brak pracy

ogladam wiadomosci albo czytam cos na necie i widze ze duzo osob nie ma pracy ,ja wlasnie ja straciłam pracowałam tylko 3 miesiące,i mam tylko 400 zl i nie wiem co dalej kursy sa ale kosztują 300 zl trwają miesiąc ale ja potrzebuje na dojazdy do miasta nie starczy zrobie kurs i co z tego maly wybor a pracy nie znajde,od wrzesnia ide do szkoły rodzice mi trochę pomoga bede potrzebowac na dojazdy do szkoły bo szkola jest bardzo daleko,nie mogę znalesc pracy,przed rozpoczeciem szkoly chce pracowac,mialam nie dawno rozmowę to mnie nie przyjeli bo to 2 zmiany a moge tylko na jedna bo wieczorem nie mam jak wrocic do domu,prawka nie mam aby je miec to trzeba miec prace, a mnie nie chca przyjmowac bo nie mam powrotu do domow bo autobusu nie mam ostatni jest o 19 godz a prace bym konczyla o 21,jestem zalamana

ja mam 20 lat,a w urzedzie pracy to kursy sa przeznaczone darmowe dla osob od wieku 50 lat do 60 lat to jest masakra nie daja szans na rozwoj

ciesz się, że w ogóle pracowałaś. Ja mam 21 lat i od roku szukam i nic. Ani stażu, ani innej pracy. Wszędzie oczekują doświadczonych pracowników albo- po znajomości. Ja już nerwicy dostaję od siedzenia w domu, czuję się jak jakiś śmieć, człowiek młody, zdolny do pracy, silny, zdrowy a marnuje się w domu :(

marlena-młodzi tak mają, ale pociesz się, że starsi też

jakoś mnie to nie pociesza.

pracodawcy wybrzydzają, kręcą nosem, cmokają nad tymi cv. Bo każdy chce mieć gotowego pracownika

ja mam 35 i pracowałam legalnie 3 mce, do tego na czarno z rok na 1/4 etatu, juz isę z praca pozegnałam. nie wiem co by miały wam dac kursy, przeciez ludize po 2 fakultetach nei mają pracy, więc to nie kwestia wykształcenia

ja mam 35 i pracowałam legalnie 3 mce, do tego na czarno z rok na 1/4 etatu, juz isę z praca pozegnałam. nie wiem co by miały wam dac kursy, przeciez ludize po 2 fakultetach nei mają pracy, więc to nie kwestia wykształcenia

masakra z tą pracą;/ ja tez potrzebuję pieniędzy, wciąż studiuję dziennie, mam juz wyższe licencjackie i ...klops ... na pełny etat na razie iść nie mogę, a 90% ofert które w ogóle są w moim zasięgu ze względu na kompetencje, to telemarketing i MLM

ja mam 34 , legalnie rpacowalam 5 lat, teraz mam 2 dzieci chorujacych , kto mnie zatrudni? jestem juz z gory skreslona

czytając to nie jestem sama z tym ze nie mam pracy, bo kogo spotkam mówi mi ze pracuje to az mi się smutno robi i mam doła poroznosiłam cv do intermarche podobno potrzebują na towar i do innych sklepów i pensjonatów nawet na sprzatanie, w innym mieście roznosiłam cv i tylko 3 firmy sie odezwaly ,pracowalam w kinie tylko 2 tygodnie bo cos mu nie pasowalo i byl oszust bo nie chcial placic ile pisało na umowie, a do tych dwoch firm nie przyjeto mnie bo mialam szkole w weekendy i nie mialam dojazdu do domu bo to praca na dwie zmiany,

lenus-trzymaj się

a mnie zaproszono na rozmowe ale msc za darmo sie pracuje i nie wiem czy to ma sens,bo mieli takie samo ogloszenie jakis czas temu, ze 3 msc...