Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laylaaaanana

czy kobieta zarabiająca 2500 netto ma szanse na kredyt?

Polecane posty

Gość laylaaaanana

200 000 , 1200 zł rata na 30 lat????? Jak sądzicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaaaa
??? czy we dwoje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laylaaaanana
Sama:) Kredyt na mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczu$$$
a czemu sama chcesz sie porywać na taki kredyt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laylaaaanana
jak stracę pracę to wynajmę to mieszkanie i wrócę na wieś, gdzie mam swój dom... w tym mieszkaniu będę mieszkała z narzeczonym i siostrą, ale kredyt chcę brać sama finansowo dam radę, spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczu$$$
jeżeli masz umowę o pracę i pracujesz tam przynajmniej rok oczywiście umowa na czas nieokreślony myślę, że masz szansę, ale potrzebny będzie wkład własny ok 10%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laylaaaanana
Tak, ale rentę masz na czas określony nie na zawsze, a umowa zlecenie dla banku nic nie znaczy i niestety nawet na mały kredyt nie mozna liczyć Uważam, że spokojnie poradziłabym sobie z takim kredytem, zwłaszcza że nie będę mieszkała sama i mam pomoc rodziny jak coś zagwarantowaną. Niewolnikiem? To lepiej wynajmować??? Bez sensu dla mnie... Wole już spłacac bankowi, najwyżej mi zabiorą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laylaaaanana
Tak, ale rentę masz na czas określony nie na zawsze, a umowa zlecenie dla banku nic nie znaczy i niestety nawet na mały kredyt nie mozna liczyć Uważam, że spokojnie poradziłabym sobie z takim kredytem, zwłaszcza że nie będę mieszkała sama i mam pomoc rodziny jak coś zagwarantowaną. Niewolnikiem? To lepiej wynajmować??? Bez sensu dla mnie... Wole już spłacac bankowi, najwyżej mi zabiorą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laylaaaanana
Obecnie mam dłuuuugi dojazd do pracy, wiadomo mieszkanie to większa wygoda niż dom... Dom na weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka0000
Naprawdę różnie to bywa, nie masz gwarancji jak będzie Ci się układało życie. Przemyślałam to tak na 100%? Nie wiem, w jakim stopniu masz to rozpracowane, może poczytać sobie o wszystkich plusach i minusach - sporo przydatnych porad znajdziesz w serwisach finansowych, których w sieci pełno, chociażby czasnafinanse.pl. Może jeszcze pomyśl nad innym rozwiązaniem. To naprawdę dużo kasy na długi okres czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×