Jak rozmawiac z "wierzacym"

Bo juz mi rece opadaja, na wszystko ma wytlumaczenie, wg niego wszystko jest akutkiem myslenia, negatywnego badz pozytywnego, wszystkim mozna sterowac duchowo. Jak mnie zlapie skret kiszek dajmy na to, to od razu bredzi ze to wina zlego myslenia, do wszystkiego dopisuje swoja chora filozofie, a jak ktos sie z nim nie zgadza to zaczyna go nienawidzic.

no to z nim nie dyskutuj

z wierzącym w co ? lub w kogo ?

Spotkaliscie sie z takimi pojebcami new age?

spotkaliśmy się :) to najczęściej ci , którzy przeciwni są Bogu co nie przeszkadza im wierzyć we wszystko inne :D

Powinni zakazac tych ksiazek bo ludZie wariuja od tyxh bzdur, wiara w nasprzyrodzone moce, magie, jedzenie nasion kilogramami i td

Kiedys uslyszalam ze jestem biedna bo w poprzednim zyciu bylam bogata, wiadomo karma

njul

nasion kilogramami ? przecież od tego wątroba wysiadzie

magia i te bzdury tak samo wiarygodne jak ten wasz bóg. Dobre

ja stronię od ludzi przypisującym wpływ swój los "siłom wyższym" Nie wazne jaka to siła. Który z wielorakich bogów

ja też stornię od ludzi nie wierzących w Boga :) są tacy trochę ....:D

popieram PALME :D

Jak mu wytlumaczyc ze jest oblakany?

nie wierzących ? Z góry założę że jesteś katoliczką. Tylko katolicy mają takie podejście do niewierzących. Chrześcijanie i protestanci są całkiem inni w tej kwestii.

podnoszę z westchnieniem:D

niczego z góry nie zakładaj :)

no i oczywiście uważasz , ze katolicy nie sa chrześcijanami ? a świadkowie Jehowy - są czy nie ?:D