Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sandra27.

na co zwrócić uwagę przed zamieszkaniem z facetem?

Polecane posty

Gość Sandra27.

witam. Mam 27 lat i od roku znam pewnego chłopaka. Chcemy zamieszkać ze sobą za kilka miesięcy. Chcę się poradzic na co warto zwrócić uwagę aby wspólne mieszkanie było dla nas gniazdkiem pełnym ciepła i miłości tak jak było i jest dotychczas. Nie kłócimy się, każdy z nas jest wobec drugiego wyrozumiały i pomocny. Nie chcę tego utracić. Chętnie zapoznam się z waszymi radami i wezmę je do serca, co zrobić by nadal było tak pięknie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadmsmsm
zacznijcie od pogadania na tematy finansowe. Bo o to zwykle ludzie się kłócą! Kto płaci czynsz rachunki itp. kto robi i płaci za zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htrhee
jw. i zacznij zwracać uwagę na to jaki jest gdsy mieszkacie razem żebyś nie żałowała, gdy zdecydujecie się na slub... I na pewnoe niezbyt szybko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra27.
każdy z nas będzie płacił po połowie czynszu i opłat. Myślę żeby zaproponować mojemu chłopakowi też abyśmy na początku miesiąca złożyli się np po 300 zł na jedzenie na cały miesiąc i wtedy z tej puli przez cały miesiąc żyli. Chodzi mi o samo jedzenie typu śniadanie, kolacja, obiad.Co o tym myślicie? Sprawdza się wam to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elo9911
czy sprząta po sobie naczynia i skarpetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcvdxzcv
nie ma chyba sprawdzonej metody na idealne pozycie. najlepiej bedzie jesli uswiadomisz siobie, ze wspolne mieszkanie nie zawsze bedzie sielankowe i ze pewnie bedziecie mieli taki okres diecierania sie czyli komponowania wspolnego przepisu na zycie. Nie przewidzisz trudnosci ktore na was moga czekac. Najwazniejsze, zeby kazda trudnosc omawiac, duzo rozmawiac, nie unosic sie honorem, dokladnie sluchac drugiej osoby. Ponadto przyjdzie jeszzce taka kwestia jak nuda, rutyna. To jak ludzie reaguja na siebie i oticzenie gdy takowa zapuka do drzwi. Trzeba wiec pamietac, zeby sie nie zalamywac i nauczyc sie temperowac dynamike zwiazku gdy ta troche opadnie. Pielegnowac zwiazek, byc kreatywnym. Jakas kolacja, wypad, gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcvdxzcv
ale przede wszystkim ; rozmowa. mysle, ze umiejetnosc prowadzenia dialogu i sluchania z wyrozumialaoscia i miloscia to juz ponad polowa sukcesu. To wlasnie skrepowanie, nieumiejetnosc przekazywania mysli, obaw, cierpienia sprawia, ze ludzie sie od siebie oddalaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam myśleć
chcecie to mieszkanie razem wynająć? czy kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jużmęzatka
Ogólnie przyjeła się teoria,że para powinna się sprawdzić przed ślubem, wspólnie zamieszkać, dotrzeć, i dopasować. U nas się to nie sprawdziło.Studiowaliśmy oboje w obcym mieście,na początku wynajmowaliśmy wspólny pokój a po roku mieszkanie.Było super przez kolejne dwa.Po uzyskaniu dyplomów mieliśmy zamiar żyć w jego rodzinnym mieście,bo dziadkowie udostępnili mu mieszkanie.A że rodzina konserwatywna to najpierw musiał być ślub.Oczywiście sami tez pragneliśmy się pobrać.Ale szczerze mówiąc odkąd jesteśmy w jego mieście,mamy obok jego rodzine i mieszkamy na ojcowiźnie to nie jest już między nami tak fajnie...Mąż cały czas mi powtarza,że nie jesteśmy u siebie,że nie możemy sprowadzac towarzystwa,nie robimy imprez,oszczedzamy nawet na jedzeniu bo jak babcia widzi nas z zakupami to sprawdza zawartość i komentuje,że marnujemy pieniądze.A ja się czuje cały czas testowana :( zarówno przez rodzine męża jak i jego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×