Wzdęcia & ciąża

Może to i zabrzmi dość dziwnie, ale albo jestem w ciąży albo mam wzdęty brzuch - nie wiem dokładnie sama. Otóż ostatnimi czasy bardzo mi się przytyło (nie mówię tutaj akurat o świętach, bo to normalne, że w tym okresie dużo jemy), jakoś od 2 miesięcy zaczęłam mieć co raz większy brzuszek. I teraz tak: mam problemy z odżywaniem się tzn. nie powinnam jeść rzeczy ciężko strawnych, tyle, że nawet jak już wcześniej jadałam to nie było aż takiego brzuszka jak teraz. Dziwi mnie to, że te "sadełko" nie jest proporcjonalne, gdyż idzie mi tylko w brzuszek i uda. Piersi mnie nie bolą, okres w ciągu tych 2 miesięcy miałam, ale brzuch zaczyna robić się co raz większy. Zgodzę się jedynie z tym, że ciężko mi się załatwić, tzn. kiedy palę papierosa normalnie - szybka przemiana materii, ale kiedy zjem normalnie (np kanapki, swojski obiad) to czuje się pełna, jest mi ciężko. I sama nie wiem, czy warto robić test ciążowy, czy uznać to jedynie za wzdęcia.