Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sklonowany

dowodem-rozmowa telefoniczna

Polecane posty

Gość sklonowany

Witam Przebywałem na długim zwolnieniu lekarskim. Po kilku telefonach z pracy na mój służbowy numer wyłączyłem go a swojego prywatnego sie pozbyłem (dałem znajomemu który jechał za granicę-numer był na kartę). Mój szef po 2 miesiącach przebywania na zwolnieniu lekarskim (zwolnienie psychiatryczne) , sadząc,że jestem w posiadaniu swojego numeru zadzwonił na numer de facto którego w tym czasie nie miałem i rozmawiał z moim znajomych. Znajomy nie wiedząc z kim rozmawia i że rozmowa nie jest kierowana do niego powiedział do szefa którego nawet na oczy nie widział"że jest za granica i nie może teraz rozmawiać". Mój szef przekonany jest,ze rozmawiał ze mną i podważył moje zwolnienie lekarskie twierdząc,że wykorzystałem je w innym celu aniżeli leczenie. Czy na podstawie nienagranej rozmowy,braku innych dowodów może skierować sprawę do sadu i może mnie zwolnić dyscyplinarnie? Dodam,że nie miałem żadnej kontroli w domu przez mój zakład pracy ani tez przez oddział ZUS. Byłem w tym czasie w domu a chorobowe miałem wypłacane przez cały okres przebywania na zwolnieniu. Nie wiem jak mam udowodnić,ze przez jakiś czas nie byłem w posiadaniu telefonu z numerem którego przez jakiś czas używałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklonowany
Tu chodzi o to że nigdzie nie byłem,nikt mnie nie sprawdzał,nie dostałem wezwania do ZUS-u. Tu chodzi o to czy kierownik jako dowód może przedstawić rozmowę telefoniczną którą przeprowadził z moim numerem ale nie ze mną. Rozmowa (prawdopodobnie) nie była nagrywana-to był czysty przypadek. Myślę,że mój szef nie chciał mnie skontrolować a o czymś powiadomić lub o coś zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kierownik może złożyć dowolny wniosek, z dowolnym oświadczeniem i dowlnymi materiałami. Pytanie co zrobi z tym sąd pracy. Pytasz co może kierownik - teoretycznie może wszystko, np. nasłać na ciebie ukrainców. Panikujesz trochę, czekaj spokojnie na rozwój wypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 231321313131
no przeciez mozna sprawdzic czy w tym czasie bylesc w domu - sasiedzi napewno potwierdza, bo chyba wychodziles na zakupy np.??? jesli twoj szef mysli ze to ty byles za granica to bedziesz musial wykazac ze tak nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denmertka
kierownik może cię zwolnić dyscyplinarnie a ty będziesz musiał dochodzić swoich praw w sądzie pracy jak wygrasz, to teoretycznie będzie cię musiał przyjąc z powrotem, ale wiesz, że i tak będziesz tam skończony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooo+++
a niby dlaczego oddales koledze telefon i dlaczego on z niego korzystal. piszez ze telefon jest na karte , to co ten koles nie mogl sobie kupic nowej karty???? jakas dziwna ta sprawa. moim zdaniem to ty byles za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupa złomu
a ja myślę, że jesteś naciągaczem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble fe fuj
tak to ty autorze. ale ludzie są głupi!!!! pojechał na L4 za granice i jeszcze odebrał słowami, ze jest za granicą i nie może rozmawiać buhahahah chyba żeby sie pochwalić. na chooj odbierałeś. tak jak w MISIU "dzwonie do ciebie, bo nie mogę z tobą rozmawiac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tworzycie bajeczki
co za pierdoły!! gówno kierownika obchodzi co facet zrobił z telefonem!! może go dał pod zastaw a może chciał go dać jako prezent!!! a co kierownik ma do dzwonienia na prywatny numer kiedy jego pracownik jest na zwolnieniu i to psychiatrycznym?!! ma od tego służbowy telefon a jeśli był wyłączony to nie miał prawa nękać chorego pracownika!! jeśli kierownik miał wątpliwości mógł zrobić facetowi nalot w miejscu zamieszkania wskazanym na zwolnieniu i się upewnić czy facet jest w domu. mógł też zgłosic do zusu by zus skontrolował go w miejscu zamieszkania tym bardziej że to zus wypłaca chorobowe. teraz to kierownik może oddać sprawę do sadu tylko o co będzie wnosił? o udowodnienie,ze pracownik był za granica na podstawie rozmowy telefonicznej? o ile ma on ja nagrana to może udowodnić czy telefon odebrał właściciel czyli jego pracownik a osoba zupełnie obca.tylko po nagranej rozmowie można dojść prawdy. sam telefon i jego numer nie może być dowodem na bycie człowieka za granicą. no chyba że facet przy świadkach wsadzi go sobie w dupę jako GPS. facet zawsze może się tłumaczyć,ze to nie z nim prowadzono rozmowę-kto mu to udowodni? kierownik który np jest złośliwy i chce pracownika udupić? tylko kontrola z zakładu pracy lub z zusu jest wiarygodnym dowodem ale nawet jeśli taka kontrola była powinna zostawić po sobie ślad w postaci informacji o przeprowadzonej kontroli lub wezwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rochoooo
Jasne,ze kierownik nie może na podstawie przeprowadzonej rozmowy telefonicznej wyciągnąć żadnych konsekwencji skoro pracownik twierdzi,ze to nie z nim rozmawiano. Kierownik musiałby mieć ta rozmowę nagraną. Nawet gdyby był na 100% pewny ,że rozmawiał z pracownikiem nic nie może zrobić. W sadzie będzie słowo przeciw słowu.Telefon i jego numer to nie pesel do którego człowiek jest przybity do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×