po jakim czasie pozwolilyscie wrócić byłemu?

Mam pytanie do pań które zeszły się z byłymi. Ile czasu zajęło waszym byłym ponowne zdobycie was? Próbuje po 5-cio miesięcznej przerwie zejść się z byłą. To ja zawiniłem i to ja odszedłem. Zrozumiałem, że to był błąd i próbuje to naprawić. Spotykam się z byłą od ok. 3 tygodni. Jest i fajnie i ciężko. Na spotkaniach jest nawet ok. Pozwalam sobie na podszczypywanie, spontaniczne pocałunki w policzek. Gorzej jest ostatnio z telefonami. Wydaje mi się oschła i zła. Spytałem ostatnio czy możemy częściej się spotykać niż raz w tygodniu bo tą droga nie zajdziemy daleko. Stwierdziła, że póki co zostanie jak jest i musi zobaczyć czy będzie potrafiła stworzyć ze mną związek. Rozumiem że potrzebuje czasu i oddechu. Przyznała mi się że też na spotkaniach jest spiętą choć nie wygląda na taką bo żartujemy i jest fajnie. Czyli szansa jest bo która kobieta chciałby spotykać się z facetem jeśli te spotkania powodują u niej lekkie obawy. Macie jakieś sposoby na to aby to napięcie z nas obu zeszło? Seks jest ok ale na tym etapie na pewno odpada. Taką propozycją strzeliłbym sobie samobója. Może jakieś inne cenne rady. Nie chce być nachalny ale z drugiej strony spotkania raz na tydzień to za mało. Wiem że trzeba czekać ale może są jakieś inne mało inwazyjnej metody na kontakt z byłą? Proszę o odpowiedzi od pań.