Isc do pracy od wrzesnia i dac tesciowej dziecko pod opieke?

Moja corka urodzila sie w listopadzie. Jestem z zawodu nauczycielem i na wrzesien bede szukala pracy bo z jednej pensji bedzie ciezko nam w 3 wyzyc. Jednakze wtedy mala bylaby wozona od pon do pt do tesciowej ktora jest strasznie nachalna i bylaby od 7 do 15. Troche jestem o to zazdrosna ale z drugiej strony nie moge na nia narzekac. Co robic? Pomaga nam we wszystkim, pilnuje malej jak chcemy i wogole. Jest spoko... ale do tej pory ciagle jestem Ja z mala i nie wiem jak to bedzie. Czy mam sie dobrze ze moge zostawic ja pod opieka babci i swobodnie szukac pracy i sie realizowac?

ja rodziłam w październiku i gdybym miała taką opcję nawet bym się nie zastanawiała nad pójściem do pracy, kocham swoje dzieci, ale nie oszukujmy się że kasa by się przydała.... z drugiej strony zależy jakie jest podejście teściowej do dziecka, mnie np wkurwia jak teściowa mówi że u niej wnuczek ma jedzenie dobre, u niej nic mu nie brakuje ze przyjedzie do niej na wakacje itp, a u mnie mu coś brakuje?? nie lubie takiego gadania przy dziecku, bo potem jak ja chce dziecku wytłumaczyć że zrobiło coś źle jest płacz i mówi "ja chce do babci", a dlaczego? bo babcia na wszystko pozwala....

no to u nas jest tak samo, co prawda mala ma dopiero 4 miesiace ale juz tesciowa powtarza ze u niej corka ma sie dobrze, ze wszystko bedzie mogla robic i woogle. podobne gadanie.

witaj czy juz nosilas podania po szkolach? bo ja nie nosilam:(

napewno nie. Mąż niech zarobi na dom ,a ty spokojnie zajmij się dzieckiem. Mąz powinien zapewnić wam godny byt tym bardziej,,że dziecko jest małe a nie patrzeć na żone,żeby ją wygonić do roboty.

jeszcze nie, a kiedy najlepiej? jak szukalam pracy dwa lata temu to dzwonilam, a nie nosilam podania. bylam na jednej rozmowie i mnie wzieli.

Obawiam się, że nie będziesz musiała korzystać z pomocy teściowej, jak nie masz dobrych znajomości to nie dostaniesz pracy w szkole:(

szkole beda od nowego roku szkolenego szukac na 3 etaty. Wojewodzywo mazowieckie.

pracowalam rok w przedszkolu bez znajomosci.

ja moge uczyc w przedszkolu badz w szkole podstawowej 1-3. woj.slaskie.

aha i wazne czy jestes licencjatem czy magistrem

a czyli nauczanie poczatkujace:) To niestety nie pomoge, ale powodzenia zycze:)

ja uczylam historii, niestety pierwsza praca na rok i teraz siedze w domu z dzieckiem, i dupa:( nie mam gdzie wracac, zastępstwo

nosi się od marca do maja, czerwca ale jak np ktoś pierdyknie na zdrowotny to mogą wziąc z urzędu pracy nawet i pod koniec sierpnia!

Aha, nauczanie początkowe, to chyba troszkę lepiej z etatami. W łódzkiem nie ma szans na etat w podstawówce i wyżej:-O

nie wiem jak w przeszkolach

koliberek będą zamykac szkoly,zwlaszcza wiejskie!za kilka lat połączą tez biblioteki szkolne z gminnymi(oszczędnosci) u nas zlikwidują straz miejską nawet

A jakich nauczycieli bbędą szukać w tym mazowieckim i w jakiej szkole?

Niemniej jednak życzę ci żebyś szybko znalazła pracę i jeżeli teściowa chce się zająć dzieckiem to nie zastanawiaj się tylko korzystaj. Wiele mam dużo by dało za taką możliwość.

tewetwewt - a skąd jesteś? Ja z Łodzi i niestety co i rusz likwidują jakąś szkołę, dzieci coraz mniej się rodzi a starzy nauczyciele nie chcą odchodzić na emeryturę

nie wiem jakie masz kontakty z tesciową....czy jest dla ciebie dobra,czy cie nie osacza,nie kontroluje nie krytykuje....czy nie zawładnie twoim dzieckiem i sobie go nei zawlaszczy......czy nei bedzie ci cale zycie powatrzac ze i wytykac ze to ona wychowała ci dziecko i masz jej za to stopy calowac.... czy nie jest znerwicowaną histeryczką, ktora robi wszystko na pokaz i smigała by z dzieckiem do jakis plotkarek zeby sie lansowac jako babka:D czy nei jest nadgorliwą babą ,ktora nie pozwala nikomu zagladac do wozka.... MOIM ZDANIEM zaprzeganie tesciowej n 8 godzin dziennie codziennie jest zlym pomyslem...W roznych aspektach ,tez w takim ze nie powinno sie jej za duzo zawdzieczac i takim ze ona jako osoba starsza moze miec swoej wolny czas. JA BYM NIE POWIERZYLA NP, MOJEGO DZIECKA MOJEJ MATCE :( a musisz isc na cały etat ,na to 8 godzin dziennie? nie mozesz na 2 lekcje? pomysl o niance na godziny...napewno jakas studentka czy mloda mamusia za grosze posiedzi z twoim dzieckiem ,tak zeby tesciowa byla tylko raz w tygodniu...

ja magistra koncze w czerwcu:) pracowalam rok w plu, obronilam sie i jestem teraz nauczycielem kontraktowym czyli jakies doswiadczenie posiadam.

Mazury. Starzy nauczyciele nie chcą odchodzić na emeryturę?No niestety u mnie jest etat kilometr dalej, ale nie ma szans. Siedzi jakaś kobita z uprawnieniami 3 lata za dlugo, to samo na swietlicy. Jak Polska piękna i szeroka tak wszedzie to samo.

a ostatnie pytanko to autorki:pracowalas w ciazy?dostalas macierzynski? ja pracowalam w zawodówkach do 33tygodnia i byly wakacje, ani dnia zwolnienia

nie chce obcej kobiecie dawac dziecka pod opieke, nie mam zaufania. Idac do pracy w szkole badz w plu pracowalabym max 25 godz tygodniowo. Moja tesciowa jest dobra kobietaa, pomaga, interesuje sie, wtraca sie tez troche ale chce dobrze. Nic nie zrobi bez naszej zgody jednakze jest zaborcza, zawsze chciala miec wnuczke i teraz wariuje.

tak, jestem na macierzynskim do maja.potem zasilek.

pamietaj ze opieka nad twoim dzieckiem daje jej wieksze prawo do wtrącania się i wychowywania pod siebie wnuczkę, mowisz to dobra kobieta-ok. z takiej dobroci to kościoły płoną:>

Ja na twoim miejscu nie dawalabym dziecka tesciowej . Wiem bo moja tesciowa tez jest bardzo zaborcza , zazdrosna o nas o moich rodzicow. A jej haslo roku mnie rozpierdala babcia jest od rozpieszczanie a nie od wychowania . Tesciowa zajmuje sie tylko raz w tyg corka na 4 godz . Ale wiecznie sa jakies zgrzyty tesciowa maci jej w glowie ciagle opowiada jej jak tatus byl maly i tylko tatus i tatus bo widzi ze mala jest bardzo zwiazana ze mna. Albo ostatnio juz nie wytrzymalam i zwrocilam jej uwage ze jak mowie zeby wyszla z nia krotko na spacer bo jest - 8 stopni to ona jedzie jak co tydzien tramwajem na dworzec ogladac pociagi i stoja na tym wygwizdowie na peronie idiotka jedna. To sie obrazila i wyszla z pokoju. Dla mnie wyjsc na spaccer to jest wyjsc np. Do parku ktory ma za blokiem a nie zima czy lato wiecznie jak bezdomne jezdza tramwajem. Moim zdaniem dziecko powinni wychowych rodzice a dziadkowie bo oni jej nie wychowaja tylko rozpieszcza bo zadnej kary nie jej nie dadza i dziecko po 8 godz dziennie z babka to ja bedzie sluchac a nie ciebie.

no to teraz mam metlik w glowie :(

Wiem, że nie jestem w Twojej sytuacji i takie tam, ale ja bym nie dala dziecka ani mamie ani tesciowej, tylko po prostu zostalabym w domu ( no i ja tak zrobilam, ale nie mialam opcji babcia.mama, tylko niania/żłoek), bo wg mnie teściowa potem moze wiele wypominać i takie tam...zrobisz jak uważasz. a powiem Wam, ze wg mnie Babcie są od rozpieszczania a rodzice od wychowywania ja naprawdę tak sądzę.... - ale pod warunkiem, że te babcie nie siedzą codziennie z wnukami i nie opiekują sie nimi...moje dziecko widzi babcie 3- 4 razy w msc na 2- 3 godzinki i wkuzaloby mnie to jakby tesciowa zaczela je strofowac i takie tam...