Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xsuz

nałóg jedzenia słodyczy

Polecane posty

Gość xsuz

nie umiem bez nich zyc, jem codziennie batona albo mmsy ;( pomocy.. chce przestac ale nie moge sie opamietac, wytrzymuje maxymalnie 2 dni. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli tak to Ci przeszkadza to warto zakupić chrom - osobiście nie stosowałam ale przyjaciółce dietetyk zalecił :) ponoć hamuje chęć na słodycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki022
Ja w ogóle jestem uzależniona od jedzenia, teraz wytrzymałam na diecie tylko 7 dni, dzis zjadłam 5 dużych kawałków sernika, czekoladę,pół blachy keksu, pół babki i całego mazurka, oprócz tego ogromne śniadanie i obiad,jestem na siebie wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym chromem to ja tez tak słyszałam, mi osobiście apetyt hamują cwiczenia, dlatego pół godzinki wysiłku wieczorem i nastepnego dnia juz mniej jem, a normalnie tez potrafie bardzo duzo zjesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki022
U mnie z ćwiczeniami jest na odwrót, po powrocie z siłowni potrafiłabym zjeśc konia z kopytami :D Chrom też niestety mi nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njvkx
chrom do doppy pomaga, chyba ze farmaceutom napełnic kieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viki022 widocznie Twoj organizm musi nadrobic stracona energie ;D dlatego cwiecze wieczorem, pózniej ide sie tylko wykapac i spac,a cwicze w domu. tak na prawde nie ma srodka idealnego bo kazdy reaguje inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska87
Fieodora, stawiam, że u ciebie ćwiczenia zastępują to słodycze bo mózg nagradza nas endorfinami gdy robimy coś co on lubi. A mózg lubi Glukozę i z jakowegoś powodu ;) odpowiednie ćwiczenia. Dlatego tak ciężko wytrwać na dietach bo mózg prosi o swoje i uruchamia instynkty które każą nam pochłaniać duże ilości pokarmów. :) A właśnie: endorfiny to naturalne opiaty (tak dobrze kojarzycie :D), te hormony dają nam uczucie satysfakcji i zadowalania. Warto było poczytać o neurobiologi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki022
Na mój organizm nie ma rady,bo jak ćwicze wieczorem, a później nie najem się do syta to głod budzi mnie np o 4 nad ranem, nie jestem na szczęście gruba, ale wymarzonej wagi chyba nie uda mi sie osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi8888
nie bierzcie chromu na obniżenie apetytu :O gówno daję, a jest toksyczny :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska87
viki022, ja ćwiczę rano, zaraz po przebudzeniu dzięki temu schudłam i ćwiczę dalej bo te kilka minut trzy razy w tygodniu intensywnego wysiłku działają cuda. Spalam więcej kalorii, drobne podmianki w diecie... np. wyeliminowanie żółtego sery i zamiast iść pod następy kupienie jogurtu niskokalorycznego i ryby, marchewka do śniadania.l. tak powoli by się przyzwyczaić. Nawet nie zauważyłam kiedy przestałam mieć ochotę na słodycze, kluczem jest niski indeks glikemiczny np. surowa marchew i ketony produkowane z tłuszczy zamiast cukrów co dla mózgu jest zdrowsze choć jak wiemy nasza wola bywa leniwa :P Dlatego powolutku to http://on.fb.me/10fytcu sprawdzałam i stopniowo coraz to nowe podmianki gdy byłam gotowa. Przydało się wsparcie terapeuty (Chyba zwie się to diet coaching.) który skutecznie wybijał nam z głowy niezdrowe nawyki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trujący chrom
chrom w niewielkich ilościach pomaga, ale zależy który. "Bezpieczna dawka to 50 - 200 mg na dobę. Jego przedawkowanie może prowadzić do licznych chorób, w tym nowotworów układu oddechowego. " - Także UWAGA! "pomaga kontrolować napady niepohamowanego głodu Zażywanie chromu w połączeniu z wysiłkiem fizycznym pomaga w spalaniu zbędnego tłuszczu.... sprzyja utrwaleniu efektów odchudzania, a więc ogranicza „efekt jojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsuz
mi chrom nie pomaga, lipa bo ani to nie nasyci brzucha ani nie odechciewa sie słodyczy więc rowerek stacjonarny moze pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"U mnie z ćwiczeniami jest na odwrót, po powrocie z siłowni potrafiłabym zjeśc konia z kopytami " a co robisz na tej siłowni? bo apetyt hamują intensywne (naprawdę intensywne) ćwiczenia kardio. Jak ćwiczysz mocne kardio przez minimum pół godziny i ciągle chce Ci się jeść, to ok, ale ja osobiście jak np zjem coś o 16, potem ćwiczę o 18 to mogę nic nie jeść do następnego dnia... a kiedyś miałam problem z opanowaniem chęci wieczornego podjadania, i pewnie gdybym sobie zaplanowała zjeść ostatni posiłek o 18, to pewnie już o 22 siedziałabym w lodówce. A co do tematu, to apetyt na słodycze zmniejszają znacznie regularne (od samego wstania co 3 h) i pełnowartościowe (białko+węglowowany z pełnych ziaren, w tym kasz+warzywa) posiłki. Często apetyt na słodycze wynika z a) wahań glukozy, która po posiłku z wysokim indeksem glikemicznym gwałtownie wzrasta, a potem gwałtownie spada i koło się zamyka b) głodu jakościowego, który pojawia się na skutek niedoboru składników odżywczych (monotonna dieta), a skutkuje rzucaniem się na potrawy kaloryczne. Dlatego jest tak ważne żeby jeść urozmaicone rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsuz
dziekuje za podpowiedź jak sobie radzic z apetytem na słodycze, nie wiem czy to kardio, ale cwice codziennie rano 30 min na rowerku stacjonarnym (naczczo). pozniej nie chce mi sie jesc do 13-14 godziny.. :) to fajne uczucie, bo lubie jesc i jestem zaskoczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgfc
Ja zjadlam na sniadanie bulke z serem a za chwile wafle smietankowe i paczki pol rodzynek i daktyli pol sus one i kaloryczne a mialam dzis diete miec jeju masakra nie daje rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgfc
Jaka dieta by byla najlepsza zeby odzwyczaic sie od tych cholernych slodkosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsuz
ja teraz jem mmsy ;p to mój nałóg, ale nie jem slodyczy juz kilka dni co jest sukcesem dla mnie i pomogły mi cwiczenia w nich tkwi cały sekret braku apetytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irlandia27
a ja polecam swiezy sok z czerwonego grejfruta, naprawde chamuje apetyt na slodycze , wiem z doswiadczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsuz
taa.. jasne ;p sokowiruwke mam kupic za 400zł i 10kg owoców to juz taniej bamboniere można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam zrobic badanie
poziomu glukozy we krwi w najblizszym laboratorium;) jesli wyniki przekraczaja norme to poczytac na necie o stanie przedcukrzycowym i o cukrzycy ;) te wiadomosci baaardzo potrafia ograniczyc nadmierne spozywanie slodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irlandia27
nie !!!! wystarczy wyciskarka do cutrosow za 5 zl i juz a jak sie komus nie chce to po jaka cholera pyta o rady ???!!!! ja wiem ze dziala ale jak sie wolisz nazrec slodyczy to niech ci dupa dalej rosnie !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokonam pana C
a co to może znaczyć że zawsze po obiedzie od razu mam apetyt na słodycze. Czy to może mieć jakiś związek z cukrzyca? Też jestem uzależniona od słodyczy ale po obiedzie to już muszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, Jesteśmy firmą, która chciałaby założyć fundację pokazującą jak ludzie z przeróżnymi problemami(od alkoholizmu po fobie, depresje) poradzili sobie z ich rozwiązaniem. Chcemy pokazać społeczeństwu, że z każdym problemem da się walczyć. Szukamy osób, które mogłyby podzielić się z nami swoimi historiami, przeżyciami, jak poradzili sobie z daną sytuacją, czy ułożyli sobie już życie na nowo(TO WAŻNE!). Chcemy jeździć po Polsce szukając takich ludzi, by dzieląc się swoimi historiami pomagali tym samym innym. Oferujemy oczywiście umowę o zachowaniu anonimowości podczas wywiadów bądź też nagrań. Dlatego, czy byłabyś zainteresowana chęcią podzielenia się z nami swoją historią? Jak ułożyłaś sobie życie po tym wszystkim. Zachęcam do kontaktu. Pozdrawiam, Magdalena Deptuch email: magdalena.deptuch110@gmail.com [wszystkie literki razem]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnk201
Oj mój nałóg to były chipsy oj nie mogłam nigdy opanować się i ciągle je jadłam a wiecie jak one rozpychają żołądek! ehhh no ale jednego weźmiesz chcesz drugiego i tak się zjada całą paczkę;/ to przykre ale prawdziwe niestety. Ale ja jakoś pokonałam swoją słabość nie powiem raz na jakiś czas zjem chipsy ale nie całą paczkę a malutką miseczkę(moją garstkę) i więcej nie ;) może dlatego,że jestem na diecie i naprawdę chce schudnąć a pomaga mi tym suplement African Mango http://szczupla-kobieta.pl to on spowodował ,że nie chce mi się ciągle jeść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kupuje chrom taki zwykły najtańszy listek kosztuje 5 zł.. biore przez tydzień po 1 tablece rano popijam szklanką wody, i odechciewa się słodkiego, ale pamietaj SILNA WOLA przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×