Czy mnie to przerosło?

Potrzebuję pomocy. Jestem mezatką od 2 lat. w związku od 8 lat Mamy dziecko. Nie umiałam wybaczyc oszustw meża. Szukał co chwilę w Internecie nowych dziewczyn. Nie wiem czy z nimi sypiał. Wiem ,że oszukiwał. Przestałam go kochac, wiem. Jestem jakos do niego przywiązana. Nie umiem odejść bo dziecko jest za małe , mieszkamy razem. On nie umie wytłumaczyc dlaczego to robił. Mysle ze nadal robi tylko lepiej sie z tym kryje . Jednak Poznałam nie dawno mężczyznę. Jest po rozwodzie, spotykamy się od 3 miesiecy. Nie wiem, możliwe ,że się zakochałam. Bożeco mam robic? Nie sypiam z męzem od miesięcy wiec nie prowadze chyba podwójnego życia. Nie jestem pewna czy będę umiała się związać. Przygniata mnie codzienność. Patrzenie w okno dobija mnie, popadam w skrajny dół.

A czy jest coś co wiesz i czego jesteś pewna?

Odejdź od męża a problem się skończy.Masz uzasadniony powód do tego.

Czy mnie to przerosło? ---jezeli "to" oznacza myslenie to jak najbardziej :)

Mufka- nie. Pierwszy raz od 8 lat, poczułam cos do innego faceta. Myslałam ze do końca zycia nikt mnie nie zainteresuje. To nowa sytuacja i boję sie tego jak diabli;/

zostaw go!rozwó możesz wziać pozniej kiedy bedzie konieczność, sptykace sie tylko na luzie w celu lepszego poznaania sie .,

Wiesz co.. zarzucasz mężowi niewierność ale wybacz, sama nie jesteś lepsza. Skoro tak ci zle z nim to dlaczego nie odejdziesz tylko kłamiesz, zdradzasz.

Poza tym.. pomyśl.. dlaczego on szuka wrażeń z internetowymi znajomymi? Nawet jeśli tylko z kimś rozmawia to nie jest to współmierne z twoim romansem.

Mój mąż w trakcie trwania mojej ciąży był zakochany o czym mi powiedział. A czy z kim s sypiał nie wiem, bo mu juz w nic nie wierzę. Czy robię gorzej? Nie wiem. Pewnie tak. dziesiec romansów meza jest delikatniejsze niz jeden mój.