Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SmutnaMama1

Moje dziecko nieprzestaje płakać! Nie mam siły...

Polecane posty

Moja córka ma prawie 6 tygodni i przez ten czas nie spałam dłużej niż 2 godziny. Mała jest strasznie absorbujaca, jak nie śpi to zazwyczaj płacze i trzeba ją bujać. Karmie piersią i w ciągu dnia potrafi cały dzień być na cycku. Z reguły wygląda to tak, że w nocy nie chce spać, męczą ją kolki, chce jeść, więc dostaje cycka, pół godziny i do odbicia po jakiś 10 minutach jeżeli nie zasnąła przy cycku to zaczyna marudzić i płakać i znowu żądać cycka. Jeżeli zasnie na piersiach i po jakimś czasie ją odkładam do łóżka i kładę się sama aby odpocząć to po 5 minutach ona się budzi i znowu cycek i powtórka z rozrywki. Nie ma momentów aby była spokojna. Jak mąż jest w pracy to nie mam nawet możliwości zrobienia sobie śniadania czy herbaty, niewspominajac o skorzystaniu z wc, a o kąpieli to już w ogóle mogę zapomnieć. Ciągle boli mnie glowa, czasem razem z nią chce mi się płakać, krzyczeć, nie wiem jak ją uspokoić... chwytałam się wszystkiego... krople na kolki z niemiec, windi do odpowietrzania gazów, masowanie brzuszka,.herbata koperkowa, dieta... nic nie pomaga. a ją już mam dość... płakać mi się chce jak mąż gdy ją buja aby zasnęła mówi że muszę znowu cyca dać. I do tego mam straszne wyrzuty sumienia że zamiast się.cieszyć to płacze i narzekam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj mam tak samo
Wlasnie moj kochany 2-tygodniowy synek wisi na cycku. Zasypia tylko przy nim,nie mam mozliwosci odbicia bo sie wybudza i znow cycek.wypusci brodawke to zaraz szuka jej jak wyglodnialy potwor. A pokarm mam, leci mi nawet sam,leci mu z buzki jak nie ma sily juz przelykac. Nigdy nawet piersi nie oprozni do konca. Czasem jak zasnie i wiem ze ma zaladowana pieluche to wole zeby spal z pelna niz przechodzic to cale usypianie od nowa,a potem i tak pielucha pelna jak sie tyle nazre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie..
Wydaje,ze te stresy i niezadowolenie poprostu przenoszą sie na dziecko. Od zawsze wiadomo,ze im bardziej zestresowana, zła, zdołowana matka tym bardziej marudne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bln
jak tak chcą dużo ssać to może smoczek pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Icy Moon
Nie rozumiesz o co jej chodzi i nikt Ci w tym nie moze pomoc, musisz sama sie domyslic. Ja mam 12 tygodniowa corke, wiem co przechodzilas i jeszcze niedawno bylam tak samo zmeczona. Moge Ci podpowiedziec kilka rzeczy -ona nie koniecznie jest glodna, moze chciec tez tylko possac, albo potrzebuje bliskosci. Zobacz czy bedzie spala ze smoczkiem, jesli nie mozesz kupic inny smoczek, dzieciom czesto jedne odpowiadaja a inne nie. Jesli cchodzi o bliskosc to mozesz owinac ja ciasno kocykiem i przykryc np swoja koszulka w ktorej chodzilas caly dzien. U mnie dzialalo tez monotonne mowienie. Na poczatku plakala pozniej sie uspokajala i zasypiala. -Nie musisz jej odbijac jak zasnie przy jedzeniu jesli nie ma refluksu. Mozesz wziac ja w nocy do lozka i spac z nia przy cycku. Nie martw sie ze sie przyzwyczai, ona jeszcze jest w swoim swiecie, za kilka tygodni zaczniesz ja uczyc spac w lozeczku. Nie wszystko na raz. -Czasem dziecko musi sobie zwyczajnie poplakac i nic z tym nie zrobisz. -Poczytaj sobie troche o skokach rozwojowych. -NIe bujaj jej bo sie wykonczysz, ona potrzebuje uspokojenia, ale mozna to zrobic na rozne sposoby. Mojej pomagaja np misie wlozone do lozeczka, jakos patrzenie na mordki dodaje jej otuchy. Plus wlaczona muzyka. -Kup sobie kosz mojzesza. To fantastyczny wynalazek, mozesz miec dziecko caly czas na oku a przy okazji wziac prysznic, cos zjesc, zrobic sobie herbate. -Kup kropelki Dicoflor. Powodzenia, za kilka tygodni bedzie duzo lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charaker?
może to nie głod a potrzeba bliskości i ssania? na początek spróbuj smoczek plus chusta. Będzie ci wygodnie ci nosić i będziesz mogła np spokojnie coś zrobić do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgagd
pomógł mi bujaczek, dziecko mnie widzialo i przestalo się drzec. kolki. butelka. wytrwaj jeszcze z miesiac. a potem na butlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko jesteś super mamą
Właśnie po przetrwaniu najgorszego tych trzech miesięcy laktacja normuje się a dziecko załapuje rytm, zaczyna jeść regularniej, ma dłuższe drzemki np 3 czy 4 i karmienie staje się prostsze. Warto to przetrwać ale do tego trzeba mieć samozaparcie i być przekonanym, że chce się karmić piersią. Większość mam przechodzi na początku trudne chwile ale te którym udaje się przezwyciężyć trudności uważają, że karmienie piersią to coś pięknego i po kilku/kilkunastu miesiącach zaciera się im w pamięci to że na początku był aż tak ciężko, a te mamy które nie dają rady uważają to za koszmar i zostają im tylko przykre wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
Polecam ESPUTICON krople rewelacja sprawdzały sie u mnie i moich koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez tak miałam
Spróbuj raz dziennie dawać mm. Dziecko na kilka godzin powinno usnąc lub się uspokoic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość notaamozeinienota
u nas bylo podobnie. dwoilam sie i troilam. dalam w koncu butle z mlekiem modyfikowanym, dziecko spokojne,szczesliwe,bo NAJEDZONE!!!! wtedy karmilam piersia i dopajalam raz czy 2 razy mm. nie mialam problemu z corka. twoje dziecko,jest po prostu glodne. smoczka tez sie nie balam. tez nam pomogl. nie bojcie sie mleka modyfikowanego!!! litosci,wasze dzieci sa glodne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
pewnie jak jest problem to się poddac i modyfikowane.Nie wiecie co daje Wasz pokarm dzieciom?Dziecko musi sie unormowac,na wszystko potrzeba czasu a nie zaraz butle a co mlekiem matki nie idzie sie najesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem co przeżywasz. Moja córka ma teraz prawie 7 lat, ale pierwszy rok mam wyjęty z życiorysu. Płakała dzień i noc. Musiałam iść na wychowawczy bo nikt nie chciał się nią zając. Chodziłam po różnych lekarzach bo myślałam że jest na coś chora, dostała nawet hydroxizin na uspokojenie- i nic. Myślałam że się wykończę wyglądałam jak zombi. Mam taką traumę że nie chce mieć więcej dzieci. Pewna pani doktor powiedziała żebym przestała szuka przyczyn bo dostałam takie a nie inne dziecko. Są takie co w kółko śpią i takie co tylko płaczą. Tak na prawdę to odetchnęłam jak mała skończyła 5lat. Głowa do góry dzieci rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość notaamozeinienota
a yt sie najadalas? jak widac nie idzie. dzieciak ryczy, ma odruch ssania, albo jest strasznie glodne, a mleko matki mu nie wystarcza. czy tak ciezko to zrozumiec? mm jest ma wartsci w sobie itd. nie popadajcie w paranoje z tym cycem. zaraz minie 6 m-cy i cyc traci swoje wartsci odzywcze. wy pewnie karmicie swoje przedszkolaki jeszcze cycem? rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkummka
A czy dziecko ładnie przybiera na wadze? Może najzwyczajniej jest głodne? Teraz jest straszne parcie na karmienie piersią, a nie zawsze naturalny pokarm wystarcza. Moja przyjaciółka mordowała się wiele tygodni - a przy okazji dziecko - tym naturalnym karmieniem mimo że nie miała odpowiedniego pokarmu i dziecko się najzwyczajniej nie najadało. Mieszanka rozwiązała problem. Jeśli to kolki, to espumisan faktycznie bywa pomocny. Można delikatnie dmuchać ciepłym powietrzem z suszarki na brzuszek dziecka (szum też może działać kojąco), ewentualnie termoforek z ciepłą wodą (nie gorącą!) przyłożyć. Jeśli zaś płacze, bo to mała płaczka i tyle, może warto kupić leżaczek bujaczek? Np. automatyczny. Nie mówię, żeby cały czas dziecko w nim spędzało, ale przynajmniej miałabyś chwilę, żeby odzipnąć. Sorki że się tak rozpisałam. Powodzenia z córeczką. I niech Ci pięknie rośnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charaker?
zaraz zakładacie że trzeba mm. prawie każde dziecko można wykarmić piersią(nie cycem, cyckiem itp) tylko trzeba dać sobie pomóc. Można poprosić i pomoc doradcę laktacyjnego lub położną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charaker?
a odruch ssania jest naturalny zwykle smoczek załatwia sprawę i dziecko nie "wisi" na piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meggyn- jak bym o swojej córce czytała ma 10 miesięcy więc jeszcze sporo czasu do 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxikkkaaaxxx
Twoje dziecko płacze z głodu. Większość dzieci nie ma kolek tylko płaczą z głodu! Walczyłam o karmienie piersią około 9 tyg, kilka wizyt prywatnej położnej w domu po 100 zł, elektryczny laktator medela za 300 ZŁ, leki na kolkę i płacz dziecka przez 24 godz na dobę. Położna mi wmawiała, że trzeba czasu, że to kolki, ale ile można czekać jak sama płakałam ze zmęczenia i z nerwów. Nawet czułam nienawiść do dziecka. W końcu mąż kupił Nan i nastała błoga cisza po podaniu butelki. Laktatorem ściągałam na raz po 20-30 ml, dziecko zjadało 120 ml. Leki na kolkę odstawiłam od razu, bo to nie był problem z brzuszkiem. Przeszłam na karmienie mieszane i moje mleko i mm. Dziecko miało uśmiech od ucha do ucha po karmieniu mm, potem jeszcze trochę na piersi na deser a ja wreszcie pokochałam swoje dziecko i odżyłam. NIE WIERZ W KOLKI, W GŁUPIE GADANIE NAWIEDZONYCH MATEK, PEDIATRÓW, POŁOŻNYCH, DAJ DZIECKU JEŚĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zanim sama się zamęczysz, tak jak ja. Moje dziecko obecnie ma 2 lata i nigdy nie było chore, nawet nie wiemy co to katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxikkkaaaxxx
Żeby mieć dobry pokarm musisz sama zdrowo jeść, mleko się nie wytworzy z powietrza, sama piszesz, że nie jesz i dziecko nie najada się. Ile odciągniesz laktatorem na raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dpjmthamwgad
Ja bym się tak nie męczyła, dałabym mm i już! Karmiłam 3 miesiące piersią i nienajlepiej to wspominam. Odkąd podałam butlę dziecko było najedzone i szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkfjdhfdn
moj syn mial tak samo... Okazalo sie ze jest uczulony na moje mleko i zwykle modyfikowane tez. Jesta na bebilonie pepti. Odkad mial 2miesiace spi cale noce. Nie ma kolek i nie placze. Ma teraz 10mies przyjzyj sie czy to nie alergia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smoczka nie chce, wypluwa i się denerwuje a próbowałam już chyba wszystkich: mam, lovi, tommee tippee, avent, nuk... chyba z 10 smoczkow mam. odruch ssania ma ciągle, smoczka nie chce, ale np. małego palca ssie, butelkę też. co do pokarmu to nie chce podawać jej mm bo wiem że mój pokarm jest wystarczający, średnio na dzień przybiera ponad 50 gram, od porodu przybrała ponad 1,7kg w niecale 6 tygodni. teraz od 7 spala najedzona i obudziła się dopiero 20 minut temu, więc też potrafi pospać długo, ale zdarza.się.to tak.rzadko że też się zastanawiam czy może chora nie.jest. Na kolki podaje jej sab simplex i stosujemy windi po którym wyróżnia się praktycznie od razu i gazy wychodzą. Chusty nie lubi chyba, próbowałam kilka razy ją zawiązać ale tylko się denerwowala. Teraz śpi, dostała jeść i zasnęła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadmsmsm
Więc się nie poddawaj. Wygodnickie mamy podają mm bo się im nie chce karmić , taka prawda. Jeśli dziecko przybiera to trzeba przetrwać ten najtrudniejszy okres początkowy. I próbuj ze smoczkiem, może zaskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem moze lezec w tym ze ona nie ma jak się najesc twoim mlekiem skoro piszesz ze nie masz kiedy zjesc porzadsnego posilku czy napic czegokolwiek to jak twoje dziecko ma dostawac w pokarmie cos pozywnego? Stres rowniez zle wplywa na dziecko bo rowniez wyciaga go z cycka. Wiec skoro nie wypija nic tresciwego po chwili znowu potrzebuje sie najesc. Sproboj jesc bardziej wartosciowe rzeczy jesli nie chcesz podawac jej mm jedz przynajmniej w tych krotkich przerwach jakies warzywa,czy filet z kurczaka bardzo szybko mozna go przyrzadzic...A poza tym tak jak juz wspomnial ktos wyzej,dzieci szybko rosna niedlugo bedziesz szczesliwa ze juz uporalas sie z tym problemem ;-) Pozdrawiam i wytrwalosci zycze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz już jest lepiej, eh miałam kryzys któryś z kolei... czasami po prostu nie daje rady. teraz jest spokojna, zjadła o 10.30 trochę i poszła spać i teraz znowu ją karmie. Muszę ją odbijają każdym razem bo inaczej się jej uleje i zacznie brzuch boleć. może choruje na refluks? wiem że muszę zacząć się dobrze odzywiac ale ciężko jest mi czasem nawet śniadanie sobie zorganizować. Mamy bujaczek tiny love czy jakoś tak i często w nim śpi, tylko zazwyczaj jest tak że po jakiś 15 minutach się budzi i uspokaja się przy piersi lub u mnie na rękach. Bardzo chce karmić piersią, nie.chce zrezygnować, chce ją karmić jak najdłużej, a o karmieniu wiem naprawdę dużo, przeczytałam kilka książek, żadnych kryzysów laktacyjnych nie miałam, nawalu też nie, ogólnie to żadnego problemu że strony piersi nie było, nawet poranionych brodawek, bo mała to podobno.urodzony ssak. Wczoraj z jednej piersi odciągnęłam 150 ml mleka i jeszcze tam trochę zostało. Dzięki za słowa otuchy, trochę mi lepiej jak się wyzalilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wczoraj z jednej piersi odciągnęłam 150 ml mleka i jeszcze tam trochę zostało. " to zazdroszcze bo ja z obydwu piersi w ciągu godziny odciągam tylko 30-40 ml... też laktatorem medela... ja napiszę coś innego. jesli chcesz karmić to zaciśnij zeby i karm. jeśli jednak ci z tym źle, nie czujesz się szczęśliwa, cokolwiek nie gra to nie karm - lepsza szczęśliwa mama i dziecko na mleku modyfikowanym niż umęczona, zrozpaczona mama i dziecko na piersi bądźmy rozsądni! mam córkę 4 letnią - karmiona butlą od 2 tygodnia życia i świetnie się rozwija, jest bardzo inteligentna i ma bardzo dobrą odporność. dlatego w cudowne właściwości mleka kobiecego nie wierzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
zmień diete na lekkostrawną,duzo warzyw owoców i pokarm stanie sie pełno wartościowy.A dziecko na początku ma TYLKO odruch ssania,to normalne co nie oznacza,ze musi stale wisieć na piersi.Na samym początku może jeść co 15 min ale ten czas sie zkraca i w końcu unormuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxikaaaxxx
Masz sporo mleka, ale być może jest ono za chude dla dzecka. Dziecko może przybierać na wadze prawidłowo a jednocześnie być co 15 minut głodne. Tak nie powinno być. Musisz jeść ZDROWO, spać, nie denerwować, to co zjesz i czujesz przekazujesz dziecku w swoim mleku. Bez sensu jest karmić piersią i nie jeść. Nie będzie to zdrowe dla dziecka. Moja koleżanka jadła bardzo mało, ponieważ mała tak bardzo jej płakała, nie miała czasu zjeść, teraz dziecko ma 1,5 roku i cały czas choruje. Co z tego, że karmiła piersią jak jadła tylko chleb i piła wodę mineralną, albo to co jej ktoś przyniósł, czy mąż wieczorami zrobił. Przez 5 mc schudła ponad 20 kg, tylko, że dziecko jest chorowite. Nie muszą to być duże porcje, ale musisz zacząć dzień od śniadania, II śniadanie, obiad, kolacja. Pełnowartościowe mleko z powietrza się nie naprodukuje. Najlepsze butelki to dr brown. Nie wierz w to co piszą w książkach. Dziwi mnie to, że zwierzęta można normalnie dokarmiać butelką i jest to wskazane czasami, a przy dzieciach robi się z tego wielki problem. Będziesz miała zdrowe i szczęśliwe dziecko jeśli sama będziesz szczęśliwa, nieważne czym będziesz karmiła. Najważniejszych rzeczy nie piszą w książkach. Nikt nie pisze o uśmiechu na twarzy matki. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury piszesz xxxikaaax
aż nie chce się komentowac tych twoich "prawd" z dupy wyjetych. dziecko choruje, bo matka mało jadła, za chude mleko i wszystkie dzieci płaczą z głodu a kolka nie istnienieje... moze i życzysz dobrze, ale nie dziel się swoim brakiem wiedzy. zamiast czytac pierdoły nawiedzonych bab, które mniej wiedzą od ciebie zadzwoń autorko do doradcy laktacyjnego: 801-16-5555 (to z bebilonu, opłata za 1 impuls) - od pon. do piątku 8:00 - 18:00 na pocieszenie napiszę, że u mnie to wyglądało podobnie. pomógł debridat, dieta bez krowiny, suszarka i owijanie metodą karpa. prawdopodobnie ona nie chce jeśc, ale uspokaja się przy piersi i tak koi ból lub realizuje potrzebe bliskosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×