówi, ze sobie kupi to czy tamto i jeśli to ze mną jeszcze wybierze i ustali to chyba nic złego

bo ja nie mam tyle kasy, zarabiam prawie najniższą! on jest tego świadom

na zycie wspolne?

tak ajkieś tak np dziecko on chce kupić drugi samochod sobie zebym miala czym dojezdzac do pracy ja juz sie przprowadze

zamelduje Cie tam, moze poprostu uwaza, ze w tej sytuacji glupio byloby mu brac od Ciebie kase:) nie zamartiaj sie na zapas:)