Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość millinn

piszę ze szpitala,proszę o ocenę dziewczyny,które rodziły!!!!

Polecane posty

Gość millinn

Witam, Jestem w połowie 39 tygodnia ciązy,byłam na oddziale patologii ze względu na podwyższone ciśnienie ( unormowało się). Na dzień dzisiejszy mam 2 cm rozwarcia i nieregularne skurcze,dobiegajace 50-60 %. Dziś na wizycie dowiedziałam się,że idę do domu....po jakiejś godzince poszłam do toalety i zobaczyłam na wkładce coś dziwnego,nie wiem czy to był czop,bo wyglądało jak końcówka miesiaczki ze śluzem ( kolor brązowy) a wczoraj po badaniu dostałam krwotoku :( Nie przejęto się tym,choć było tego na prawde bardzo dużo!!! Doprosiłam sie dziś badania i twierdza,że nic się nie dzieje i mam jechac do domu. Powiedziano mi,że najwyżej dziś lub jutro wróćę...mój lekarz,do którego dzwoniłam stwierdził,że mam sie upierać na siłę,żeby mnie nie wypuszczal! Że krew to jest poważna sprawa i ten ,,chyba '' czop.... Co ja mam zrobić? :( Rozmawiałam z zastępcą ordynatora i mam jechac d domu,najwyżej wrócić :( Do szpitala mam 40 km! DZiewczyny,jak wygląda ten czop,bo to,co miałam na wkładce to dokłądnie wyglądało jak pod koniec okresu,tylko,że ze śluzem :( Dziecka tęptno jest OK,rusza się itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Olka_24
Moim zdaniem powinni cie zostawić w szpitalu bo lada chwila urodzisz. Chyba zależy im na miejscach na tym oddziale że tak wypychają cie do domu. Mi też wyleciał już czop śluzowy 2 tyg temu i był to brązowy śluz zagęszczony na wkładce. Obecnie jestem w 40 tyg za 3 dni mam termin. Idź do ordynatora porodówki niech cie przeniesie na swój oddział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
To tak jakby taka różowawa galaretka,zwiastuje,że niedługo zacznie sie poród.Dziwne,ze Cie odsyłają ja miałam 3cm rozw.gdy tarfiłam na izbe i powiedziano,że to idealnie.Moze odsyłają Cie bo slyszałam,ze przyjmuja od 3cm ale ze względu na krwotok powinni Cie zostawić.A może zgłoś sie do innego szpitala na izbe w celu zbadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawawa1
powinnaś kategorycznie zostać! mi też mówili że nic się nie dzieje, bo ktg wychodziło normalnie, a ja miałam cholernie mocne skurcze którego ktg nie pokzaywało i patrzyli się na mnie jak na głupią, bo kilku godz męki, wzięli mnie z patologii na porodówkę, pielęgniarka tak zadecydowała, bo widziała że mnie cholernie boli ! okazało się że już mam 6-7 cm rozwarcia !!!!! kategorycznie zostań!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millinn
Mój lekarz jest maksymalnie zaskoczony,tylko ja z tego szpitala,w którym jestem mam do mojego lekarza 40 km,nie wiem czy jechać,ale chyba pojadę się upewnić,badał mnie dziś zastępca ordynatora i powiedział,że najwyżej wrócę dziś czy jutro....do tego w poniedziałek miałam 1 cm,wczoraj 2 cm a zastępca twierdzi,że jestem zamknięta,ewentualnie może jest 1 cm! I co ja mam mysleć ;( Wczoraj krew,dziś arcy brązowy śluz....martwi mnie to. Mają wiele wolnych łóżek,nie ma tłoku,czemu nie mogą mnie zostawić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zaczarowana...
Ja tak miałam z drugim dzieckiem. lekarka moja powiedziała że jak zacznie sie coś dziać to natychmiast do szpitala. na drugi dzień mnie złapało od 10 rana ... do szpitala pojechałam o 14 zbadano mnie i powiedzieli że nic się nie dzieje że może się uspokoi że to organizm się szykuje ale będzie ok... pojechałam do domu a o 17.30 wody mi odeszły a o skurczach już nie wspomnę bo wytrzymać nie szło i o 18 już urodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmzzz
Powiedz ze chcesz zostać bo się boisz o bezp swoje i dziecka a jak tak na sile cie odsylaja to niech ci podpiszą się na jakies kartce ze wychodzisz z ich wskazania to od razu im rura zmięknie i cie zostawia. zastanwo się jednak czy przypadkiem nie panikujesz ale jeśli nie panikujesz i twój lekarz prowadzący sugeruje ze masz zostać to rob wszystko żeby zostać. w sumie nie wiem co ci jednoznacznie dotadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmzzz
a tak w ogole to ten lekarz jakiś dziwny jest, ten ze szpitala co to w ogole za teskt ze najwyżej wrócisz dziś lub jutro. To skoro on uważa, ze porod może być tak szybko to po jakiego grzyba wypychają cie na sile do domu. skoro miałabym dziś jeszcze wracac to bym nie wychodzila ze szpitala. Co za cyrk. nie daj się. walcz o swoje bezpieczeństwo i dzidzi. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniulkaiii
ZOSTAŃ !!!! najwyżej powiec im symuluj że bardzo cię boli kręci ci się w głowie wtedy cię zostawią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmzzz
I daj nam znac na czym ostatecznie stanelo bo jestem ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olać ich! Jedź do innego szpitala w okolicy i niech tam cię zbadają. Ja bym tego nie lekceważyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawawa1
KONIECZNIE ZOSTAŃ !!!! ŚCIEMNIAJ - RÓB WSZYSTKO BY ZOSTAĆ !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Olka_24
Powiedź że źle się czujesz głowa cię boli, czujesz skurcze itp. Ale dziwny szpital naprawdę. Gdzie dokładnie leżysz w jakiej miejscowości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zaczarowana...
Albo napisz oświadczenie że wychodzisz ze szpitali ponieważ lekaze nie widza żadnych przeciw wskazań i całą odpowiedzialność biorą na siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zaczarowana...
i daj to lekarzowi do podpisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mysle, ze nie ma potzreby zostawiac Cie w szpitalu ja po odejsciu czopa ur dopeiro na nastepny dzien w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millinn
Leżę w Opolu,sławnym ostatnio szpitalu ( w złym znaczeniu... ) Pojadę do mojego lekarza,on jest bardzo odpowiedzialny i jeśli będzie trzeba to da mi skierowanie,a wtedy pojadę do innego szpitala ( do tego,gdzie od początku miałam nadzieję rodzić). Nie ufam im już tu,po wczorajszej reakcji na mój krwotok ( a było tego dużo,lało się po nogach na podłogę),gdzie uznali na wizycie ,że ,,takie tam nieduże krwawienie po badaniu...'' to mam dość! Było tego dużo,a oni tu wszstko bagatelizują :( Czekam na wypis i od razu jadę do mojego lekarza. Potem oczywiście napiszę co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
Koniecznie daj znać.Powodzenia i 3mam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millinn
Dzieki,na pewno napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millinn
Dostałam wypis,czekam na meża i mam delikatne plamienia,więc to też jednorazowe nie było,bo dalej brudzę bieliznę. Ciekawe co powie mój lekarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość killme
Co za konowały, ja też pojechałam do szpitala z ciśnieniem. Pojechałam we wtorek w środę kazali mi cały dzień siusiać do jakiegoś naczynia do dziś nie wiem po co. Po pierwszym badaniu polała się krew i tak już było do porodu. Czop mi odchodził cały dzień i nic nie zauważyłam,jedynie mały słabo się ruszał. Oprócz stawiającego się brzucha nie miałam żadnych innych objawów zbliżającego się porodu.Wieczorem mnie zbadał ordynator i stwierdził rozwarcie na 2 palce,dał mi 2 czopki i kazał iść na 30 min pod prysznic. Na porodówkę szłam w dalszym ciągu bez bólu,ale KTG wskazywało skurcze. O 21 weszłam na salę a o 2.25 mój syn sie urodził. Bóle porodowe pojawiły się po kroplówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millinn
A propos moczu to zapisali,że nie mam białka w moczu,co byłoby niebezpieczne przy ciśnieniu,tylko,że nie wiem skad wzięli takie rewelacje,bo nie badali mi krwi ani moczu,a ja wyników wcześniejszych badań nie pokazywałam! Chciałam tu zostać,ale teraz bardzo chcę się stad wydostać,nie chcę oddać siebie i dziecka w ręce ludzi,którym nie ufam. Tutaj trzymają dziewczyny az do 43 tygodnia ciaży,nie ma się co dziwić,że szpital ma złą opinię,skoro nie ma znieczulenia,trzeba rodzić dzieci po 4,5 kg siłami natury i tyle po terminie :( Porozmawiałam tu z dziewczynami i jestem przerażona!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgvfdrtyujhbgv
Wiedząc co sie dzieje w tym szpitalu uciekałabym jak najdalej...masakra jedz do swojego lekarz ai tam nie wracaj bo z nimi nie wiadomo czy wyjdziecie z tego żywi oboje...nie ryzykuj corka Bonka dalej walczy o zycie i zdrowie tego chcesz dla swojego dziecka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie panikuJ
Mi tez odszedl czop, pojechalam do szpitala. I wypuscili mnie na drugi dzien do domu, na wypisie bylo napisane -porod falszywy. Wrocilam na drugi dzien wieczorem, bo zaczal sie porod. Mysle, ze nie chca, bys bezpodstawnie zajmowala lozko, czop jescze o niczym nie swiaadczy. Bo moze w szpitalu pojawic sie kobieta, ktora naprawdehospitalizacji bedzie potrzebowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie panikuJ
I Ty chyba nie wiesz, co to jest krwotok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej sie po nogach lała
krew to chyba to nie bylo plamienie po badaniu raczej nie? Lepiej panikowac niż potem żalować. Autorko daj znać co z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millinn
Więc tak: Wróciłam z wizyty,okazało się,że rozwarcie mam i czop mi odszedł,do teraz mam brunatną wydzielinę. Cisnienie również mam podwyższone,kazał to kontrolować. Krwawienie było z macicy,bo z dzieckiem wszystko dobrze,łożysko się nie odkleja,nie mniej jednak stwierdził,że musiało to badanie być przesadnie mocne....Więc czekam na poród :) Pozdrawiam i dzięki dziewczyny. Dalej uważam,że nie powinni mnie wypuszczać,lekarz mój również zaskoczony,no ale nic się nie dzieje złego,więc będę w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
Super,ze wszystko ok:)To teraz czekamy na wiadomość jak sie maleństwo urodzi:)A jak samopoczucie po takich wrazeniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millinn
Samopoczucie takie średnie,jednak wolałabym być w szpitalu. W domu jestem sama,mąż w pracy,do tego muszę ugotować obiad,posprzątać i jakoś nie umiem się za to zabrać. W szpitalu nie leżałam plackiem,chodziłam sobie w nadziei,że się zacznie,rozmawiałam z dziewczynami,co chwilę któras szła rodzić i jakoś tak mniej się stresowałam....teraz znów się boję porodu i wszystko mnie martwi. No,ale to już nie długo. W poniedziałek zaczynam 40 tydzień ;-))) Pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×