Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość praca...praca..pracy brak

Ciezko o prace w tych czasach

Polecane posty

Gość praca...praca..pracy brak

Decydujac sie na dziecko, mialam prace, urodzilam, poszlam na macierzynski, potem wychowawczy. Do pracy wrocilam, gdy dziecko mialo 2 lata. Popracowalam 2,5 roku i moj pracodawca oglosil upadlosc. Siedze od polowy grudnia w domu, nic nie moge znalezc. Jestem zalamana. Ofert pracy jes duzo, ale na jedno miejsce jest tylu chetnych, ze dostanie sie na olny etat graniczy z cudem. Nie wybrzydzam z ofertami, tyle, ze teraz to wziecie maja osoby niepelnosprawne albo studenci....Myslalam, ze bez problemu prace znajde, chociaz w markecie a tu zonk. Mam srednie, ekonomiczne wyksztalcenie, lata pracy tez mam i siedze w domu. Czytam to forum i widzze, jak dziewczyny pisza, ze jk dziecko podrosnie, tto pojda do pracy. Ale gdzie? Kazdy potencjalny pracodawca troche kreci nosem na wiesc o posiadaniu dziecka. W marketach widze coraz wiecej starszych kobiet. Zaklady produkcyjne niektore tez maja wymog, ze osoby starsze chca. Moglabym dojezdzac nawet te 50 km, ale czesto slysze, ze chca osoby mieszkajace na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez teraz jestem w ciazy z 2 dzieckiem oi strasznie sie boje bo wiem ze nie bede miala gdzie wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca...praca..pracy brak
Ja nawet o drugim dziecku nie mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca...praca..pracy brak
To juz lepiej powodzi sie moim kolezankom, ktore zawodowki skonczyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenus
no ciezko z praca,u mnie czesto potrzebuja osoby niepelnosprawne i mnie to wkurza a jak sa kursy w urzedzie to teraz jest od 50 lat do 60 lat,a ja mam 21 lat:( to jest poprostu masakra mlodym nie daja szans na rozwoj jestem bez pracy,pracalowalam 2 miesiace na umowe o dzielo ale mnie zwlonili bo wzieli sobie kogos z rodziny do pracy poprostu zyc mi sie nie chce,ostatnio zostalam zaproszona na rozmowe do sklepu praca jest na dwie zmiany a ja moge tylko na jedno bo od 14 godz do 21 nie mam juz autobusu do domu ostani jest o 19 nie ma kto mnie zabierac z pracy do domu nie mam pracy wiec nie mam prawka wiec dlatego mnie nie przyjeli gdybym miala dojazd do domu to by mnie przyjeli:( a zeby zrobic prawko to musze miec prace ale jak uslysza ze nie mam prawka to mnie nie przyjma bo nie mam dojazdow to jestem zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkaaaa z metkaaa
ja tez juz od grudnia siedze w domu na zasilku. dobrze ze chociaz moge dorobic. jakies 200-300zł wpladnie na miesiac. a wjakim wieku masz dziekco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cięzko jest. Teraz firmy częściej zwalniają niz zatrudniają niestety. Wczoraj zadzwonił do mnie kolega z zapytaniem czy u mnie w firmie nie szukają kogoś ciekawego. No niestety wszystko raczej oferty wewnętrzne... Sama miałam koło połowy roku zacząć rozglądać się za czymś innym ale widząc co się dzieje na rynku pracy doszłam do wniosku, że przeczekam jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca...praca..pracy brak
Amelka-w jaki sposob sobie dorabiasz? Moje dziecko ma prawie 5 lat, chcialam nawet innym dzieckiem sie zajac, ale matki preferuja panie co najmniej 40 + no i nie chca kogos, kto juz swoje dziecko ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkaaaa z metkaaa
roznosze reklamy. nic innego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca...praca..pracy brak
Arszenika-firmy, ja nie aplikuje do firm, bo niestety wyzszego yksztalcenia nie mam i nie mam szans. Ale nawe szans nie mam na produkcji, w marketach cy na sprzataniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca...praca..pracy brak
U nas na ulotki chca studentow albo osoby 100% dyspozycyjne, a przy dziecku dyspozycyjna za bardzo nie jestem. Maz chodzi na rozne zmiany, dziecko choruje odkad do przedszkola chodzi, nue mam mamy czy tesciowej tu, a opiekunki sie nie oplaca zatrudnic, skoro na ulotkach daja 5 zl/h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co zakład produkcyjny to nie firma ;-) Ale wiem o co ci chodzi. Może warto przeczekać tą posuchę na rp i zacząć się dokształcać. Dodatkowy papier na pewno nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca...praca..pracy brak
Dzis bylam na rozmowie w sklepie. Babka powiedziala, ze jesli wybierze mnie, to do 17 sie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatyyyyyynka 27
ja jestem na etapie poszukiwan i szkoda gadac,moja firma(znaczy ta w której pracowałam)upadła na moim macierzynskim brak słów Teraz tak trzeba znac 5 jezyków miec 10 letnie doswiadczenie, byc stanu wolnego i miec nie wiecej niz 25 lat tylko gdzie zdobyc to doswiadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca...praca..pracy brak
Areszenika-spoko, myslalam, ze Ci nie chodzi o produkcje, tylko wyzsze stanowiska :) Na doksztalcanie kasy nie ma, maz tylko teraz pracuje, mamy oszczednosci, z ktorych na utrzymanie musze dokladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukałam 14dni
Ekonomik to trochę mało,to było dobre może 10lat temu,choć już wtedy wołali o studia. Nawet moja główna księgowa tak na wszelki wypadek zrobiła studia (kobieta ma 57lat i 38lat doświadczenia zawodowego-z przerwą na jedno dziecko),ale bała się,że jakby firma padła to zostanie bez pracy. Zdążyła obronić licencjata i szef ogłosił bankructwo. Od miesiąca obie pracujemy w nowej firmie. Pochwalę się,że to ja ściągnęłam panią Hanię. Po 3 dniach mojej pracy w tej firmie główna księgowa miała chyba udar. I z dnia na dzień potrzebowali głównej księgowej-a akurat dziewczyna,która była na stanowisku zastępcy głownej zaszła w ciążę i mnie zatrudnili na umowę zastępstwo za nią. W każdym razie podsunęłam kandydaturę mojej byłej głównej i znów jest moją główną księgową :) Jeżeli ma się wykształcenie jezyki doświadczenie to łatwo znaleźć pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca...praca..pracy brak
Ekonomik, to i te 10 lat temu to bylo za malo. Ja nie szukam prac biurowych, zyklym stanowiskiem gdziekolwiek bym nie pogardzila, pracuje od 20 r.z., doswiadczenie posiadam i w sprzataniu i na produkcji i w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezko jest, wiem z obserwacji
I studia tez nie gwarantuja dobrej pracy. Moja kolezanka, po zawodowce, pracuje w sklepie miesnym, zarabia 1800 zl na reke (duzy ruch, dobre mieso i wedliny), tymczasem maz sasiadki, po studiach inzynierskich pracuje nie w zawodzie i ma 2000 zl. na reke. Znam wiele osob po studiach bez pracy i wiele po studiach, ktore dostaly sie z polecenia, po znajomosci. Jedna z kolezanek skonczyla germanistyke i bardzo dlugo pracy szukala, natomiast inna, ledwo licencjat zrobila, dostala prace w przedszkolu (ma wplywowych rodzicow). Znam wiele osob po szkolach zawodowych, ktore maja konkretny fach, umiejetnosci (praktyki w szkole), ktore zrobily zaocznie srednie i wiedzie im sie bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowiedz się chyba w up czy nie ma jakichś szkoleń albo kursów bezpłatnych. Moja siostra jak siedziała na bezrobociu to chodziła non stop na jakieś szkolenia chyba dofinansowane z eu. Zawsze lepsze to niz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezko jest, wiem z obserwacji
Zgodze sie, ze wyksztalcenie, doswiadczenie, jezyki obce zwiekszaja szanse na dobra prace. Ale najpierw to doswiadczenie trzeba gdzies zdobyc. Jesli ktos nie ma aspiracji na wyzsze stanowiska, czy takie, ktore wymagaja wyzszego wyksztalcenia, to ma sie pochlastac? Watpie, ze w sklepach czy zakladach na nie kierowniczych stanowiskach pracuja ludzie majacy ponadprzecietne kwalifikacje. Problem w tym, ze bezrobocie jest i jest wielu kandydatow na jedno miejsce, dzieki czemu i wymagania pracodawcow rosna, bo maja w kim wybierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkaaaa z metkaaa
co msiesiac jestem w up i pytam sie o jakis kurs czy szkolenie. nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezko jest, wiem z obserwacji
Sama kiedys robilam kurs obslugi komputera w GCI a pozniej kurs paznokci (3 miesiace trwal) i co? Nic, po takich kursach ludzi nie chca. Jestem kosmetyczka, juz teraz tez trzeba miec wyzsze wyksztalcenie. Ja nie mam. Siedze juz w tym lata, jestem dobra w tym co robie, wiec na razie sie trzymam. Na studia szans nie mam, jest dziecko, jest kredyt i wydatkow sporo. Ja sie nie przejmuje, bo nawet gdybym stracila prace, to sobie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkaaaa z metkaaa
ja mam corke w przedskzolu. zawoze na 8. reklamy mam 2 razy w tyg. we wtorek i piatek. pracuje ok.10 h tyg. i nwpadnie mi 200- 300zł. jeszcze chcialam pogadac aby powiekszyl mi rejon i tez wy wpadlo 200zł i staram sie o jeszcze jedno reklame z ktorej w miesiacu moge wyciagnac ok.150zł. nabiegac sie tzreba, z ludzmi pouzerac. to juz moge zarobic ok.600zł. ja wole to niz siedzenie wdomu. a jak pracuje to w h od 9-15. W tyg. h roznosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfcxdx
A może mężowie wreszcei wezmą sprawy w swoje ręce i zaczną dodatkowo zarabiać ,a nie was na siłe do roboty wywalać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buona nota
no ciężko, potwierdzam, ja tez szukam pracy, pół roku już, duże miasto i też trudno. Ja szukam jakieś biurowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca...praca..pracy brak
Moje miasto do malych nie nalezy, mam tez 40 km do miasta wojewodzkiego. Na ulotki chcialam isc, tylko jedno ogloszenie bylo. Tyle, ze oni chcieli kogos dyspozycyjnego, nie bylo grafika, trzeba bylo byc na telefon. Dziecko mialam chore wtedy, z przedszkola nici a maz mial na pierwsza zmiane a oni chcieli, bym zaczela nastepnegoi dnia o 9. Nie dalo sie nic, ugrac probowalam. ale na moje miejsce mieli opor osob bez zobowiazan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym takie roznoszenie
reklam ale u nas chca tylko studentow, tak samo do sprzatania albo na kase w markecie tylko niepelnosprawnych, do bitikow sieciowek odziezowych itd tylko studentki i tym sposobem zostaje bez pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkaaaa z metkaaa
jak ja sobie zalatiwlam prace w ulotkach. spotaklam na ulicy faceta co rozwozi ulotki. i wozi ludzi do roznoszenia. zagadalam, wzial numer.zwolnilo sie miejsce. roznosze w rejonie blisko domu. a musze pogdac zeby dal mi jeszzce 1 rejon. tylko niewiem jak to sie oplaci finansowo. bo jak sa bloki to szybko idzie a jka domki to ciezej. jutro sie dwoiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zawsze chodzi o wykształcenie, ja swoją pierwszą pracę zaczęłam w 2005 roku zaraz po skończeniu technikum i nie w zawodzie, po 2 latach pracy na zlecenie dostałam etat i na etacie w tej firmie jestem do dziś, obecnie jestem na macierzyńskim i wiem, że szykują się mega zwolnienia, pewnie też mnie zwolnią bo mieszkam w teraz z mężem w UK i do PL nie wrócę, szkoda mi tych lat pracy ale co zrobić, w Pl nie miałabym teraz szans bo pracowałam w takim dziale, że jak przeglądałam z ciekawości jakie mają teraz wymagania do praktycznie tego samego to ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywna_1
Są firmy gdzie zaoferują Ci umowę o pracę i dobre warunki a nie wymagają doświadczenia. Moja kuzynka po urodzeniu 3 dziecka i 6 latach siedzenia w domu znalazła prace w Eniro - chociaż też już powoli traciła nadzieję bo wszędzie gdzie powiedziała że ma małe dzieci odsyłali ją do domu. Na początku bardzo się broniła przed praca w sprzedaży a teraz jest bardzo zadowolona a co najważniejsze bez problemu radzi sobie z utrzymaniem dzieciaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×