Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez aliasu

Nie szukam milosci i wszystkich to dziwi...

Polecane posty

Gość bez aliasu

Od jakichs szesciu miesiecy jestem sama - mam 26 lat i na koncie pare powaznych zwiazkow, zerwane zareczyny itp. Od kiedy jestem sama (z postanowieniem pozostania sama do czasu azosiagne pare czasochlonnych celow zyciowych) ciagle jestem albo krytykowana albo traktowana jak osoba nad ktora nalezy sie litowac. Nie rozumiem, skad sie bierze to poczucie w ludziach ze jako singlielka a nie matka polka i zona jestem godna pozalowania? nie rozumiem juz ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrerrtrtrtrt
czy ty rozumiesz znaczenie slow "poważny związek"? powazny związek to malzenstwo tylko i wylacznie a nie wypinanie dupska kazdemu kolejnemu chlopasowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro potrafisz być sama to oznacza to, że jesteś silną kobietą, bo zawsze mogłaś wpakować się w jakiś związek z pierwszym lepszym gościem dla samego bycia z kimś. Jestem sama od 2 lat, rozumiem Cię i wspieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfds
Do rrerrtrtrtrt Człowieku weź spierdalaj z tą niedorobioną tezą (podobnie jak Twoje myślenie) że poważny związek to tylko małżeństwo. Kuźwa to że Ty się od razu ładujesz w gówno to nie znaczy że nikt inny nie czuje jak to śmierdzi i omija szerokim łukiem. Trochę pomyślunku półmózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez aliasu
Dzieki elżżbietka24Jude za cieple slowa. Byloby sympatycznie gdyby wiecej osob wykazywalo sie podobnym zrozumieniem :). Ciesze sie ze uwazasz ze jestem silna. Nie wiem czy jestem, ale tak na prawde dopiero zaczynam sie uczyc zycia dla siebie zamiast dla innych. I do czasu az naucze sie stac na wlasnych nogach, nie chce angazowac sie w nowy zwiazek. z z rrerrtrtrtrt skad przyszlo Ci do glowy ze cokolwiek komukolwiek wypinam? Owszem, rozumiem znaczenie slow "powazny zwiazek", tak samo jak rozumiem znaczenie slow "trol" i "polmozg" (wybacz brak Polskich znakow...) wiec zamiast robic z siebie durnia wracaj na drzewo z ktorego spadles/las z laski swojej. pff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jeszcze o tym nie wiesz albo w to nie wierzysz ale za Twoim postanowieniem stoi siła. Do czegoś takiego trzeba po prostu dojrzeć. A jeśli ktoś dopatruje się w tym czegoś negatywnego to chyba tak naprawdę mało wie. Czasami trzeba dostać w życiu mocnego kopa, żeby zacząć myśleć trzeźwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poważny związek to tylko małżeństwo? Teza godna myślenia średniowiecznego... szkoda tylko, że te "poważne związki" rozpadają się tak samo jak te nie zalegalizowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie Ty mieszkasz dziewczyna, ze tak Ci dokuczaja z tego powodu? Czy raczej to presja ze strony rodziny? To Ty zerwalas zareczyny? Ile razy bylas zareczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×