Ciąża a brak ubezpieczenia

Witam. Mam problem otóż nie mam ubezpieczenia a jestem w 7 tc. Byłam u lekarza prywatnie, zmartwiło go troszkę USG więc wygląda na to, że teraz ginekologa będę musiała odwiedzać częściej. Proszę powiedzcie mi czy będąc w ciązy mam prawo do bepłatnej opieki lekarskiej?

nie pracujesz nigdzie> jeżeli nie pracujesz to zgłoś się do up - będziesz miała ubezpieczenie. Z tego co wiem można je opłacac samemu ale dokłądnie co i jak to nie wiem

w polsce kobieta ciezarna ma bezplatna opieke medyczna

Idź do Urzędu Pracy i zarejestruj się jako bezrobotna -innej możliwości nie ma. Chyba że pojdziesz do pracy , bo opłacanie składek na siebie też trzeba mieć z czego.

teoretycznie masz ubezpieczenie ale w prkatyce i tak od Ciebie będą żądali, nawet jak szłam rodzic to kazali pokazać ubezpieczenie. Chyba że znajdziesz ustawę doikładnie tego paragreafu się wyuczysz to może wtedy jakoś się da.

Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie zarejestruje jej w UP jeśli jest ciężarna :o Rejestracja w up oznacza gotowość do pracy, a z kobietami w ciąży różnie to bywa - przeważnie jednak odmawiają. Jesteś ubezpieczona i lekarz oraz szpital przysługują Ci bezpłatnie. USG 3x podczas całej ciąży też bezpłatnie.

ubezpieczenie z tytułu bycia w ciąży, nie wiecie to po co się odzywacie :O przez całą ciąże i połóg jesteś ubezpieczona z ustawy.

Masz ubezpieczenie z ustawy. Mi nie robili problemów nigdzie

Niestety UP odpada, bo zameldowana jestem na pomorzu a mieszkam w Katowicach. Prowadziłam działalność gospodarczą ale zawiesiłam ja z powodu braku zleceń. Czyli wystraczy, że pójdę do poradni i powołam się na te ustawe?

http://www.nfz.gov.pl/new/index.php?katnr=3&dzialnr=4&artnr=1036&czartnr=1 art.2 ust.1 pkt 3. a konkretnie b)

niby jest ubezpieczone ale to tylko w teorii w praktyce zupełnie inaczej.Papierek musi być.Jeden jedyny raz poznałam lekarkę która jak jej wyciągnęłam ubezpieczenie nawet nie popatrzyła i powiedziała że nie trzeba bo dziecko ma ubezpieczenie.Każdy inny wołał...i tak samo pewnie jest w kobietami w ciąży.

Jak rodziłam 5 msc temu to w szpitalu wisiała na izbię karteczka z tą ustawą która od jakiegoś czasu ponoć wisi w każdym szpitalu. Podczas przyjęcia tam gdzie wpisują numer ubezpieczenia ja wpisywałam "proszę o rozliczenie z ustawy" dawałam podpis i tyle, nic nikt nie komentował, nie robił problemów itp. W przychodni jak szwagierka moja poszła też nie ubezpieczona to sami jej powiedzieli, bo ona była na potwierdzeniu ciąży, że od razu dostanie kartę ciąży i wszystko ma bezpłatnie

Blondynka rodziłaś w grudniu? wiem, ze jesteś wro, wiec chciałam tylko tak off top spytać w którym szpitalu rodziłaś i czy sobie chwalisz

jest ustawa mówi że kobieta ciężarna i w okresie połogu jak nie ma ubezpieczenia to państwo pokrywa koszty leczenia. tylko takie oświadczenia trzeba wypełniać za każdym razem.

Pierwsze dziecko w 2008 rodzilam na kamieńskiego, średnio sobie chwale, były plusy i minusy. Drugie w listopadzie teraz na Borowskiej. Bardzo mogę pochwalić. Tylko nie wiem jak to jest z rodzinnym bo nie zdążyliśmy :-P pomoc wystarcz zgłosić ordynatorowi, ale ja w izbie już praktycznie rodzilam także... Borowska polecam, kamieńskiego nie polecam nie odradzam ;-)

a na borowskiej ponoć teraz dają znieczulenie każdej która poprosi, jest po prostu na życzenie, czy to prawda?

Nie wiem, nie potrzebowałam. Ale opieka jest fajna, wszyscy przyjaźni więc możliwe. Tam cackaja się z pacjentami, wszystko od każdego było na "ojejku co Pani potrzeba", na kamieńskiego była olewka bardziej