Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nnnnnnnn

Jaki wózek dla 1,5 rocznych bliźniaków

Polecane posty

Gość nnnnnnnn

Witam podwójne mamy. Mam problem, bo dotychczas jeździłam z dzieciakami Zoomem ABC Design. Jednak dzieciaki coraz cięższe i po prostu nie da się tym łatwo manewrować, nie wspominając już o tym, że przednie kółka są małe, a mieszkamy na wsi. Szukam na wiosnę wózka dla moich bliźniaczek, który musi mieć przede wszystkim większe kółka i dzieciaki jedno obok drugiego (w Zoomie jak podrosły to do siebie zaglądały i bardzo szybko nauczyły się wychodzić z tych pasków). Wózek muszę mieć, bo nie wyobrażam sobie bez wózka z dwójką dzieci w tym wieku. Są bardzo ruchliwe i jest on konieczny. Zastanawiam się nad wózkiem KEES TWIN K2 PLUS. Jak ktoś ma doświadczenie w tej kwestii, to bardzo proszę o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnn
Nikt mi nic nie doradzi? Na forach szukałam, a tam wpisy z 2008 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam x-landera i w sumie jestem zadowolona. wiadomo, im cięższe dzieci tym ciężej pchać, ale x-lander jest bardzo zwrotny, dobrze się prowadzi. minusem są właśnie mniejsze kółka z przody, na śniegi i trudne tereny nie bardzo... wcześniej też się zastanawiałam nad kees'em, ograniczyłam wybór do tych dwóch, wszyscy doradzali x-landera więc ostatecznie stanęło na nim. jeśli mieszkasz w mieście to x-lander jest fajny, na wieś, do lasu czy po sniegu wydaje mi się, że jednak kees będzie lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtaktak
hej autorko:) ja mam maluchy w tym samym wieku ci ty,obecnie mam kolcrafta coutoursa i jak narazie jeszcze dobrze mi służy jest on wszechstronnie regulowany ,podnóżek tez ,mozna go opuscic na prosto na sam dol , tylko że nie sadze by posłózył mi on do jakichs 2 i pol roku ,w sumie od kiedy dzieciaki skonczyly 13-14 miesiecy na spacery chodzimy pieszo ,za reke i wierz mi jest to wykonalne ,im wczesniej nauczysz dzieci tym lepieju dla ciebie a jak juz przywykną do wozka na dobre bedezie ci ciezko gdziekolwiek z nimi wyjsc a dzieciaki beda coraz ciezsze .oczywiscie ja na wieksze zakupy tez wybieram wozek o ile wogole zabieram ze soba maluchy.Najgorszy jest pierwszy wspolny spacer,ale musisz dzieciom postawic sprawe jasno - albo idziemy razem za rece ,albo wraqcamy sie do domu i nici ze spaceru :) moje bardzo szybko zrozumialy o co chodzi i wozek zszedl na dalszy plan .Korzystamy z niego tylko wtedy kiedy pogoda nie sprzyja lub kiedy u mnie na ulicy jest kompletne bajoro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnn
Hejka dzięki za odpowiedzi, tylko że ja mam jeszcze 5 letniego synka, za którym też jeszcze czasem musze biagać, a na spacery to chodzimy głównie jak odprowadzamy lub odbieramy starszego ze szkoły, a z trójką na piechtę nie dam rady, tym bardzije że kawałek drogi musimy iść koło ruchliwej ulicy, poza tym to wertepy i dołki, las itp. ogólnie jak na wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnn
ten colkraft odpada, bo miałam zooma i nie dałam radyu już manewrować nim, zresztą małe kółka a co do x landera to jak chciałam kupić na początku to mi jedna dziewczyna odradziła że podobno maluchy mało miejsca mają w nim... podobny do keesa jest hauck i espirt, w zasadzie to ja nie widzę różnicy, tyle że kees ma kilka kolorów do wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian i Asia - no bo tak
Ja używam dla rodzeństwa zwykłego Graco starszego typu - model Duosport z siedziskami jeden obok drugiego. Nie polecam tandemów bo mam z nimi złe doświadczenia, szczególnie kiedy dzieci są już duże. A zaczynaliśmy właśnie od Keesa Twin Alu, ale te duże wózki są dobre tylko dla niemowląt i po około 5-7 miesiącu robią się niewygodne i ciężkie, bo dzieci robią się coraz cięższe. K2 jest prawie jak Alu i to jest za duży wózek na 1,5 roczne dzieci. Dostaniesz przepukliny. Kup coś lekkiego. Nawet parasolkę bliźniaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian i Asia - no bo tak
Tandemy są najgorsze moim zdaniem i jeszcze te popularne ostatnio wózki z siedzeniami jedno nad drugim, gdzie jedno z dzieci siedzi pod siedziskiem pierwszego przy samej ziemi, wdycha kurz i niczego nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnn
tylko kurcze te parasolki to mają takie maciupkie kółeczka, których się boję, wolę wózek na większych kółkach i jedno obok drugiego przepukliny to ja prawie z zoomem dostałam jak mi przyszło takie wielkie dzieci wozić i na chodnik podbijać...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem czy mają mało miejsca... może w kurtkach zimowych rzeczywiście są trochę ściśnięte, ale myślę że teraz na wiosnę i lato będzie wygodniej. a do następnej zimy może pozbędziemy się wózka...? zresztą, wydaje mi się że kees ma taką samą szerokość jak x - lander, siedziska też chyba podobne. nie wiem też jak duże masz dzieci, moje są dość wysokie, raczej szczupłe, ważą po niecałe 11 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a, jeszcze Ci napiszę, że u mnie teren jest dość górzysty, więc wchodząc pół godziny pod górkę można się nieźle zmachać, ale po prostym naprawdę lekko się jeździ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian i Asia - no bo tak
Powiem ci tak: mieszkam na bardzo niedofinansowanym osiedlu, gdzie od przeszło 20 lat nie ma asfaltu ani chodników i raczej nie zanosi się na zmiany. To co jest na drodze to ubity piach z niewielkimi koleinami, czyli droga podobna do tych na wsiach. Jeszcze ani razu się nie zakopałam ani nie ugrzęzłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian i Asia - no bo tak
Z dużym Keesem będzie ci niewiele lżej niż z tym poprzednim tandemem, o ile w ogóle. Zresztą twoje dzieci nie potrzebują już tak bardzo wózka, bo w tym wieku więcej się chodzi o własnych nóżkach niż jeździ, dlatego uważam, że niepotrzebnie się pakujesz w taką inwestycję. Co innego gdyby to były niechodzące niemowlęta, ale ty masz już duże dzieci. Pewnie i tak zrobisz jak zechcesz, ale uczciwie ostrzegam, że będzie ci ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja polecam typ parasolkę, też mieszkam na wsi i jak dla mnie taki wózek jest ok a przede wszystkim lekki, z tym że my szybko z wózka zrezygnowaliśmy, no chyba że jakieś zakupy czy bardzo długa trasa, a tak to chłopcy chodzili za rączki z resztą dalej chodzą i też mam starszego synka ja bym na twoim miejscu już nie inwestowała w taki wózek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian i Asia - no bo tak
Właśnie to samo próbowałam autorce wczoraj wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlo...
A Mountain Buggy dla blizniakow? Phill Teds dla blizniakow Bugaboo Donkey (ale to chyba nie na wies)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnn
no właśnie bedziemy mieli długie trasy ja latem dzieciaki we wózek i wszędzie chodziłam, tylko to podbijanie tego zooma na chodnikach, to masakra była w parasolkach to boję się kółek że odpadną zamin do szosy dojadę (mieszkamy z dala od szosy i prowadzi do niej taka dróżka pełna wertepów itp) a mi właśnie chodzi o większy wózek na większych kółkach powiem wam, że jakby nie to że wstyd już kupować taki wózek to z chęcią bym kupiła taki na pompowanych kółkach typu tako lub coś podobnego,bo na moje tereny tako był idealny (miałam dla starszego synka) i chyba raczej się zdecyduję na tego keesa, najwyżej go potem sprzedam, na pewno znajdę jakiegoś nabywcę jak zejdę z ceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie dluga trasa to taka kilkugodzinna jakiś wypad do zoo czy coś takiego, ja mam wózek na pompowanych wielkich kołach ze szprychami leży na strychu to był nasz pierwszy wózek super się go pchało wylicytowałam za całe 79 zł jedyny mankament to urwana budka, mąż naprawił ale jak chłopcy byli więksi budkę znowu popsuli i czasami używałam go bez tej budki, potem jak mieli kryzys z zasypianiem używałam go w domu do zasypiania przez jakiś miesiąc i wynieśliśmy na strych dokładnie taki http://allegro.pl/bmx-16-mexller-polecam-okazja-i3150111545.html jak ci zależy naprawdę na takich kołach to znajdź coś używanego i tyle, ale ja nie jestem za wożeniu takich dzieci w wózkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnn
kasiulka ten kees to jest identyczny jak ten hauck i nad nim tez się zastanawiałam, ten kees to jest prawie to samo co tenhauck i espirt a to pierwsze co dałaś link to rowerek (też fajny :) no ja mam na myśli takie długie trasy - do samego kościoła mamy 3 km, do zoo też mam zamair w tym roku. ponadto często wyjeżdzamy do rodziny i nawet jakby chciały się gdzieś zdrzemnąć to zawsze jest problem, a w zoomie spały jak złoto teraz są przyzywyczajone że o konkretnej godzinie idą spać w południe i nie zawsze mają gdie jak gdieś jediemy, ponadto codzienne zakupy, odprowadzanie synka do szkoły (teraz jeżdzę samochodem a z maluchami zawsze ktoś jest, ale tak nie będize zawsze), jak jadę autem to nie mam nie w domu z godzinę i ktoś musi z nimi siedzieć, a tak to idę z nimi i jest ok dzięki za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abajka
jeśli moge coś doradzic... ja dla swoich blixniaków kupilam na początku JAne Twin two. wydalam kupe kasy i sprzedałam go zanim chlopcy skonczyli rok. Kupilismy im wtedy najzwyklejsza parasolke za 530 zł. i chlopaki nawet w domu chcialy w nim zasypiac. Drugi raz nie wydalabym kasy na jakies firmówki bo nie warto. W parasolce wymienilismy raz kółka. Tez mieszkamy na wsi a chlopaki dziennie 2-3 godz jezdzili na spacery. Troche stelaz sie ugiał ale bliznaiaki mają juz po 15 kg i zimą wiadomo ogolnie wiecej waza. Teraz przewaznie chodzą już za rączke ale na sporadyczne wypady w zupełnosci im ta parasola wystarczy, wiec warto sie zastanowic czy jest sens cudowac ze spacerówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama babelkow
mieszkamy na wsi mam x landera i tez sie nigdy nie zakopalam no raz w tym roku jak snieg zaczal sie roztapiac ale zablokowalam przednie kola i pojechalam dalej ,co do miejsca nie widze zeby mieli malo a sa raczej postawni:) jak wyjda z cieplych ubran to sie calkiem luzno zrobi:) co do kees moja kolezanka ma bo nie mogla dostac x landera i do teraz mowi ze wolalaby x landera bo latwiej sie prowadzi i ma wiecej plusow jak na dwie niezalezne barierki i wkladki do spacerowki, takie drobiazgi ale jednak dla dzieci i rodzicow wygodniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama babelkow
spacerowke tez kupilam(parasolke) ale wole x landera na dluzsze wyprawy a maly wozek biore na zakupy:) mialam tez tandem i to byl dramat z podbiciem do kraweznika spredalam kupilam parasolke a jezdze nadal x landerem:) przewrotnosc kobiet:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnn
no x landera moge używanego przecież kupić mówisz ze lepszy od keesa? pooglądam dokładnie tego x landera a ile twoje dziciaki mają? moje mają 1,5 roku i ważą po ok 12 kilo, od początku były duże, ale dla mnie zoom to te podbijanie to masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama babelkow
moi maja dokładnie 1,5 roku i waża po 11.800 i 12.300 dzis ważone:) ja nie mam do niego zadnych zastrzezen teraz jezdzily w grubych kurtkach spodniach i z wkladkami na zime plus kocyk jak byl mega mroz i bez stresu sie miescily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też mam czworo i się tego
Cosatto Ditto albo Cosatto Supa Dupa (dawna nazwa Cosatto You2 albo Me2..) Brytyjskie spacerówki parasolki dla bliźniąt i rodzeństwa. Sprawdź je w necie. Są bardzo dobrej jakości, niewiele gorszej od Maclarena. Lekkie, praktyczne, z dodatkowymi bajerami i do tego bardzo ładne i dopracowane wizualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też mam czworo i się tego
Supa D u p a * (tak się nazywa drugi model)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama babelkow
ja mam parasolke mamas&papas ,poki co daje rade ale nie uzywalismy jej jeszcze jakos mocno w terenie, tylko w sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama babelkow
jako tandem mialam bebe confort twin club i poki byli lżejsi było ok ale jak podrośli dramat...sprzedałam i kupiłam parasolke ze wzgledu na to ze zajmuje mniej miejsca w bagazniku (tak jak tandem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×