Spotkanie w kościele i co dalej...

Cześć wszystkim :) Może moja sytuacja wyda wam się głupia, ale co mi tam opiszę ją, może ktoś mi coś doradzi ;) Od jakiegoś czasu w kościele widuję pewnego faceta, jest ode mnie o rok młodszy. Znam go ze szkoły, on mnie pewnie nie kojarzy, bo to dość dawno było:O Tak, tak nie jestem nastolatką... czy znacie jakiś sposób żeby zwrócić na siebie jego uwagę albo z nim pogadać? cóż miejsce w którym go widuję ogranicza trochę pole manewru a w innym miejscu go nie widuję :O

Zaproponuj mu czy nie wybierze się z tobą na wspólną spowiedz. Dyskusja na temat waszych grzechów będzie dobrym tematem na początek znajomości.

lub spiew w scholi na dwa głosy

wyjazd na Góre sq Anny albo Czestochowy

ukleknij przed nim i powiedz: - jestem Maria Magdalena, zostań moim Panem, a nawrócę się z grzesznej, własnoręcznej drogi

tez tak mam

Pusc glosnobaka na pewno cie zauwazy

tak patrzy, czuję na sobie jego wzrok, a kiedyś jak na niego popatrzyłam to też spojrzał i się uśmiechnął

takie miejsce gdzie ludzie na chwile odrywaja sie od rzeczywistosci wiec moze sobie dopowiadasz

pisze tak bo gdyby On chciał to podszedł by pierwszy i zapytał chociazby o której bedzie jakies tam nabozenstwo albo gdzie jest zakrystia a nie uśmiechal sie jak głu...i do sera

:P