Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mycha900

Staramy się i dalej nic

Polecane posty

Gość Mycha900

Witam wszystkie przyszłe mamy oraz te które już mają ten zaszczyt :) Staramy się z mężem o dziecko,ale jakoś nie wychodzi... Ile Wy starałyście się o dzidzie? Ostatni okres miałam 15 marca wcześniejszy 13 luty ogólnie to nie mam jakoś super regularnych,cykl waha się od 28-31 dni. Ostatnio stosunek odbyliśmy 31 marca czy jest możliwość że to już ten czas? Muszę zaznaczyć że byłam u dwóch lekarzy którzy uważają że młode kobiety teraz mają większe problemy z zajściem.1 poradził że jak przez kilka miesięcy nie zajdę to trzeba badania zrobić. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja juz ponad 5 lat czekam obecnie na in vitro zalezy jak dlugo sie juz staracie zasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PeggySu
Mycha życzę Ci wiele cierpliwości. Ja już ponad dwa lata się staram i chyba dopadło mnie jakieś załamanie. Właśnie się dowiedziałam że moja najlepsza koleżanka jest w ciąży, oczywiście przyszło jej to jak pierdnięcie. Poza tym sama z sobą się źle czuję. Ostatnimi czasy wpadło mi parę kilo, ale nie biorę się za żadne diety, bo to nie wskazane podczas starań..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cradlee
Zaszlam w 3. miesiacu staran :) Jak juz myslalam, ze tak latwo nie pojdzie :) A tu szok (prawie jak przy wpadce! :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha900
No właśnie dziewczyny o to chodzi,jak się słyszy że ta w ciąży a ta już urodziła.Nie które zajdą w ciąże z pierwszym lepszym i wyrzucają dzieci a tu się ludzie starają i nic. DO Paula82: prawie dwa lata,boję się do lekarza iść :( Do PeggySu: Powiem szczerze że zazdroszczę tym którzy tak łatwo zostali rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha900
Do cradlee: Szczęściara z Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To radzilabym zrobic badania nasienia ty hormony monitoring cyklu droznosc jajowodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja juz ponad 5lat czekam i walcze niestety zostalo mi in vitro ale walcze mimo to do konca nie ma co sie bac lepiej zrobic badania i bedzie wiadomo byc moze gdzie przyczyna i leczyc jesli bedzie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alemama
za bardzo się spinacie na te zajście!!! ja z pierwszym w 2 cyklu, a z drugim (termin na maj) w pierwszym cyklu zaszłam. ale przed pierwszym i drugim nie zrobiłam sobie prania mózgu i nie chodziłam jak nawiedzona z myślą przewodnią w głowie CIĄŻA!!! A wiem że większość staraczek popada właśnie na taką chorobę psychiczną..........i to czyni je niepłodne!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha900
Do Paula 82: Jeśli się nie uda,trzeba w końcu się wybrać.Muszę wiedzieć czy wszystko jest dobrze,teraz znajoma po 3 latach zaszła i jest mega szczęśliwa.Miałaś jaki badania robione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha900
Do alemama: Masz rację,oczywiście,tylko co innego jak się człowiek stara i nic z tego a się słyszy że ktoś za 1 razem,dużo psychika działa ale niestety jak się bardzo chcę to już się na nic nie patrzy,a ja się boję że nie będzie łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinanie się to bzdura
Przyczyn niepłodności może być wieeele i wiekszośc z nich jest do leczenia. Autorko warto zrobić badanie nasienia, hormony i drożność, być może wystarczy 2-3 miesięczna kuracja i zajdziecie, po co się rozczarowywac co miesiąc. U mnie byo niestety gorzej - 4 lata starań, wyniki (różne) w normie, ciąża uzyskana dopiero po po inseminacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cradlee
Mycha- wiem :D Napisze Wam historie mojej kolezanki :) W wieku 17 lat wpadla, ojciec dziecka okazal sie chamem niemytym i ja z tym problemem zostawil. Na szczescie miala cudownych rodzicow, ktorzy jej pomogli. Po kilku latach poznala swojego obecnego meza. Jeszcze przed slubem zaczeli sie starac o dziecko i nic. Dziewczyny, przez 8 lat nic. Ona miala wszystkie badania porobione, laparoskopie, sropie, skopie ;) On tez, okazalo sie ze plemniki "leniwe", jak to lekarz okreslil. Obydwoje witaminy, ona na dodatek hormony. Przez 8 lat z przerwami leczenie. Raz zrobila przez przypadek test owulacyjny (myslala ze to ciazowy) i wyszedl pozytywny i ta oszalala ze szczescia. Po kilku dniach kapnela sie ze to nie byl test ciazowy tylko owulacyjny i zalamala sie. Zaczela popijac sobie w samotnosci, bo miala dosc tej presji. I powiedziala sobie ze ma dosc tych ciaglych kontroli i tabletek i zaczyna zyc od nowa. W miedzyczasie wyjezdzali na ulop, zeby sie odstresowac i mieli nadzieje, ze tam moze sie uda. Ale jak sama mowila, ciagle myslala tylko o tym zeby zajsc w ciaze. W 9 roku staran zupelnie odpuscili, w grudniu pojechali do rodzicow na swieta, upili sie z przyjaciolmi i zrobili dziecko :D Bez niczego, bez wspomagaczy :) Maly konczy w tym roku we wrzesniu 6 lat i ma mlodsza siostre juz :) Maja dwojke dzieci i obydwoje to wpadki :) Ciesze sie ich szczesciem i uwazam, ze ich historia daje nadzieje :) P.S. A jej najstarszy syn juz ponad 20-letni zostal w pazdzierniku ojcem, wiec jest mloda mama i mloda babcia :) Jak telenowela, gdybym ich nie znala (kiedys mieszkalismy po sasiedzku i sie zaprzyjaznilismy), to bym nie uwierzyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak za pierwszym , drugim, trzecim razem to był luz i frajda a z każdym następnym miesiącem przynajmniej dla mnie jest coraz ciężej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha ja mam w stopce wszystko napisane...wcale nie prawda ze jak sue odpusci to sie zajdzie w ciaze bo jesli sa problemy z nieplodnoscia to nie pomoze odpudzczenie a dwa lata to juz nie sa zarty zrobcie badanie nasienia zrob badania hormonalne badanie na wrogi sluz i droznosc jajowodow jak juz pisalam bo moze byc blahostka i zajdziesz w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha900
Do cradlee: Serio jak telenowela :) dobre zakończenie na szczęście,mam nadzieję że wszystko się ułoży i nie będę musiała robić badań ale jak będzie trzeba to jestem gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha900
Do Paula 82:Dokładnie,zgadzam się z Tobą,dla dziecka wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Odpuścić sobie" sobie można jak ma się zrobione wszystkie możliwe dostępne badania i kiedy ich wyniki wychodzą ok. A badan jest naprawdę duuuuzo. nie można "odpuszczać' nie mając podstawowej diagnostyki, w dziedzinie niepłodności - zwłaszcza jak są problemy - czas działa na niekorzyść. A niepłodność to wiele przyczyn czysto fizycznych, które się leczy, usuwa, bądź omija metodami wspomaganego rozrodu. psychika jest tylko jednym z elementów. y Zresztą jak ktoś się stara latami, to nie sposób ciągle mieć takie samo parcie, ja miałam chwile, że nie miałam czasu myśleć o ciąży, były miesiące, że w ogóle nie był na nią czas i mimo "odpuszczenia sobie" nie zaszłam w ciąże, chociaż wiele wyników mamy w nomie (nie piszę że wszystkie, bo jest ich tak wiele że dużo było przed nami). y Jak mężczyzna ma problem z nasieniem, kobieta ma niedrożne jajowody albo nie jajeczkuje to 100 lat mogą "odpuszczać" i nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papuga na patyku
ja zaszłam w 1 miesiącu starań - niestety ciąża ta była biochemiczna i straciłam ją od razu praktycznie.... po kolejnych 2 miesiącach znowu się udało - tym razem pomyślnie do końca, choc miałam małą schizę na początku że też ją stracę....a jednak nie. Lekarz mówił mi że do pół roku powinno zajść się w ciążę, do roku dać sobie jeszcze luz, jeśli nie wychdzi, a ponad rok starań - zacząc się badać i ewentualnie leczyć. Mówił że najlepiej zacząć od badan faceta - bo są najszybsze, najłatwiejsze i bardzo często wisi wina po stronie faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha900
Lekarze mówią żeby próbować,próbować...i się uda.Ostatnio czytałam wypowiedź lekarza że bezpłodność jest wtedy kiedy po roku starań nie można zajść w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o pierwsze dziecko staralismy się 7 miesięcy - bo się strasznie spinałam, tak bardzo chciałam być w ciąży, że nie potrafiłam o niczym innym myśleć. zaskoczyłam gdy przestalam o tym myslec. dostałam zapalenia pęcherza. lekarz zabronil się starać, bzyknelismy się raz... dla sportu ;) i zaszlam. w drugą ciażę zaszłam od razu po odstawieniu antykoncepcji - za pierwszym razem, ale totalnie o tym nie myslałam. więc przestańcie się spinać i wyluzujcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha900
Do meaaa: To tylko pogratulować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
ja dwa razy zaszłam w ciążę nieplanowanie, raz przy tabletkach... ale mam wiele koleżanek, które mają problemy. Jedna z tych dziewczyn, po 9 latach małżeństwa, starań i presji odpuściła; chciała adopcji, ale mąż się nie zgodził, trochę się poróżnili, on wyjechał do pracy za granicę. Kiedy przyjechał na święta do domu zaszła z nim w ciążę, niespodziewanie. Mamy dzieci w jednym wieku - dwulatki aktualnie. Wiele słyszałam historii o tym, że kiedy odpuścili udało się. Na pewno warto zrobić badania, w razie czegoś podjąć leczenie, ale stres nawet zdrowych ludzi może sparaliżować i uniemożliwić sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha900
Stres nie jest przymierzeńcem,niestety.Może przez stres że tak się dzieję mam cykle nie równe.Słuchając innych że już tyle próbują jest nam starającym coraz trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość killme
z pierwszym dzieckiem udało sie w 3 cyklu , teraz staram się o drugie i od września nie wychodzi nic. Właśnie kończę @ i zaczynam od nowa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bierzesz jakieś tabletki? Mi lekarz powiedział, że dzieci mieć nie mogę. To był szok. Przez to konkretnie pokłóciłam się z partnerem i po niedługim czasie się rozstaliśmy. Z obecnym facetem nie chciałam się zabezpieczać bo myślałam "po co"? No i co mi wyszło? Niedługo będę rodzić, a byłemu oczy wychodzą. Niech Twój mąż się zbada czy wszystko z nim w porządku. Może problem nie leży po Twojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha900
Do czarna jagodziankaa: Nie biorę tabletek,boje się do lekarza iść,wiem że w najbliższym czasie będę musiała tylko najgorsze jest to że mogę złe rzeczy usłyszeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beokey
pytanie od kiedy się staracie, poza tym niestety tak to bywa, że im bardziej się spinasz i starasz tym trudniej w tą ciążę zajść, ale jeśli starania trwają kilka miesięcy nie ma się co martwić, ale jeśli się przedłuża to warto pomyśleć o tym, żeby się wybrać na badania. Bardzo dobra w leczeniu niepłodności jest klinika Invimed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszędzie można znaleźć wpis tym by odpuścić i się nie stresować to wtedy się uda zajść. Ale tak jak napisała Mycha900 łatwo powiedzieć komuś komu to łatwo przyszło,a jak któryś raz z kolei nie wychodzi to normalne jest że człowiek się załamie trochę. zwłaszcza jak wszystkie wokół zachodzą a nam się nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem warto po kilku miesiącach zrobić badania.Mam znajoma która zrobiła bo nie chciała czekać roku by znów potem sieleczyc i okazało się ze miała niski poziom jednego z hormonów i po leczeniu od razu zaszła a tak by czekała kolejne miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×