POMOZCIE!co mam robic? dzwonili do mnie z uczelni...a ja nie e

nie odebralam, rano bylam na wykladzie a potem znowu nie slyszalam telefonu albo spałam...no ja raczej nie kontaktuje sie telefonem, raczej oczekiwalam mejla, co teraz bedzie? sprawa dotyczy jutra :O

nie podszywaj się to poważna sprawa :( cholera no.. miałam mieć jutro pewną rozmowę , to bardzo wazne, może chcieli przełozyć, odwołać albo zmienić godzinę no co ja teraz zrobię ;(( :( naprawde nie mogłam odebrać, zobaczyłam dopiero po fakcie że był do mnie telefon, zawsze mam wyłączony dzwiek bo albo spie albo jestem na zajeciach i nie moge odbierac ;( :(

wstań rano i jak tylko dziekanat będzie otwarty zadzwoń albo się przejdź do nich :) Nie stresuj się, przecież Cie nie będą bić :)

Ale masz problemy ile ty masz lat

rozmowe mam rano a dziekanat od poludnia, zresztą to nie dziekanat tylko inna sprawa...moze juz jestem skreslona bo nieoderbalam? ale odczytuje mejle codziennie ;( a jakbym podala domowy? i tak mnie w domu nie bylo, a komorka nie dziala ;(

chodzi o kwalifikacje na pewien wyjazd stypendialny, jesli strace szanse chocby pojscia na rekrutacje to moge aapomniec o wszystkim zostane w Polsce na zawsze i zglupieje do reszty siedzac codziennie na kafeterii (tam jakbym wyjechala to bym nie miala czasu na kafeterie tylko bym sie skupila na nauce :( )

trzeba było oddzwonić :o

ale dopiero koło 20 sie obudziłam i tam już by w biurze pewnie nikogo nawet nie było :(