Szara suknia slubna

zanieś do krawcowej niech wymieni ci tiul na nowy, nie jest to ani trudne ani drogie, a nowy zawsze ładniejszy będzie.

Na maila pm23@poczta.onet.pl

Dobrze, już przesyłam zdjęcia. A z tą krawcową to może rzeczywiście dobry pomysł będzie ładniej i świeżo. Wszystkim dziękuje za rady :)

Normalnie swoją dałam do prania, chociaż była w tragicznym stanie - wiele było przy niej do zrobienia, mocno ją zniszczyłam podczas imprezy, ale też świetnie się bawiłam. Przy czym nie przesadzajmy - pranie tej sukni kosztowało mnie mniej niż 100 zł. Za tyle można.

Czy w Iron Master ta stawka nie jest związana ze stanem sukni? Bez względu na skalę plam, jakość, pranie sukni będzie kosztowało zawsze dokładnie tyle samo?

WYprali mi w Iron Master za 75 zł z dowozem. Czy da się taniej? Raczej nie, bo stawki w większości sieciówek są nawet kilkukrotnie wyższe, tak więc całkowicie ich odradzam. A też nie zawsze oplaca się prać - pytanie co chcecie z nią zrobić.

Prałam dopiero po roku. Po prostu wcześniej słyszałam stawki na poziomie 200 zł - przesada. Ale już te 75 zł za pranie z dowozem w Iron Master mogłam zapłacić. O sprzedaży nie ma mowy, zostawiam sobie ją na pamiątkę, a trochę szkoda, żeby ta pamiątka była mega brudna.

Gdzie konkretnie jest ta prania? Można też normalnie zostawić na miejscu? I czy realne, że rano zostawię, a oni do wieczora mi suknię zrobią jak trzeba? Myślę, czy po prostu będąc w Wawie tego nie ogarnąć, bo ogólnie tam nie mieszkam.

we własnej pralce nie radzę.. moja znajoma zniszczyła tak swoją suknię całkowicie i 2 tysiące przed weselem praktycznie wyrzuciła do kosza. Ja swoją oddawałam do profesjonalnej pralni w salonie sukien Jennifer Vaiano w Wawie. Płacisz i o nic się nie martwisz. Suknia wróciła do mnie śliczna, w ogóle nie zniszczona :)

Potwierdzam. W Iron Master wzięli ode mnie za 75 zł i miałam dowóz w cenie. Nie ma sensu przepłacać - znajdziecie i dwa razy wyższe stawki bez dowozu, gdzie nie będzie różnicy w jakości wykonania usługi. Po co za coś takiego płacić?