Ćwiczę 5 - 6 razy w tygodniu a nie wiem co i jak jeść - pomozecie?

Witam! Mam problem: od 3 tygodni chodzę na zajęcia fitness 5, 6 razy w tygodniu (zumba, BPU, Step + TBC, Shape Mix, pilates, strtching itp.) korzystam z całej oferty studia, czasami gdy nie ma miejsc w grupie idę na bieżnię, orbitreka lub rowerek. Moja waga praktycznie stoi w miejscu (ważę 68,5 kg przy 168 cm wzrostu), zaczęłam zastanawiać się co powinnam jeść... no i tu zaczyna się problem, ponieważ czytam i czytam i mam co raz większy mętlik w głowie! Na początku nic nie jadłam po treningu (dodam, że ćwiczę wieczorami 20-22), ale dowiedziałam się, że to nie jest dobry pomysł, więc zjadałam owoc... ale to też ponoć wtedy nie najlepiej... to co i kiedy mam jeść, bo zwariowałam! pomożecie?

Postaw na zdrowe odżywianie i zacznij się mierzyć centymetrem bo na wadze możesz nie mieć spadków z powodu nabierania mięśni. Po treningu jest dość późno więc dania typu kurczak z ryżem odpadają ale możesz zjeść np batona musli, jajecznicę, wypić kefir, zjeść kanapkę z tuńczykiem lub jakąś drobiową wędliną, kawałek ryby, odrobinę sałatki z kurczakiem, zbożowe ciastko, owoce absolutnie nie! Najlepiej jeść coś małego i lekkostrawnego ale tez pożywnego po treningu to już pora nocna więc masz trochę utrudnione zadanie. Ogólnie staraj się w ciągu dnia jeść więcej białka i warzyw, z owocami nie szalej bo to cukry, ciemne pieczywo makarony i ryż to takie podstawy. Przy ćwiczeniach ważne jest żeby spożywać więcej białka z ryb i drobiu do tego dobre węgle typu brązowy ryż czy kasza, jeszcze chudy nabiał jest ok, unikaj słodyczy i śmieciowego jedzenia a sukces gwarantowany. Po treningu trzeba coś przegryźć nawet jak jest późno więc pilnuj tego a w ciągu dnia jedz regularnie 5 posiłków.

Dzieki Klara - wlasnie o takie konkretne wskazowki mi chodzilo! :-) bo jak zaczynam czytac ile gram i czego w polaczeniu z czyms, to zaczelam wariowac! Dla laika takiego jak ja to trzeba tak jak krowie na rowie ;-) mam tez problem, bo nie przepadam za rybami :-( ale reszta oki! Dobrze wiedziec, ze wystarczy drobna przekaska, bo nie ukrywam, ze po treningu to juz w ogole nie mam apetytu! Ale kefir czy jakies musli jeszcze wciagne - dzieki!!!

zastanowiło mnie to :) ja po treningu nic już nie jem - też robię go zazwyczaj późno, a nie jem na 3h przed snem i po treningu nic nie zjadam. nigdy nie doczytałam się, że może to szkodzić - fakt, aż tak się w to nie zagłębiałam, ale jednak swoim sposobem schudłam. myślę, że jeśli po treningu nie chce Ci się jeść to po prostu nie jedz. pij za to dużo wody. chociaż, każdy organizm reaguje inaczej, mój zareagował spadkiem wagi :)

Fitjedz Nie sądzę by powodem tego że waga stoi w miejscu było nabieranie przez Ciebie mięśni, jak sugeruje Klara. Gdybyś wykonywała ćwiczenia siłowe, to mógłby być właśnie taki powód zastoju wagi, ale przy ćwiczeniach aerobowych i zajęciach przy muzyce nie budujesz masy mięśniowej w miejsce tkanki tłuszczowej. Zupełnie nie rozumiem dlaczego dziewczyny tak boją się ćwiczeń z ciężarami. Dzięki nim można uzyskać piękne, jędrne ciało, bo samo pozbycie się tkanki tłuszczowej nie sprawi że sylwetka będzie zgrabna i powabna. Dodatkowo mięśnie potrzebują energii, czyli budując je zwiększasz swoje zapotrzebowanie na kalorie. Krótko mówiąc budując mięśnie chudniesz. Podejrzewam że to że nie ,,spadasz z wagi to wina nieprawidłowej diety. Co do odżywiania, to jedz 5 posiłków dziennie. Każdy posiłek powinien zawierać węglowodany i białko, do tego warzywa. Zamiast słodyczy garść orzechów dziennie. Nie zapomnij o zdrowych tłuszczach, które zawierają ryby i oleje (skoro nie lubisz ryb, sięgnij po oleje, choć ryby zawierają cenny kwas omega-3, ale możesz je też pozyskać z oleju lnianego i orzechów włoskich). Przed treningiem zjedz coś co da Ci energię do ćwiczeń, czyli węglowodany złożone. Wtedy jest najlepszy czas na jedzenie owoców. Po treningu potrzebujesz białka i węglowodanów prostych, które natychmiast się wchłoną. Ja pierwsze co robię po siłowni, to zjadam garść rodzynek, lub łyżkę miodu (trzeba uzupełnić zapas glikogenu), później sięgam po duży jogurt naturalny. Najlepiej pochłonąć to przed upływem godziny od treningu. Musli jedz na śniadanie, a nie przed spaniem, zawierają dużo błonnika. Przed samym snem zjedz białko. Świetny jest twaróg półtłusty. Białko będzie niezbędne do regeneracji tkanki mięśniowej, a to z twarogu będzie się długo uwalniało. Pij dużo wody niegazowanej, zieloną herbatę . Zero śmieciowego żarcia. Co mniej przetworzone to lepsze.

U mnie z powodu nabierania mięśni waga wręcz szalała do góry dlatego pisałam o mierzeniu centymetrem to ważne jak nie widać efektów na wadze. Dieta przy ćwiczeniach to podstawa. Dziwne by było jakby ktoś się zajadał słodyczami itp i chudł od samych ćwiczeń choć jak zaczynałam to coś tam schudłam bez diety ale to tylko na początku organizm był w szoku że dostał kopa ;)

Klara ćwiczyłaś z obciążeniem?

Fitjedz myślę że ten artykuł może Ci się przydać: http://www.poprostuzdrowo.pl/ZdrowyStylZycia/SportIRekreacja/Artykul/Jak-trenowac-skutecznie-aby-spalac-tluszcz

Używałam hantli 1,5kg i 0,5kg zależy co ćwiczyłam, ale ogólnie fajne mam ramiona-ręce po nich i biust się uniósł ;) nie próbowałam nic cięższego bo ćwiczę w domu.

No to super! Ja właśnie jestem wielką miłośniczką ćwiczeń z obciążeniem. To dlatego waga Ci szalała, bo mięśnie Ci się budowały. Samo schudnięcie nie daje fajnego ciała, a jak się ma mięśnie to ciało jest takie jędrne, a nie obwisłe i sflaczałe. No i ciało ma ładny kształt.

Jak schudłam swoją nadwagę po ciąży to ważyłam 59kg i miałam ciało jak flak nadal boczki wystawały skóra wisiała, wprowadziłam ćwiczenia z hantlami z Jillian M. to waga mi poszła w górę do 62kg ale po drodze były wahania a ciało mam ładnie wymodelowane i szczupłe. Warto ruszyć tyłek a z hantlami ćwiczenia są ciekawsze no i te piękne ramiona! Mięśni miałam zero bo prawie 2 lata nie robiłam ze sobą nic w czasie ciąży i trochę po, przed ciążą byłam bardzo aktywna bo w pracy prawie przez większość godzin coś dźwigałam i byłam na nogach, dzięki temu mogłam jeść co chcę a figure miałam super.

o dzięki wielkie za odzew! AnkaNl jakoś nie kręcą mnie ćwiczenia na siłowni, próbowałam, ale jakoś mnie do tego nie ciągnie, wolę połączyć dobrą zabawę z ruchem przy muzyce. Jestem mamą dwójki dzieci, więc raczej chodzę tam dla relaksu i będę się cieszyć jeżeli wrócę do wagi z przed ciąży, ale jak nie to tez nie będzie tragedii! Dlatego pytam o odżywianie, bo chciałabym żeby to wszystko jakoś razem współgrało! Dlatego bardzo dziękuję za cenne rady. Na zajęciach fitness ćwiczymy z obciążeniem z hantlami, piłkami itp. więc nawet jest to taki trening ogólnorozwojowy. co do żywienia to mam kilka pytań: - czy można używać oleju rzepakowego? - co ze słonecznikiem i dynią - można i kiedy? Nie jem słodyczy i fastfoodów i piję mnóstwo różnych herbat: zieloną, czerwoną, rooibos, na odchudzanie, na poprawę funkcjonowania jelit, kawę bez cukru, więc mam nadzieję, ze coś się ruszy!!! Klara - wczoraj zmierzyłam się centymetrem i zobaczymy :-) Jak macie propozycje konkretnych jadłospisów to bardzo proszę o jakieś menu - dzięki dziewczyny!!!

Fitjedz Jeśli mowa o żywieniu, to olej rzepakowy jak najbardziej na tak, warto także zainteresować się innymi olejami, bo to prawdziwe bogactwo kwasów omega i witamin. Tylko pamiętaj by wybierać oleje tłoczone na zimno, bowiem oleje rafinowane ze zdrowym odżywianiem nie mają nic wspólnego. Polecam szczególnie olej lniany. Możesz z łatwością znaleźć o nim wiele informacji w internecie. Innym moim ukochanym olejem jest olej kokosowy. Jest nie tylko smaczny i zdrowy od wewnątrz, ale też to cudowny kosmetyk do włosów i ciała. Może zastąpić krem na noc, krem pod oczy, maseczkę do włosów, krem do demakijażu oczu, balsam do ciała, dla mężczyzn krem po goleniu. Jest tak delikatny że stosowałam go na świeży tatuaż. Olej kokosowy wspaniale nawilża włosy i ciało. Ziarna słonecznika i dyni są bardzo zdrowe, także warto po nie sięgnąć. Najlepiej po te w łupinach, bo niestety jedząc je garściami trudno utrzymać prawidłową wagę. Niestety mają to do siebie że człowiek skubiąc je zapomina się i nie kontroluje ile zjadł, także trzeba być ostrożnym i wyznaczyć sobie garstkę na dzień. Do tego wspomniane przeze mnie już w poście wyżej orzechy. To także skarbnica cennych składników odżywczych, witamin i minerałów. Warto też sięgnąć po kasze i ryż. Tutaj mamy naprawdę duży wybór. Jeśli chodzi o ryż ja stawiam na brązowy. Jest najbardziej wartościowy, bogatszy od białego. No i oczywiście dużo warzyw, najlepiej mało przetworzonych. Polecam też wspaniały ocet jabłkowy. Możesz poczytać o nim i jego właściwościach tutaj: http://www.ocetjablkowy.com.pl/ Nie będę Ci podawała gotowych jadłospisów, bo sama sobie też takich nie robię. Po prostu uważam że powinniśmy w swojej kuchni trzymać to co naprawdę wartościowe i dbać by nasze jedzenie było urozmaicone i bogate w składniki odżywcze. Każdy posiłek powinien zawierać porcję węglowodanów, białek, warzywa oraz zdrowy tłuszcz.

no wlasnie sprawdzilam moj olej rzepakowy... No i niestety rafinowany! Ech musze sie wybrac do sklepu i poprzegladac co nieco, bo bardzo mnie zainteresowalas szczegolnie tymi olejami! Juz od dawna mialam ochote zabrac sie za zdrowsze odzywianie, moze wreszcie nastal ten wlasciwy moment! Kusi mnie jeszcze olej z ogorecznika, tylko one niestety dosc sporo kosztuja i liczy sie to w jaki sposob sa przechowywane, wiec trzeba znalezc dobre zrodlo - moze jakis sklep zielarski? Mieszkam w Krakowie, wiec moze znajde - dzieki za inspiracje! Wlasnie gotuje warzywa na parze, piers z kurczka i kasze :-) mniam - ale pachnie! Co prawda moim chlopakom to nie bardzo w smak, ale co tam musza przywyknac!

Oleju z ogórecznika nie stosowałam. W Krakowie są na pewno sklepy ze zdrową żywnością, znajdziesz tam spory wybór olejów. Polecam gorąco olej lniany, bo jest naprawdę niesamowity. Tutaj możesz dowiedzieć się więcej o jego właściwościach: http://skarbnicawiedzy.blox.pl/2009/04/OLEJ-LNIANY-I-JEGO-WLASCIWOSCI.html Ja też właśnie wrzuciłam do gara kaszę :) Twoje chłopaki przyzwyczają się, bo zdrowo wcale nie znaczy niesmacznie.

Przede wszystkim po treningu najpóźniej do 30 minut musisz zjeść węglowodany proste czyli cukry coś szybko przyswajalnego o wysokim indeksie glikemicznym typu właśnie owoc jak pomarańcz itp. Do godziny po zjedzeniu węglowodanów a najszybciej 15 minut od zakończenia jedzenia tego owocu musisz uzupełnić białko bo to ono jest najważniejsze żeby mięśnie mogły się odbudować/zregenerować. Mięśnie składają się z białka, jeśli nie będziesz go dostarczać to mięśnie będą się spalać i nic Ci nie da chodzenie na siłownię. I też za często robisz treningi, skoro jesteś początkująca, a jesteś bo nawet nie znasz podstaw żywienia. Trening powinien odbywać się co 2 dzień i co 10 powtarzać daną partię mięśni. Ja co prawda nie ćwiczę aktualnie, kiedyś ćwiczyłam i bardzo dobrze znam temat. A aktualnie z ćwiczeń to tylko spacery i to mi też wystarcza, do tego tabletki odchudzające Forever Slim, można je kupić na allegro i już po miesiącu 9 kilogramów mniej ;)

Olcia coś źle przeczytałaś, Fitjedz nie ćwiczy na siłowni, tylko robi aeroby i uczestniczy w zajęciach typu Zumba. Natomiast odnośnie tego co napisałaś o ćwiczeniach na siłowni nie rozumiem jak to sobie wyliczyłaś że daną partię ciała powinno się ćwiczyć co 10 dni. Mięśnie regenerują się od 2 do 7 dni. Zależnie od tego jak intensywny był trening. Przeciętnie regeneracja trwa 48 godzin, czyli 2 dni. Najcięższy jest trening na masę mięśniową, który wykonują mężczyźni. Mała liczba powtórzeń z dużym obciążeniem. Tu regeneracja trwa od 5 do 7 dni. Czyli daną partię ćwiczy się co 7 dni (raz na tydzień). Kobieta nie wykonuje tak wykańczającego mięśnie treningu. Wykonuje 2-3 serie po 12-15 powtórzeń. Czyli ciężar jest dużo mniejszy niż w ćwiczeniach na masę. W tym wypadku spokojnie zregenerują się w ciągu 48 godzin. Jeśli więc kobieta ćwiczy co drugi dzień, to spokojnie może wykonywać ćwiczenia na daną partię nawet co trening. Oczywiście gdy czuje że mięsień nie jest jeszcze w pełni sprawny, może trenować daną partię co drugi trening. Dlatego właśnie nie rozumiem skąd Ci się wzięło że mięśnie będą się regenerowały półtora tygodnia i radzisz kobiecie by z kolejnymi ćwiczeniami danego mięśnia czekała 10 dni.

Zaraz po treningu najbardziej lubię zjeść jakąś przekąskę, a później (tak do godziny) dopiero coś większego i bardziej pożywnego. Czasami jednak dopada mnie wielki głód i wtedy już na siłowni kupuję coś do jedzenia. Zazwyczaj wybieram lodówki SportFood mają smaczne i zdrowe jedzenie więc mam pewność że jem wartościowe rzeczy. Wiem że ich lodówki są w paru siłowniac w Warszawie np. Calypso, nie mam pojecia jak jest w innych miastach.

Keflex Clotrimazole Cream And In Can I Buy Alli In Canada Coutu

Propecia Online Price Doxycycline Amoxicillin Combination Side Effects Cialis For Sale In Phoenix Over The Counter Cialis Equivalent