Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirka skorkkakaaaa

Wyrzucialam salatke na podloge.

Polecane posty

Gość edabrowsa1983
no i wychwalać winnismy sie wzajemnie za najmniejsze pierdoły:) bo to miłe, przyjemne i uśmiechnięte:) nie kazdy umie gotowac,a le wazne ze sie stara. ja z kompem na bakier i inna elektroniką a ten mi przypala spodnie prasując i robi smieszne potrawy;p on jest zmeczony po obraniu 5 ziemniaków a ja zapominam naładowac tel notorycznie, gubie karty do bankomatu i psuje notorycznie pralke;p zycie:) a wkurwa mozna miec na wszystko:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirka skorkkakaaaa
moj tak kroil bo chcial to szybko zrobic. ale zrobilismy razem jednak. i salatka gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale wy jesteście wszystkie
głupie :D. Że co niby autorka ma całować chłopa po nogach bo łaskawie pokroił warzywa? I to jak pokroił, po łebkach, od niechcenia bo musiał . Masz autorko kawał lenia w domu. Faceci nie są tacy głupi. Mój normalnie ugotuje obiad w domu jak jestem w pracy i poda dzieciom i mając wielkie, męskie łapska jakoś potrafi pokroić wszystko równiutko. Doradzacie autorce by nie poprawiała chłopa w kuchni tylko klaskała z radości że on tam wogóle jest? Kto was wychowywał, zakompleksione matki które dziękowały że mąż raz na rok pozmywa naczynia? Dziwne kobiety z was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt tu nie mówi o umiejętności samego gotowania, tylko o pokrojeniu warzyw - to chyba każdy potrafi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiwrajuuuu
i bardzo dobrze,że tak zrobiłaś??????? a z jakiej racji mamy facetów za rączke przez całe życie ciągnąć? wszystko trzeba im pokazać, wytłumaczyć, za nich zrobić - sami niczego się nie domyślą... najlepiej to jak im się pod nos podstawi może dla odmiany to niech oni ogarną wszystko sami i nas ewentualnie poproszą o pomoc w krojeniu sałatki.... nieudaczniki jedne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowsa1983
inaczej brzmiałby temat, kiedy to mezczyzna wyjebał by talerzem zupy o sciane bo sie przesoliło lub ziemniaki w gruba kostke pokrojone;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mialam popisowy numer kulinarny. Bylismy latem na kempingu na polu namiotowym nad Balatonem. Nie stac nas bylo na czeste chodzenie do restauracji, wiec czasami sami gotowalismy proste dania obiadowe. Tego dnia ja ugotowalam lazanki /makaron z kapusta i boczkiem wedzonym. Moj maz nakryl do stolu i czekal na jedzenie, a ja idac z garnkiem do stolu, potknelam sie o korzenie drzewa i wywalilam cala zawartosc garnka na trawe. Zamurowalo mnie, bylam wsciekla. Natomiast moj maz, wzial widelce i serwetki, przykucnal nad potrawa i powiedzial : dzisiaj jemy chinszczyzne. Rzeczywiscie to co bylo na wierzchu bylo czyste i jadalne. Pekalismy ze smiechu i wsuwalismy lazanki. Inni wczasowicze przygladali sie nam z podziwem, ale nam to zwisalo. Bawilismy sie znakomicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfhfffhf
rzuc go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam troszkę czasu to odpiszę
Czy Wy nie rozumiecie, że ona ma nierówno pod deklem!! Nawet gdyby nie równo pokroił, to normalna osoba pokaże a nie wyrzuca na podłogę!! Miałem to, na prawdę to miałem w swoim życiu!! Gdybym pokroił na grubość łebka od szpilki, to ona by była niezadowolona. Inna osoba inna kobieta!! Miałem jej obrać cebulę, ona miała ją pokroić. Źle jej obrałem. Uśmiech na jej twarzy i rzuca mi hasło, teraz tę cebulę kroisz ty i ma być taka jak ja chcę. Potem podchodzi dosieka, w tym jest tyle zabawy i radości. To ta kurwa okrzyknięta przez wszystkich , dla której zostawiłem żonę i jestem najszczęśliwszym facetem, bo właśnie pokroiła po mnie pieczarki i uśmiecha się do mnie, i zaraz przyjdzie przeczytać, co napisałem i poprawi moje błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirka skorkkakaaaa
ale ile razy mozna pokazywac jak ma to zrobic? 2 razy mpowilam jak ma pokroic sam sie pytal. nawet mu pokazalam. biore ziemniaiak- kroje go an plasterki a potem na slupki a potem w kostke. a on i tak zrobil po swojmu bo mu sie speiszylo. i nie wytrzymalam i wyrzucilam na podloge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiwrajuuuu
co tam pierdzielisz żone zostawiłes dla suki - to ma być nie miła? z żoną dopadła was codziennośc, problemy i kłopoty, przestałej się na pewno starać, zamieniać stres w żarty - a kurwa poleciała na ciebie i dała spokój, upragnioną ciszę - ale to tylko do czasu - znowu dopadnie cie codziennosć haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahadobresobie
a nie możecie kupić takiej specjalnej kratki do krojenia warzyw- 3zł a wszystkie są identycznie w kostkę pokrojone i ile nerwów mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirka skorkkakaaaa
p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirka skorkkakaaaa
mialam taka.Ale wyrzucilam. i zawsze maz kroil z jej pomoca. wiec bylo ladnie pokrojone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam troszkę czasu to odpiszę
Właśnie stwierdziła, że mi się za bardzo nudzi i będę siekał czerwoną kapustę na poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirka skorkkakaaaa
;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywa.Mój syn dziś wspiął się na blat,zrzucił na siebie garnek pomidorówki -zimnej dzięki Bogu,zupa wlała się pod gumolit w kuchni, mąż tak energicznie chciał zaradzić przypływowi zupy, że złapał gumolit,porwał go przypadkiem i tym sposobem mam betonowo-kafelkową kuchnię, we wtorek czeka mnie zakup nowego gumolitu, a kucnia przez święta będzie wyglądać jak obórka dla zwierzątek ;) są widocznie ''gorsze rzeczy'' jak za duże kawałki do sałatki :D do teraz się z tego podśmiewam.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahadobresobie
a na co komu kapusta na poniedziałek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez przesady przecież
facet mógł już ten jeden raz, choć na święta pokroić wszystko jak należy. To że żona się wściekła , wynika pewnie z tego że wogóle cieżko tego gościa do jakiejś pracy domowej zaciągnąć i raz na ruski rok miał jedyne pokroić te nieszczęsne warzywa a ten zrobił jakby na przekór ze złością że wogóle musiał. Dziwny człowiek. Pewnie kroił i wkurzał się że nie może przed kompem albo tv posiedzieć. Typowy wygodny leń. Autorka rzuciła sałatką ale to nie znaczy że jej mąż jest cacy, święty i niewinny a ona szaloną nożowniczką która pewnie go tak stresuje że facet zaraz rozwód weźmie (jak tu jeden zrobił). Ludzie, ten człowiek miał jedynie pokroić głupie warzywa i zrobił to na odpierdol. Dlaczego jedni faceci potrafią gotować, potrafią coś zrobić w domu? Bo nie są upośledzonymi , śmierdzącymi leniami . Nie mówię że facet musi umieć super gotować ale pokroić warzywa uczą już u nas w przedszkolu (3 latki pomagają w przygotowaniu kanapek i sami kroją plastikowymi nożykami ser żółty czy pomidor i wychodzi im to świetnie ). Bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzinn bukoś
Dziwna jesteś autorko ile masz lat 13? Siedzisz ileś godzin na kafe zamiast zająć się dzieckiem np. A mężówi współczuję takiej dzidy jak ty powinnas go docenic za to że chociaż pokroil na duże a nie poszedł się nachlać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirka skorkkakaaaa
bo moj facet taki jest. wedlug mnie wszystko robi na odwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiwrajuuuu
pewnie że są gorsze rzeczy, choroba śmierć itd.. można wymieniać ale nie o to tu chodzi tylko o to - że faceci nie mają dwóch lewych rąk i skoro kobieta ma ogarnąć wszystko - to niech oni choć ogarną część - czy to tak wiele??? ta sałatka do była pewni już oliwa do ognia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirka skorkkakaaaa
corka juz dawno spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gihi
ujioj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiwrajuuuu
co to za idiotki?????????? jakich wy facetów macie? dziękować? i może po nogach i rękach całować- bo wielce pan pokroił sałatkę haahaa no nie mogę obowiązki dzielą się na PÓŁ i czemu autrka nie może siedzieć na kafe? jako "porządna" żona powinna np. gary za faceta pomyć, bo zjadł włąsnie kolacje współczuje tym szarym służacym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ty powinnas go docenic za to że chociaż pokroil na duże a nie poszedł się nachlać" :D fajnego masz męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirka skorkkakaaaa
nie mam z tym problemu bo moj nie pije.Niw ychodzi wieczoarami na piwo.Jak ma ochote na piwko to sobie kupi i wieczorkiem w domu wypije. ja uwazam ze w zwiazku trzeba sie dograc. nie wyobrazam sobie ze ja mialabym wszsytko w domu robic. sprztac, gotowac., zajmowac sie dzieckiem, robic zakupy. mieszkamy razem wiec obydwoje musimy dbac o dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam troszkę czasu to odpiszę
Raczej nie, bo to trwa i trwa i niech trwa jak najdłużej. Już przestała dla wszystkich być kurwą, teraz jest moją żoną. Moja rodzina ją kocha a ja na prawdę cieszę się, że ją spotkałem, żyję, żyję nareszcie żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiwrajuuuu
"raczej nie.." heh i to wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja do...
NAPRAWDĘ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×