Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochana mmaama

Złożyłyście już podpis pod referendum "RATUJMY MALUCHY" ???? ???????????????????

Polecane posty

Gość kochana mmaama

Nadal jest szansa, że dzieci z rodznika 2008 NIE BĘDĄ MUSIAŁAY iść do szkoły w wieku 6lat! Potrzebujemy 500,000 podpisów, a mamy na chwilę obecną 200,000... Wejdźcie na stronę www.rzecznikrodziców.pl i poszukajcie... jest mnóstwo miejsc w Waszych miastach gdzie Wy i Wasi znajomi możecie złożyć podpis pod referendum. Wierzę, że Nam się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lullaal
Składajcie dziewczyny składajcie te podpisy. mój mały poszedł w zeszłym roku do pierwszej klasy, żałuje, ze nie dałam go ponownie do zerówki. nauki ma sporo, z matematyką jest porażka, zamiast sie bawic musi siedziec nad ksiazkami, a jest jeszcze taki mały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frdgf
nie straszcie mnie :( nie mieszkamw pl a tutaj dzieci ida do szkoly juz wieku 6 lat. moja corka jest jeszcze mala i nawet nie myslalam o szkole ale teraz zasialyscie ziarno niepokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikary jestescie
nie ma sie co bac tej szkoly w wieku 6 lat, to nic strasznego, nie mieszkam w pl, moje dzieci, troje, poszli do szkoly w wieku 6 lat i radza sobie swietnie, nawet moj pierwszoklasista, ktory jest z konca roku, wiec jest najmlodszy w klasie, ma oceny super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nauczycielka wczesnoszkolna
Pracuje w szkole i owszem namawiamy rodziców aby wysyłali maluchy do 1klasy zamiast ponownie wysyłać je do zerówki. Szczerze? Namawiam, bo takie mam polecenie odgórne... plotę bzdury o tym, że dziecko ponownie zostawione w zerówce się nudzi, nie rozwija. Gów*** prawda :o Idąc do pierwszej klasy jest rzucone na GŁĘBOKĄ WODĘ mimo, że w zerówce było np. orłem. Matematyka wiem - zaskakuje jak na 1szą klasę. Jest program - my go realizujemy i nikt nie czeka aż te młodsze dzieci dogonią te starsze, a rocznik 2008 najbardziej pokrzywdzony, bo nie dość, że jako pierwszy nie ma prawa wyboru to jeszcze dzieci z rocznika 2008 pójdą równocześnie z dziećmi z 2007. Będą w jednej klasie. Dziecko ze stycznia 2007 i z grudnia 2008 to 2lata różnicy. TO OGROM! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nauczycielka wczesnoszkolna
panikary jestescie :D:D:D:D porównaj sobie program nauczania zagraniczny z naszym i wtedy się wypowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nauczycielka wczesnoszkolna
kurka bez pazurka - masz racje. W mojej szkole nie ma np. toalet osobnych dla tych maluszków. One nawet nie dosięgają do kranu. Co z tego, że mają super wyremontowaną salę jak nie mają własnych, osobnych łazienek i korzystają z tych, które w szkole już były. Porażka. Wygląda to strasznie, a jednocześnie komicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie,nie nie
I nie zamierzam, jestem szczęśliwa ze jest tak a nie inaczej!!!A to ze tobie dziecko przyslonilo świat masz problem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!'!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widziałam pięciolatki w szkole(zerówce) i sześciolatki w pierwszej klasie i szczerze powiedziawszy nie podoba mi się to zupełnie. Oczywiście są dzieciaki, które się odnajdują w tym wszystkim. Cała masa jednak jest zagubiona i zupełnie nieprzystosowana. Moim zdaniem dobrze było tak jak dotychczas. Nie widzę racjonalnego powodu dla którego warto jest wcześniej wypychać dzieciaki do szkoły. To, ze dziecko w wieku pięciu lat umie liczyć czy pisać o niczym nie świadczy. Często największym problemem jest niedojrzałość emocjonalna dziecka. Zresztą uważam, że jest to zmiana taka trochę na siłę i bez żadnego mądrego uzasadnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikary jestescie
kurka- co masz na mysli mowiac, ze sa lepiej przystosowane? Jakie sa polskie szkoly ? Co jest w nich zlego? Od lat nie mieszkam w pl, nie bardzo mam pojecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal czytacc
Ok :D Sprawdziłam, w moim mieście jest kilkadziesiąt miejsc w których mogę się podpisać. Jutro z mężem idziemy i oddajemy głos :classic_cool: Mam dwie córki 2008. Jedna jest mega ogarnięta :) poradzi sobie na 100%, ale druga niekoniecznie............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauczycielka- a u Was w szkole te 5 i 6latki chodzą na wspólną świetlicę ze starszymi dzieciakami? Bo tam to dopiero jest kocioł. Te dzieciaki nieustannie popłakują, są kompletnie zagubione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikary jestescie
Nauczycielka - napisz mi ogolnie program , np. matematyki w polskiej szkole! nie moge porownac, bo nie znam polskiego, ale ja napisze, ze moj syn w 1 klasie z matmy ma liczenie w zakresie 100 - odejmowanie, dodawanie, dodawanie z przenoszeniem, rozwiazywanie zadan. Dzieciaki daja rade bez wiekszych problemow, w Polsce jest wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjiiiiiiiiiiii
panikary jestescie - szkoły może są w miare ok, ale nie przystosowane są dla takich małych szkrabów. Większość nie dostała sie do przedszkoli i musi iść do zerówek otwieranych na szybko w szkołach, a nie w przedszkolach. Brak stołówek (osobnych) brak toalet (osobnych) brak nawet osobnych korytarzy. Nie widzę mojego wcześniaka idącego po schodach nawet pod opieką Pani gdzie biega banda NAWET GIMNAZJALISTÓW, bo zaraz tu obok mnie w podstawówce i gimnazjum otwarto taką zerówkę. Mój mały ma jeszcze 2 lata, ale już się martwię. Ja się tam podpiszę. co mi szkodzi? Może akurat się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 16lat razem
Moje dziecko chodzi w Polsce do szkoły. poszło we wrześniu jako 6latek. nie narzekam. Jeśli szkoła jest przygotowana-a nasza jest,to moim zdaniem jest to dobre rozwiązanie dla dziecka. Ja te trzydzieści lat temu też poszłam rok wcześniej do szkoły i wtedy nikt nie słyszał o specjalnym przygotowywaniu łazienek czy klas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nauczycielka wczesnoszkolna
Pierwsza klasa to dodawanie, odejmowanie, dzielenie, mnożenie, cechy liczb, własności liczb. Wszystko jest obarczone krótkim czasem realizacji. Dziecko nie ogarnie dodawania, a my już wprowadzamy mnożenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaczorkowsska
od 16 lat - pewnie mieszkasz w małym mieście. Ciesz się masz szczęście, że Twoja szkoła jest przygotowana. 90% szkół NIE JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tzwsie
www.rzecznikrodzicow.pl poczytałam tam sobie i jestem w szoku :o NIE, NIE i Jeszcze raz NIE. Nie zgadzam się aby mój syn szedł do 1klasy w wieku 6lat :o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo rzeczy mi się nie podoba- sale są często zbyt małe (często na siłę wydzielone gdzieś między schowkiem na szczotki a graciarnią), grupy są bardzo duże, sprzęty- niedostosowane do wieku dzieci. Nauczyciele nie zostali dostatecznie przygotowani do tej reformy. Nie mówiąc o tym, ze maluchy latają między starszakami, które nie zawsze są dla nich wyrozumiałe. Wygląda to więc często tak, ze dzieciaki trafiły do szkoły o rok wcześniej a w sposobie ich prowadzenia nie zmieniło się nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w każdym razie chętnie uratowałabym mojego malucha, który jest właśnie z końca 2008 roku- w związku z czym trafi do klasy złożonej z dwóch roczników. Taka grupa to jest dopiero nieporozumienie. Między sześciolatkiem ze stycznia a pięciolatkiem z grudnia jest ogromna przepaść. A tracą na tym zarówno te młodsze jak i starsze dzieci- bo pięciolatki muszą gonić a bystrzejsze sześciolatki muszą czekać i nie mogą iść do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie dzieci zaczynaja szkole
w wieku 5 lat a moja corka z racji tego ze jest z konca stycznia to bedzie miala 4.5 w momencie zaczecia szkoly. Ale ciesze sie ze jakis czas temu wszedl przepis ze dzieci ze stycznia i lutego moge zaczac szkole rok pozniej z dziecki ze swojego rocznika czyli jak bedzie miala 5.5 lat a wy sie pieklicie ze dziecko 6 letnie ma isc do szkoly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikary jestescie
a nie macie wrazenia, ze tu nie szkoly sa problemem, a przedszkola polegajace glownie na zabawie? Mieszkam w Hiszpanii, przedszkole tu trwa 3 lata i dzieciaki idac do szkoly potrafia juz czytac i dosc sprawnie liczyc. Nie ma takiego szoku w 1 klasie. U nas tez nie ma osobnej stolowki, maluchy jedza razem z np. 6 klasa, nikt nie widzi w tym problemu.... Nauczycielka - no to podobny program, u nas jedynie dzielenie jest juz w 2 klasie, bo mnozenie jeszcze im dojdzie teraz pod koniec roku. Nie rozumiem dlaczego w jednym kraju jest to problem , a w innym nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie dzieci zaczynaja szkole
inna sprawa jest taka ze niestety polskie szkoly nadal nie sa przystosowane do takiej zmiany...ale to juz inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reforma porażka
mój syn (rocznik 2007) idzie do zerówki a nie do 1 klasy. Na szczęście my mamy wybór. Wiem od koleżanek nauczycielek że 6 latki w 1 klasie nie są przygotowane pod względem emocjonalnym. Nie potrafią usiedzieć, kręcą się, wchodzą pod stół , marudzą itd itd. One chcą się jeszcze bawić a nie uczyć się tyle godzin. Mój synek jest naprawdę rozwinięty pod względem dydaktycznym, ale reformie mówię stanowcze NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 16lat razem
Moje miasto jest jednym z większych w Polsce. Ja byłam JEDYNĄ osobą w klasie która poszła rok wcześniej i nie była to dla mnie żadna trauma-choć byłam najmłodsza-jedynie w liceum zazdrościłam że inni mieli już prawko,a ja nie-choć wtedy i tak miało się wcześniej,bo w wieku 17lat. Potem z utęsknieniem czekałam na 18. To były jedyne momenty kiedy czułam różnicę. A teraz wszystkie dzieci mają iść w jednym czasie do szkoły-więc w czym problem? Ja do zerówki chodziłam w szkole,nie w przedszkolu-miałam 5lat a po tym samym korytarzu biegali 8klasiści czyli 15letnie chłopy. I jakoś nikt nikogo nie zadeptał. Kiedyś przecież nie było oddzielnych korytarzy dla starszych i młodszych-i różnica wieku była większa bo szkoła podstawowa trwała 8lat a nie 6 jak teraz. Przez ten rok dziecko nie rozwinie się z maluszka w dorosłego-bez przesady, rok to dużo u 2,3 czy 4latka,ale już między 6 a 7 latkiem takiej przepaści nie ma. Trochę same demonizujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reforma porażka
no może i biegały 15 letnie chłopy po korytarzu, tylko że kiedyś było inaczej. Teraz dużo jest przemocy w szkole, agresji, wymuszeń itd Niestety czasy się zmieniły i z pewnością nie na lepsze. Jeszcze inna sprawa, gdyby te dzieci 6 letnie były w osobnej grupie, a nie wymieszane z 7 latkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gołdi
Moje dziecko drugi rok pójdzie do zerówki szkolnej. Szkoła nie proponuje puszczania 6 latków do 1 klasy a wręcz odradza. W tej szkole jest przedszkole (3 i 4 latki), 2 klasy zerowe (5 i 6 latki), podstawówka i gimnazjum. Mimo usilnych starań nie da się uniknąć spotykania się kilkulatków z nastolatkami (wiadomo jak to jest na przerwach :P ) Pani w przedszkolu (mojego młodszego dziecka), jednocześnie będąca nauczycielką polskiego w gimnazjum dziś stanowczo odradzała posyłania dzieci wcześniej do szkoły. Co z tego, że dziecko potrafi liczyć do 1000 i płynnie czytać jak 2-3 niepowodzenia (pozornie dla nas dorosłych błahe) mogą maluchowi zrujnować psychikę. Kazała nam walczyć i nie puszczać dzieci za wcześnie do szkoły, bo ona nie jest przystosowana i w kwestii sal i programu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaiaaa
jutro podpisuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgsdfgsdfg
Moja mama jest nauczycielką i ma dostęp do różnych badań i opinii (ja niestety nie znam źródła). Na ich podstawie twierdzi że m.in. badania wykazały że dzieci które za wcześnie poszły do szkoły miały porównywalnie gorsze wyniki w starszej klasie (badanej, może w piątej) niż dzieci które rozpoczęły naukę później. Może za dzieciakami ciągnęło się przekonanie że są młodsze, gorzej dostosowane... czy cokolwiek ale fakt pozostaje faktem, nawet jeśli pozwolono im na naukę, niby było wystarczająco dojrzałe, to coś je różniło i utrwaliło się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×