urząd skarbowy zagubił mój PIT37, pomóc im czy czekać aż będą musili wypłacić

zwrot z odsetkami?? dzwonie tam od 2 mies, a pit nadal nie został wprowadzony do systemu. mają jeszcze mieisąc na wypłacenie zwrotu. dzisiaj rozmawiałam z babką z us i ona stwierdziła ze pity z terminu mojego zlozenia juz dawno są wprowadzone, zebym zlożyła jeszcze raz i załatwią go od ręki. co byście zrobili na moim miejscu??

a masz potwierdzenie, że złozylas?

a masz to potwierdzenie ze wyslalas?

Trudno powiedzieć. Z jednej strony każdy z nas jest człowiekiem i może mu się cos zgubic, po co robić pracownikom problemy. Szczególnie, że mogą cię wezwać na kontrolę w ramach rewanżu. :p Ale jeżeli pit się znajdzie, to moga się czepiać, ze złożyłas 2 razy.

gdybym nie miała potwierdzenia nie robiłabym zadymy;) też pytałam, czy nie będzie lipy ze złozę jeszcze raz, sama się zamieszała. ja obowiązek wypełniłam. teraz niech oni sie wykazują. jak prosiłam ich o przyspieszenie wypłacenia kiedy mialam chore dziecko mieli mnie w nosie, bo nie chciało im sie szukać. dlaczego miałabym im teraz ulatwiać??:D

to ze mają burdel w US nie oznacza ze pita nie znajda przed czasem zwrotu

Maz rację, nie ułatwiaj im, później otrzymasz zwrot. A mogą jeszcze zrobić kontrolę i wtedy na czas jej trwania, wstrzymają wypłatę. Poza tym te odsetki, to będą grosze...

ja się kontroli nie boję, teraz zwrot tez nie jest mi niezbędny i mogę czekać. ale czy nie większym błedem będzie wysłanie ponownie pita? to dopiero jest podejrzane. jak nie znaleźli od 2 miesięcy, wątpię ze znajda w kilka dni:o

Do drugiego pita dołacz pismop wyjaśniające i tyle. Przecież pity będą takie same, te same wartości, więc czamu miałby byc problem?

wysłać drugiego pita i nie cudować

a ja bym nie wysylala niech szukaja jak maja taki burdel niech sobie sami radza a potem bym pismow alnela ze rzadasz zwrotu z odesetkami

"a potem bym pismow alnela ze rzadasz zwrotu z odesetkami" x :D:D:D no to by się pośmiali w skarbówce :D

a niby dlaczego pośmiali?? us ma obowiązek wyplacić zwrot 3 mies od złożenia. jeżeli nie wypłaci, naliczane są odsetki

masz ksero pita ?

Przecież mają 3 miesiące na rozliczenie od momentu złożenia, a ty już od 2 miesięcy dzwonisz i ponaglasz? W zeszłym roku złożyłaś? Bo dziś mamy 4 kwietnia dopiero

nie mam ksera, wszystkie pity mam w wersji elektronicznej. babka powiedziała, zeby zlożyć ksero, ale z oryginalnymi podpisami, bo będą wzywali do koretky:o

zawsze zwrot miałam w ciągu 3 tyg. w tym roku szczególnie mi zależało, bo dziecko mi się pochorowalo dośc poważnie i potrzebowałam na leczenie, zadzwoniłam więc i poprosiłam o przyspieszenie ze zwględu na powstałą sytuację i okazalo się wtedy, zę pita nie ma. każą mi dzwonić co jakiś czas i sie dowiadywać:P

lepiej im pomóż, może później pomoga tobie;)

to chyba mieszkasz w jakiejś małej mieścinie. I macie tam jakiś mały US. W dużych miastach nie ma nawet najmniejszej szansy, żeby dostać zwrot wcześniej niż po 3 miesiącach. Najwcześniej kiedykolwiek mi się udało to koniec czerwca Poza tym ty chcesz żeby ci uprzejmość zrobili i jednocześnie chcesz im dym zrobić??? Oni urzędowo mają na to 3 MIESIACE i możesz się skarżyć gdzie chcesz i nic nie zrobisz.

mieszkam we wrocławiu:P dla ciebie to mała mieścina?? zawsze skaldałam wcześnie, kiedy pitów jest jeszcze mało do przerobienia, więc i zwrot był wcześniej. teraz szczególnie mi zależało o czym już pisałam. i miałam zamiar poprosić o przyspieszenie, a okazalo się że mojego w ogóle nie ma:D wsiorbało, amba fatima...

marca, zwrot dostaję w lipcu w warszawie. Nie wierzę, że wrocław takiego speedu dostaje :)

no i co, siedzę sobie teraz i ściemniam??:D serio zawsze miałam wzrot 3-4 tyg po zlozeniu. babka dzisiaj sama się zdziwiła, ze tak dlugo nie jest wprowadzony do systemu. tak jakbym w ogole go nie zlożyła. bo pity zlożone w dniu kiedy ja to robiłam, juz dawno sa rozliczone. tak mi powiedziała pracownica us odpowiedzialna za mój rejon...

ja w tym roku też dostałam zwrot po 3 tygodniach a składałam na początku marca przez internet. Nie robiłabym dymu już, ale nie pomogłabym szukać, bo u nas niestety tak to funkcjonuje. Urzędnikowi się może zgubić, ale jakby Tobie się coś zgubiło i nie oddałabyś np. PIT-u do 30.04 to bez pytania dostajesz mandat i nie ma zmiłuj.

Pewnie pita zniszczyli i podzielili się twoją kasą