Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patrycjajackowskaa

cwiczy ktos skalpela z ewa chodakowska??

Polecane posty

Gość patrycjajackowskaa

zrobilam dzis 1 raz... i jeste, zalamana, poniewaz niektorych cwiczen, powtorzen nie umialam wykonac, brakowalo mi tchu, serce walilo jak oszalale :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maadlen16
Pokaż rozpiske tych cwiczen? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjajackowskaa
to z jej plyty robilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ćwicze! Na początku bylo ciężko płacz, przeklinanie. Teraz juz luzik! :) ćwicze za zmianę jeden dzien skalpel drugi trening z gwiazdami jednak nie zawsze mi sie udaje codziennie:( niby efekty sa natychmiastowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie mnie wyzywac od anore
ja nie cwicze, waze 49 kg przy 169 cm ....:D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjajackowskaa
czyli jest szansa ze sie wprawie? nie dalam rady zrobic tego calego:( a jak z efektami u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maadlen16
A to tylko na płycie jest dostępne?Czy na internecie też to można gdzieś znaleźc? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjajackowskaa
mozna na you tube chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nexttime
Patrycja nie przejmuj się. Ja ćwiczę SKALPEL tydzień i 3 dni, w pierwszym tygodniu robiłam minimum, czyli 3 treningi w tygodniu, teraz od drugiego tygodnia wzięłam się i staram się ćwiczyć codziennie (może z jeden dzień wolny zrobię w tygodniu). Do tej pory nie zrobiłam ani razu całego treningu w całości, ale nie przejmuję się, bo widzę, że z każdym treningiem robię postępy, robię niektóre ćwiczenia w całości (czasem), a czasem jak jestem słaba, niewyspana i mam dzień pt. "nic mi się nie chce" to idzie mi gorzej. Ale generalnie bardzo szybko zaobserwowałam polepszenie formy, już nie wkładam takiego wielkiego wysiłku w te ćwiczenia, ciało się wzmocniło i idzie mi już łatwiej. Chociaż jak teraz ćwiczyłam chyba z 3 dzień z rzędu codziennie, to miałam dzisiaj trochę gorzej, jakby mi się zakwasy zrobiły czy coś (ciekawe, że dopiero teraz, ale może to kwestia tego, że mimo wylanych potów i niewątpliwego wysiłku, nie zmuszam się bardzo mocno, żeby wycisnąć z siebie wszystko, wolę czasem wziąć oddech, nie zrobić jakiegoś ćwiczenia do końca żeby zachować siły na następne, a mimo to, po każdym treningu dyszę jak lokomotywa ;) ) Na początku też byłam załamana, podczas pierwszego treningu, po każdym instruktażu Ewy "a teraz zrób tak i tak" odgryzałam się na głos w niecenzuralnych słowach :P, wydawało mi się niemożliwym ćwiczyć to codziennie, czułam się jak na poligonie. Ale od drugiego treningu zaczęłam się czuć wyraźnie lepiej, od trzeciego już nie przeklinałam ;) Zauważyłam, że już po tygodniu ćwiczeń zdecydowanie poprawił się mój wygląd i wydaje mi się, że jak napnę brzuch to już widzę zarys takich ładnych mięśni brzucha, ale to może bardziej moja wyobraźnia ;) Aha, i pamiętaj stosować się do zdrowych zasad żywienia, samym treningiem nie wiem czy schudniesz, Ewa obiecuje efekty pod warunkiem uważania co się je oraz wykonywania ćwiczeń systematycznie (minimum 3 razy w tygodniu). Ja ambitnie do codziennego skalpela dołączyłam 30-40 minut na orbitreku, bo posiadam w domu, chociaż dzisiaj zrobiłam sam skalpel (uznałam, że należy mi się ulga z powodu, że teraz ćwiczę codziennie ;) ) Jeszcze jedno - ja na treningi Ewy trafiłam na blogu jednej z dziewczyn, która przeszła po tych ćwiczeniach metamorfozę, wstawiła swoje zdjęcia sprzed i po i tak mnie to zmotywowało, że natychmiast ruszyłam tyłek sprzed telewizora (a nie było mi łatwo, od co najmniej 10 lat nic regularnie nie ćwiczę i cały czas mam nadwagę - 77 kg przy 165 cm..) Podam Ci może namiary na dwa fajne blogi, których autorki ćwiczą Chodakowską: http://www.piekne-zdrowie.pl/search/label/moja%20metamorfoza tutaj popatrz sobie na zdjęcia, i http://lookforsolutionsnotexcuses.blogspot.com/ tu jak zjedziesz niżej, to znajdziesz opis wszystkich treningów Ewy Chodakowskiej. Ja po tygodniu ćwiczeń (3 treningi, co dwa dni każdy) i racjonalnej diecie (pieczywo razowe zamiast białego, zero słodyczy, zostawiłam sobie z przyjemności tylko kawę, a jakże, słodzoną i z mlekiem, co prawda tylko jedna łyżeczka zamiast standardowych u mnie dwóch, ale nie można się przecież katować.., generalnie pięć mniejszych posiłków dziennie, owoce, warzywa etc., wybieram jedzenie intuicyjnie, nie szaleję z liczeniem kalorii itp.) schudłam 1 kg, ale pomierzyłam się także, w biodrach, talii, biuście i wyszło, że zgubiłam po ok. 5 cm :)) i w ogóle efekt bardzo widać, wyglądam jakbym schudła znacznie więcej, zniknął mój drugi podbródek, buzia wysmuklała, brzuch się trochę wchłonął i boczki, nie jestem już taka otłuszczona cała. W ogóle Ewa często powtarza, żeby nie patrzeć na wagę, tylko się mierzyć, bo jeśli się chudnie ale jednocześnie przyrasta tkanka mięśniowa, to waga może stać na początku w miejscu, ale po wyglądzie wyraźnie widać, że jest się szczuplejszym (mięśnie są bardziej zbite niż tkanka tłuszczowa, cięższe, ważą swoje, mimo, że zajmują mniej miejsca niż sadełko, dlatego spadek wagi jest wolniejszy, ale wygląda się szczuplej). Niestety przez święta sobie trochę pofolgowałam i waga pokazała mi po tych 2 dniach grzeszenia 2,5 kg więcej, mimo, że jednego dnia świąt ćwiczyłam i to intensywniej niż zwykle, bo dołożyłam 60 min. zamiast 40 jak zwykle na orbitreku, ale widać jedzonko zrobiło swoje. Na szczęście wyglądowi nie zaszkodziło to aż tak bardzo, nadal wyglądam lepiej, niż sprzed zaczęcia ćwiczeń (mimo, że teoretycznie, cięższa o 1,5 kg ;) ) Mam nadzieję, że choć trochę Cię to zmotywowało. Wiedz, że jestem strasznym leniem i zawsze byłam "sierotą sportową", ale przy odrobinie konsekwencji, wytrwałości i systematyczności, dzieją się cuda :) Ja też nie robię wszystkich ćwiczeń, ale daję sobie na to pozwolenie, jak już nie mogę to chwilę odpoczywam, i zaczynam od następnego ćwiczenia. Dobrze, że można tak sobie ćwiczyć w domowym zaciszu, nikt nade mną nie stoi, nie pogania, to co uda mi się zrobić, to robię, to co nie, trudno, odpuszczam, ważne, że się nie poddaję i robię tyle na ile mnie stać. Zobaczysz, że z każdym następnym treningiem zwiększy się Twoja wytrzymałość, chociaż pewnie jeszcze przez jakiś czas będziesz przeklinać te ćwiczenia. Zajrzyj koniecznie na te blogi, do których podałam linki, ja stamtąd czerpię inspirację. Pozdrawiam i pamiętaj, już niedaleko do lata, ja jak pomyślę jak mogę wyglądać latem to mi to dodaje skrzydeł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjajackowskaa
dziekuje kochana Ci bardzo za rade, dzis dostalam okres, boli mne jak cholera no i krwawie dosc obficie, mam nadzieje ze moge sobie odpuscic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×