wyzwal mnie

Kumpel mojego byłego faceta wyzwał mnie od zimnej suki, że nie mam żadnych uczuć, ze sie bawie ludzmi, ze nie potrafie nikogo docenic i że to w moim stylu. Nie mial prawa tak powiedziec, bo to byly mnie zdradził. Mam dosyc tego kretyna. Nie wiem jak reagować.

jak ty nie wiesz to wybacz, ale ...

dobrze ci ku..o zrobił .

mężczyźni nigdy nie wyzywają kobiet bez powodu jesteśmy zbyt prostolinijni żeby knuć wielowarstwowe intrygi

typowe dla facecików... nawet kiedy dostają kosza pierwsze co im sie cisnie na usta to ...suka..kurwa.. mówiąc krótko słaba marna płec. z niską samooceną.

Tylko, że to moj były facet mnie źle potraktował i teraz za wszelką cene stara się wrocić, a ja już tego nie chce i chyba to jest moja "kara". Tylko, że jak byliśmy razem miałam dobre relacje z tym kolegą, dogadywaliśmy się. Odkąd sie rozstaliśmy on na każdym kroku mi dogryza i celowo naraża mnie na towarzystwo mojego ex, w każdej mozliwej sytuacji 'wpycha' mnie w jego ręce. Umiecie knuć jeszcze lepsze intrygi niż kobiety.

ple

to po co zakładać dwa takie tematy? A druga - pozwalasz sobie na takie traktowanie? Ja bym przylała po mordzie po takim tekście i więcej się z tym kimś nie zobaczyła. Kolejna - nie jesteś już z tamtym chłopakiem rok. Zacznij mówić/myśleć o nim jak o koledze, a nie "były", "kolega byłego". Co to jest "kolega byłego" teraz od dawna tak samo Twój kolega jak i jego. Jest niezależną osobą, nie jest w żaden sposób związany z Twoim byłym. A gdyby to był każdy inny kolega a nie ten, którego poznałaś przez byłego to by coś zmieniło?