Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anaka34

Staż z urzędu pracy.

Polecane posty

Gość volna vola
marta nie radź jaj głupot! nigdy nie wolno mowić, ze się nie chce stażu - ani w up ani u pracodawcy pracodawca musi się obecnie natrudzić, b mu przyznano te findusze EFS na staże, sam przechodzi weryfikację i ma obowiązek zawiadamiać o nierzetelnych kandydatach. a jak twoim zdaniam postąpi jak ktoś mu w oczy powie, ze nie chce tego stażu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, słuchaj dalej tego
śmierdzącego nieroba martusi. Nie dość, że nierób, to jeszcze analfabetka! Jak widać po wpisach, edukację zakończyła na góra trzeciej klasie, szkoły podstawowej:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaka34
Niestety pracodawca pytal wprost czy chce ten staz czy nie odmowilam poniewaz mówiłam że sie nienadaje itd to wpisal mi ze sama odmowilam staz ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fejbal
po co słuchalaś rad głupawej marty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela___l
no i wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracodawcy zrobili sobie ze stażystów źródło darmowej siły roboczej. I o to tu chodzi. Na wynagrodzenie stażysty śmieszne zresztą bo 850 zł netto składa się Urząd Pracy czyli pieniądze, które płacicie w podatkach. Niektóre firmy całe lata jadą na stażystach. Staże na sprzątaczkę to ewidentne przegięcie. Ale Urząd Pracy zadowolony bo może odhaczyć kolejnego bezrobotnego, pracodawca zadowolony bo ma darmową silę roboczą tylko jak stażysta tyra za marne grosiki jak wół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samba999
Cześć Ja mam staż w Urzędzie Miejskim. Z nudów można oszaleć, a trzeba zachowywać pozory, ponieważ często przychodzą klienci. Pracownice to typowe urzędniczki, do tej pory myślałam, że istnieją dowc**y o budżetówce, ale okazało się, że to czysta prawda. W "moim" biurze główne tematy to: paznokcie i profesjonalny makijaż. prawdziwy plan stażu: 8-10 - co, kto, gdzie, z kim? 10-11- co na lunch? 11-12 - praca (ale jestem głodna) 12-13- katering (wreszcie!) 14-15- co, kto, gdzie, z kim? 15-16 - "ale mam dużo pracy, chyba muszę zostać po godzinach" Do końca stażu pozostał mi jeszcze tylko miesiąc; zaczynam liczyć każdą mijającą godzinę. Dodam, że jestem osobą z długoletnim stażem pracy, osobą trochę niedzisiejszą, nigdy nie czułam się tak upokorzona, mam wrażenie, że przez te 5 miesięcy postarzałam się o 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×