Czy któras z was po jednym spojrzeniu przypadkowym na faceta czuła cos dziwnego?

Chodzi mi o sytuacje kiedy widzisz faceta i za wszelka cene chcesz go poznac..Mnie się to udało po kilku miesiącach..cięzko było..facet jest naprawde skomplikowany .Okazał się Skryty i chyba bez uczuc.Wiem że mu sie podobam ,widzę to .pokazuje ze mu zalezy ale na wyznania bym nie liczyła..chyba do niego nie dotre.Ma ponad 30 lat jest 100% męski.Dla mnie idealny. Znacie taki typ faceta?

są ludzie i taborety

nikt????;(

Margaritka23latjka, - tak znam takiego....taki typ...co Tobie się w nim podoba...i dlaczego kilka miesięcy trwało poznanie ?

lubię wyzwania;) a tak na serio .mam dosc tych sweetasnych chłopczyków . Juz po jednym spojrzeniu wiedziałam ze to całkiem inny typ. i nie myliłam się.I fakt ze jest trudny jeszcze bardziej mnie zachęca .

Margaritka23latjka, - a ja myślałem, że dziewczyny lubią takich słodkich chłopczyków...takich prawie że umalowanych;) to co Ci się w nim podoba i dlaczego tak trudno było go poznać?

a czemu tak wypytujesz??? ;) to zle myslałes .taks ie składa że przyciągam samych gejów po solarce może dlatego mam taki wstręt bo jest ich pełno.Teraz trudno o rasowego męzczyzne z krwi i kosci:)

Margaritka23latjka, tak z ciekawości wypytuje....;) bo ja jestem podobno takim typem faceta...tylko, że tacy też mają uczucia i potrafią je wyznać kobiecie;)

Super;) to może mi podpowiesz cos;) ja wiem ze tomasz ma uczucia...i cały czas czekam az sie otworzy.. .mam wrazenie ze ma strasznie niska samoocenę.. i nie dopuszcza mysli ze ktos może go pokochac.

mysle ze po prostu boi sie odrzucenia.

Margaritka23latjka, mogło tak być w przeszłości, że został mocno zraniony... teraz cięzko mu się otworzyć na nową dziewczynę...przez to może mieć niska samoocenę....ja tak miałem przez spory czas, teraz stoję coraz mocniej na nogach;)

Też nie lubię chłopczyków :o Ja pamiętam, że spotkałam 2 razy w życiu takich facetów. Jednego w metrze - normalnie nie wiedziałam, co w nim jest, tylko się do siebie uśmiechnęliśmy, ale poczułam takie dziwne "przyciąganie" :) A potem tak po prostu wysiedliśmy sobie z metra i już nigdy go nie spotkałam :P Drugi był żonaty, więc nawet nic nie planowałam. Widywałam się z nim i widuję nadal w szerszym gronie, ale ten "magnetyzm" już zgasł :P Spotykałam się już z kilkoma facetami, ale nigdy z taki, z którym połączyło mnie "to coś", co kiedyś zaistniało pomiędzy mną, a obcym facetem w metrze :D

Margaritka23latjka, - tez tak u mnie było, że bałem się własnie tego że kobieta mnie odrzuci...teraz myślę cały czas pozytywnie i staram nie wracać myślami wstecz...

Mems - a co z tym drugim, często go widzisz? dobrze się znacie..?tylko szkoda że to przyciąganie wygasło miedzy wami, może spróbuj...wrócić do tego magnezu między wami:)

Jakbym czytała o sobie... Robiłam podchody blisko rok, ale warto było.To był TEN JEDYNY. Jesteśmy razem blisko 10 lat. Ciężko było do niego dotrzeć. Jego zachowanie wobec mnie było niejednoznaczne.Z jednej strony troskliwy a z drugiej trzymał dystans. Nie wiedziałam czy traktuje mnie jak siostrę czy jak potencjalną partnerkę. Niekiedy czułam się jak idiotka gdy starałam się mu przypodobać.Ile ja się za nim nachodziłam!!!! W końcu pewnego pięknego dnia usłyszałam "Jesteś moja.Kocham Cię". No i tak się kochamy do dziś ;-)

Tak, z tym drugim widujemy się zazwyczaj 2 razy w tygodniu. Jesteśmy dla siebie mili, czasami jakiś flirt, dotyk, ale nic poza tym. A wszystko inicjuje on :P ale jak mówiłam, ma żonę, a poza tym, pomimo, że nadal uważam go za atrakcyjnego, to już nie czuję tej "magii" ;)

takitam.... może dasz mi kilka rad? jak postępowac z takim facetem? co prawda dopiero się poznajemy..ale juz nie moge sie doczekac kiedy poznam go naprawde;)

na dzien dzisaiejszy mamy kontak tel..ale w niedziele znowu go zobaczę;)jejku ..oszalałam.

Moja siostra też się nachodziła za takim skrytym, męskim ścierwem. Rozwiedli się, bo okazał się nienormalny :O

Ja kiedyś "uwiodłam" takiego skrytego, ale okazał się tak popaprany :D Szkoda gadać! Jak na początku bał się w ogóle ze mną rozmawiać, to potem codziennie wypisywał, że mnie kocha - akurat wtedy, kiedy mi przeszła cała ochota na niego, to on zaczął mnie napastować :D

Margaritka23latjka, - musisz mu pokazać, że Ci na nim zależy tylko nie nachalnie, delikatnie, ale tak przejrzyście żeby zrozumiał o co Tobie chodzi;) Jesteś młodsza od niego, po Twoim niku masz 23lata...?

tylko tacy faceci powinni istniec na swiecie;)

Mems - nie ma reguły czy ktoś jest skryty czy otwarty...każdy z charakterów może być popaprany:)

tak jestem młodsza...cały czas jestem ostrozna i delikatna..ale już nie wytrzymuje:) nie jestem desperatką..ale nigdy mi tak nie zalezało.ale wystarczająco długo na to czekałam i wiem ze nie moge tego schrzanic.z kąd jestes taki sobie.....??

Ach, tak, to wiem :D Ale takiego popaprańca, to pierwszy raz w życiu spotkałam... Serio, potem zaczęłam się go trochę bać :D

Margaritka23latjka, - wtedy byłoby nudno...gdyby istniały same ideały;)

Margaritka23latjka, mazowieckie , a Ty...? 23lata masz to jesteś sporo młodsza od niego...

Mems - wcale się nie dziwię, że sie go obawiałaś... miałem taka dziewczynę, która non stop okazywała mi uczucia, a na boku zdradzała...

ja tez mazowieckie;)))) a dokładniej??

mój kochany wygląda tak: http://malopolska.policja.gov.pl/files/imagecache/image-wanted/wanted/Mrozek%20Dariusz.jpg musiałam się pochwalić :)